TOK FM znów z rekordową słuchalnością. Eksperci: "Nie mają z kim konkurować"
Radio TOK FM nieprzerwanie zdobywa nowych odbiorców. Słuchalność rośnie, a w ostatnim badaniu Radio Track rozgłośnia zaliczyła kolejny rekordowy wynik. - To efekt konsekwentnej pracy nad ofertą programową - mówią w stacji, która zamiast muzyki nadaje informacje, komentarze i rozmowy z ekspertami. - To radio zawsze starało się skupiać najlepszych dziennikarzy radiowych i publicystów - ocenia Jan Ordyński.
To kolejny w tym roku rekord słuchalności TOK FM. Tydzień temu opublikowaliśmy najnowsze wyniki badań Radio Track (realizowane przez Kantar Polska). Dotyczą one okresu lipiec - wrzesień 2022 r. Pokazują słuchalność rozgłośni w skali kraju. Radio TOK FM zanotowało 3,5 proc. udziału w czasie słuchania. To najlepszy wynik tej rozgłośni. Rok wcześniej w analogicznym okresie miała ona 2,6 proc. W ciągu 12 miesięcy stacja poprawiła wynik aż o 31 proc. Pod względem słuchalności TOK FM zajmuje siódme miejsce wśród wszystkich rozgłośni w naszym kraju. Słabsze wyniki notują m.in. VOX FM, Antyradio, Radio Złote Przeboje czy Trójka.
Poprzednio rozgłośnia świętowała swoją rekordową słuchalność w maju br., gdy osiągnęła 3,2 proc. udziału. Za to w zeszłym roku TOK FM chwaliło się historycznym wynikiem w czerwcu. Wówczas badanie Radio Track dawało stacji 2,9 proc. udziału w czasie słuchania.
Rekordowy był również zasięg dzienny rozgłośni. W trzecim kwartale tego roku stacja docierała każdego dnia do 1 mln 45 tys. słuchaczy. Z kolei między kwietniem a wrześniem 2022 r. Radio TOK FM ponownie było najchętniej słuchaną rozgłośnią radiową w Warszawie oraz zajęło pozycję wicelidera pod względem słuchalności w Trójmieście, Wrocławiu i Poznaniu.
TOK FM ma ponad 75 tys. podcastów
Najwyższy w historii udział w czasie słuchania cieszy szefową Radia TOK FM Kamilę Ceran. - Kolejne historyczne rezultaty to efekt konsekwentnej pracy nad ofertą programową, stałego wysokiego poziomu audycji i obiektywizmu przedstawianych informacji, a jednocześnie pozostawania blisko słuchaczy, ich spraw i problemów czy po prostu codziennego życia - mówi redaktor naczelna stacji.
TOK FM od lat posługuje się hasłem "Pierwsze Radio Informacyjne". Słowo stanowi na antenie ok. 90 proc. programu. W ciągu dnia stacja nadaje serwisy informacyjne co 20 minut, a między nimi audycje publicystyczne, rozmowy, komentarze i magazyny tematyczne związane z polityką, ekonomią, kulturą, motoryzacją, zdrowiem czy sportem. - TOK FM to jednak nie tylko polityka, eksperci, audycje na każdy, nawet trudny temat - podkreśla Kamila Ceran. - TOK FM to także świetne pomysły, jak choćby na autorskie radiowe seriale dokumentalne, których śladem podążają inne redakcje. Cieszymy się, że te propozycje potrafią gromadzić rzeszę odbiorców - w eterze i online, ale też ich poruszać, jak ma to miejsce w przypadku naszej najnowszej premiery. Na początku miesiąca ruszył projekt "Eksperyment" Michała Janczury poświęcony eksperymentom z wykorzystaniem komórek macierzystych i już obserwujemy, jak szerokim echem odbija się w kraju.
Stacja chwali się, że w swojej cyfrowej bibliotece ma ponad 200 audycji i cykli tematycznych o różnorodnej tematyce - m.in. politycznej, ekonomicznej, społecznej, naukowej i poradnikowej. W sumie to ponad 75 tys. podcastów. Są wśród nich bieżące audycje z anteny Radia TOK FM, ale też nagrania dostępne wyłącznie w internecie oraz cykle archiwalne i podcasty partnerów.
Radio w drodze do pracy
Skąd kolejny rekord słuchalności TOK FM, skoro stacja (prawie) nie gra piosenek, a pokonuje w badaniu Radio Track typowo muzyczne stacje?
- Rozgłośnie informacyjno-publicystyczne zyskują odbiorców na świecie - uważa Jan Ordyński, członek rady programowej Polskiego Radia, kiedyś związany z TOK FM. - Bardzo wiele osób słucha tej stacji w drodze do pracy. Nie raz byłem świadkiem, jak w różnych instytucjach gra to radio. Słyszę je też często u moich znajomych.
Jan Ordyński do grona najchętniej słuchanych audycji w Radiu TOK FM zalicza nadawany w południe program Mikołaja Lizuta "A teraz na poważnie" czy magazyny europejskie Macieja Zakrockiego. - To niezwykle kompetentny dziennikarz z ogromną wiedzą na temat Unii, ale i świetnie orientujący się w problematyce zagranicznej. Bardzo cenię sobie także audycje Jacka Żakowskiego, Karoliny Lewickiej, Marty Perchuć-Burzyńskiej czy Anny Wacławik-Orpik - wymienia ulubionych dziennikarzy TOK FM Jan Ordyński.
