Jakub Dymek i Michał Wybieralski oskarżeni o mobbing i molestowanie. Wybieralski: przepraszam, ogromnie żałuję
Publicysta „Krytyki Politycznej” Jakub Dymek i dziennikarz „Gazety Wyborczej” Michał Wybieralski zostali oskarżeni o mobbing i molestowanie seksualne przez osiem kobiet, które opublikowały artykuł na portalu Codziennikfeministyczny.pl. Cztery z nich podpisały się pod tekstem. Michał Wybieralski szybko przeprosił „wszystkie osoby - autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są - które poczuły się urażone, molestowane, czy prześladowane przez moje wypowiedzi czy zachowania”.
Autorki opisały szereg sytuacji, w których dwaj publicyści mieli im proponować seks, a po odmowie źle traktować. W tekście pojawiają się zarzuty o gwałt, przykłady komentarzy w stylu "Będzie ruchane" lub "wsadzić język w cipkę" oraz propozycji szefa do swojej podwładnej "Może pijaństwo i seks?".
- "Rozumiem, że masz traumy, szanuję, że nie chcesz uprawiać ze mną seksu, to twoje prawo" - mówił mi ten sam redaktor dużej gazety, by następnie wymuszać niechciany kontakt fizyczny, mimo mojego wyraźnego oporu, w końcu doprowadzając mnie do płaczu. Wcześniej proponował awans, stawiał kieliszek za kieliszkiem, powtarzał jak wiele znaczy, jak może mi pomóc, zupełnie bezinteresownie, tylko dlatego, że mam potencjał, który trzeba rozwinąć. Przez jakiś czas było nawet miło. Propozycja awansu zniknęła w obliczu odmowy nawiązania romansu - czytamy na Codziennikfeministyczny.pl.
Artykuł napisało pięć kobiet we współpracy z trzema, które również miały być molestowane. Pod artykułem podpisały się Sara Czyż, Dominika Dymińska, Patrycja Wieczorkiewicz i Agnieszka Ziółkowska.
W akapitach tekstu opisujących niestosowne zachowania nie wymieniono z nazwisk Jakuba Dymka i Michała Wybieralskiego, ale jednoznacznie wskazano, że chodzi o nich. O pierwszym napisano m.in., że „w swoich artykułach twierdzi, że feminizm to 'projekt opierający się na etyce troski i współdziałania, odpowiedzialności, przywracający miłość do centrum polityki'” (to cytat z tekstu Dymka „Otucha: Solidarność kobiet” zamieszczonego we wrześniu br. na Dwutygodnik.com) oraz „ten sam publicysta krytykuje Tomasza Adamka za seksistowskie teksty” (to nawiązanie do felietonu Dymka na Krytykapolityczna.pl z maja br. krytykującego wypowiedzi Adamka w programie Kuby Wojewódzkiego).
- Jakubie Dymku, Michale Wybieralski. Nie chcemy takich „feministów”. Nie chcemy takiej lewicy - podkreśliły autorki artykułu (w tekście nie zostało wymienione żadne inne nazwisko). - Nie chcemy też by skończyło się na wskazaniu dwóch winnych. Jest ich więcej i trzeba o tym głośno mówić. Wspierajmy się, by świat wokół nas stawał się coraz bardziej bezpieczny i sprawiedliwy - dodały.
Dwóm publicystom zarzuciły też skrajną hipokryzję. - Nie liczy się wasza symboliczno-incydentalna obecność na manifie, podpisanie projektu ustawy liberalizującej prawo aborcyjne, publicystyczne zwalczanie „kultury gwałtu”. Dopóki będziecie klepać nas po tyłkach, traktować z lekceważeniem, wykorzystywać, zmuszać do seksu, stosować przemoc, deprecjonować naszą realną pracę, to ten Nowy Wspaniały Świat, o który walczymy, pozostanie punktem na utopijnym horyzoncie - napisały
Ważny redaktor na zwrócenie uwagi, że niektóre jego odzywki są seksistowskie, tłumaczy, że jest hedonistą. Albo... https://t.co/TiXDb7TtMC
— Codziennik Femi (@codziennik_femi) 27 listopada 2017
- Przepraszam wszystkie osoby - autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są - które poczuły się urażone, molestowane, czy prześladowane przez moje wypowiedzi czy zachowania. Ogromnie tego żałuję, nie było to nigdy moją intencją. Tekst każe mi przemyśleć moje postępowanie i relacje międzyludzkie. Chciałbym zadośćuczynić wyrządzonym przeze mnie krzywdom w formie, której oczekują skrzywdzone osoby - napisał na Facebooku Michał Wybieralski.
Jakub Dymek nie odniósł się jeszcze do zarzutów postawionych mu w tekście.
Tłumaczenie słabe, jak na zarzuty, które udostepniłem w poprzednim wpisie. pic.twitter.com/firrdYlMKZ
— Marcin Dobski (@szachmad) 27 listopada 2017
Aktualizacja
Dołącz do dyskusji: Jakub Dymek i Michał Wybieralski oskarżeni o mobbing i molestowanie. Wybieralski: przepraszam, ogromnie żałuję