Jan Dworak i Janusz Daszczyński apelują o wstrzymanie prac nad ustawą medialną
Jan Dworak i Janusz Daszczyński wystosowali do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego listy otwarte w których krytykują projekt nowelizacji ustawy medialnej autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelowali też do niego o nieprzyjmowanie tej ustawy.
Przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość poselski projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji zakłada, że nowe zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych będzie powoływał i odwoływał jedynie minister skarbu. To duża zmiana, bo dotąd członków rad nadzorczych powoływała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Skarbu wskazywały po jednym przedstawicielu. Z kolei zarządy TVP i Polskiego Radia były wybierane w konkursach przez rady nadzorcze, przy czym rozstrzygnięcia musiała zaakceptować KRRiT.
Teraz Krajowa Rada w ogóle nie będzie brała udziału w wyborze władz mediów publicznych. Jej przewodniczący Jan Dworak wystosował list do marszałka Sejmu, w którym przypomina, że zgodnie z Konstytucją zadaniem KRRiT jest „projektowanie w porozumieniu z Prezesem Rady Ministrów kierunków polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji”. Tymczasem w stworzeniu nowej ustawy regulator w ogóle nie brał udziału.
- Tryb pracy przyjęty nad projektem (…) wbrew przywołanym powyżej zasadom prawnym odbiera Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji jej ustawowe kompetencje przyznane jako konstytucyjnym organowi państwa - napisał Dworak. Podkreślił, że projekt nie został poddany żadnym konsultacjom społecznym.
Zdaniem Dworaka, takie zmiany jak zniesienie konkursów do zarządu mediów publicznych są „zaprzeczeniem zasad funkcjonowania mediów publicznych w demokratycznym społeczeństwie i stanowią powrót do znanego z przeszłości modelu mediów państwowych całkowicie podporządkowanych rządowi”.
Prezes TVP Janusz Daszczyński w swoim liście podkreślił, że proponowane przez PiS rozwiązania „pozostają w sprzeczności z podstawową ideą dokonanego w latach 90-tych XX w, przekształcenia mediów rządowych (stanowiących poprzednio element struktury rządowej) w media publiczne, które mają cechować się wewnętrznym pluralizmem i zachować wyraźny dystans od aktualnego dysponenta politycznego, w szczególności od rządu (uchwała Trybunału Konstytucyjnego z 13.12.1995 r., W 6/95).”
- Zachowaniu tego dystansu służy system organów mediów publicznych określany mianem „systemu buforów" oddzielających je od świata polityki. System ten projekt nowelizacji miałby całkowicie zburzyć, poddając media publiczne bezpośredniej kontroli rządowej. Pozbawienie KRRiT kompetencji wobec mediów publicznych nie znajduje żadnego uzasadnienia i pozostaje w sprzeczności z jej konstytucyjną rolą - napisał Daszczyński.
Dodajmy, że projekt PiS zakłada również skrócenie kadencji obecnych zarządów TVP i Polskiego Radia, których mandat wygaśnie w dniu wejścia w życie noweli (do czasu powołania nowych zarządów pełnić będą one swoje funkcje). Znosi też kadencyjność zarządów mediów publicznych.
- Proponowanej nowelizacji ze standardami niezależności mediów publicznych nie sposób pogodzić. W razie jej przyjęcia zakłócona zostałaby ciągłość zarządzania mediami publicznymi oraz niezależne od rządu i większości politycznej ich funkcjonowanie w praktyce - napisał prezes TVP.
Zarówno Dworak jak i Daszczyński zwrócili się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o nieprzyjmowanie nowelizacji ustawy medialnej i poprzedzenie reformy mediów publicznych debatą publiczną i analizami.
Przypomnijmy, że projekt ustawy medialnej skrytykowała też Europejska Unia Nadawców. Jej dyrektor generalna Ingrid Deltenre w piśmie do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego napisała, że jeżeli proponowane regulacje zostaną przyjęte to „będzie to krok wstecz poprzez bardziej polityczne, a więc wyraźnie mniej niezależne, wyznaczanie osób odpowiedzialnych do zarządzenia mediami publicznymi w Polsce”.
Stworzona przez Prawo i Sprawiedliwość mała nowelizacja ustawy medialnej na wtorkowym posiedzeniu Sejmu przeszła przez pierwsze czytanie, a w środę ma trafić do komisji sejmowych.
Rządząca partia zamierza reformę mediów publicznych realizować w dwóch kolejnych ustawach. Pierwsza ma dotyczyć kwestii prawnych i organizacyjnych: TVP, Polskie Radio, PAP i inne państwowe firmy medialne mają stać się instytucjami kultury, których jednoosobowe zarządy będzie powoływać i nadzorować nowo utworzona Rada Mediów Narodowych (poznaj więcej szczegółów). Na mocy drugiej obecny abonament RTV ma zostać zastąpiony przez opłatę audiowizualną pobieraną od wszystkich z innymi opłatami (rachunkiem za prąd lub PIT-em).
Dołącz do dyskusji: Jan Dworak i Janusz Daszczyński apelują o wstrzymanie prac nad ustawą medialną
Spór o Trybunał Konstytucyjny w Polsce - Max Kolonko Mówi Jak Jest