Żałuje, że stacja rozstała się na początku września z Piotrem Najsztubem. - Rezygnacja z tej audycji to nietrafiona decyzja, bo to był świetny program - uważa Ordyński. Chodzi o nadawaną od dziewięciu lat w poniedziałki po godz. 15 audycję "Prawda nas zaboli". Zdaniem Najsztuba powodem końca współpracy były słowa z archiwalnego programu, które przypomniała pod koniec sierpnia telewizja TVP Info. Poszło o ten fragment: "Ja bym się nie zdziwił, gdyby na przykład Donald Tusk podszedł do Morawieckiego i dał mu w pysk, po prostu tak, po ludzku. Co się Morawieckiemu należy za nieustanne kłamstwa i szczucie". Kierownictwo TOK FM twierdzi jednak, że powodem rozstania z Najsztubem były zmiany w jesiennej ramówce.
Częste wiadomości, dużo reklam
Jana Ordyńskiego denerwują w stacji zbyt częste przerwy na wiadomości, które emitowane są co 20 minut. - Zdaję sobie sprawę, że muszą to robić, żeby umieścić reklamy między kolejnymi częściami audycji. Z czegoś muszą się przecież utrzymać, a czasy nie są łatwe - zauważa nasz rozmówca. Jego zdaniem rekordowa słuchalność TOK FM wynika z rosnących oczekiwań słuchaczy. - Jestem z tą stacją od początku, obserwuję, jak się rozwija i zmienia. To radio zawsze starało się skupiać najlepszych dziennikarzy radiowych i publicystów. To świetna jakościowo rozgłośnia, która zapewnia swoim odbiorcom ciekawe programy realizowane przez kompetentnych dziennikarzy, którzy świetnie wyczuwają zapotrzebowanie na aktualne tematy podane na antenie w atrakcyjny sposób. Dla swoich słuchaczy TOK FM z pewnością jest radiem wiarygodnym - ocenia Jan Ordyński.
Z kolei prof. Jan Kreft, medioznawca z Politechniki Gdańskiej zwraca uwagę, że na rekordowy wynik Radia TOK FM składają się dwa czynniki. - Nastały trudne czasy i ludzie chcą zrozumieć, co się dzieje. Dlatego kierują się w stronę informacji. Uważam jednak, że Radio TOK FM wbrew swojemu hasłu wcale nie jest informacyjne. To raczej stacja opisująca świat. Drugi powód tak wysokiej słuchalności to świetna jakość oferowanych treści. To radio wybija się jeszcze bardziej na coraz gorszym tle. Widzę spadek jakości wielu tytułów, które do dziś kreują się jako media informacyjne, a tymczasem stały się tabloidami nie tylko w formie, ale i w treści - przyznaje medioznawca.
Zdaniem prof. Krefta TOK FM nie konkuruje z muzycznymi rozgłośniami. - To radio, którego się świadomie słucha. Oni nie mają przypadkowych odbiorców w przeciwieństwie do wielu stacji grających miałką muzykę, która ma brzęczeć w tle. Dziś wiedza stała się znacznie cenniejsza niż jeszcze 5-10 lat temu, dlatego coraz więcej osób czuje potrzebę wyjścia z szumu informacyjnego i przekonania się, jak świat jest skonstruowany. Radio TOK FM oferuje im pewną wersję rzeczywistości. Można się z nią zgadzać albo nie, ale warto słuchać - uważa prof. Jan Kreft.
Polskie Radio 24 konkurencją dla TOK FM?
Na polskim rynku radiowym jedyną stacją konkurencyjną dla TOK FM pod względem formatu może być Polskie Radio 24. Obie mają profil informacyjno-publicystyczny. W obu w ciągu dnia nie słychać muzyki. Są za to bardzo częste serwisy informacyjne, rozmowy, publicystyka i komentarze. - Tyle że Polskie Radio 24 słychać w eterze dopiero od kilku lat, a TOK FM znacznie dłużej. Konkurentem dla Radia TOK FM mogą być raczej telewizyjne stacje informacyjne, duże portale czy podcasty. Jednak popularne serwisy internetowe tak ostatnio spsiały i uciekają w klikbajtowe tytuły, że zatraciły funkcję informacyjną, przestały tłumaczyć świat i stały się stricte rozrywkowe, co sprzyja lepszym wynikom słuchalności TOK FM - ocenia medioznawca.
Polskie Radio 24 w ostatnim badaniu Radio Track ma zaledwie 1 proc. słuchalności - to ponad trzy razy mniej słuchaczy niż w tym samym czasie gromadzi TOK FM, choć publiczna rozgłośnia rok do roku poprawiła wynik o 0,3 pkt proc. Warto jednak przypomnieć, że TOK FM nie jest stacją ogólnopolską. Rozgłośnię słychać w 23 miastach. Od ponad pięciu lat nie zmienił się zasięg techniczny stacji. - Od lat inwestujemy jednak w rozwój cyfrowy i liczba osób, które słuchają nas przez internet, stale rośnie - przekonywała kilka miesięcy temu Kamila Ceran.
Za to Polskie Radio 24 słychać w ponad 80 miastach, ale rozgłośnia nadaje głównie z nadajników mniejszej mocy niż pozostałe anteny Polskiego Radia. W związku z tym - mimo większej liczby nadajników niż inne stacje - pokrywa zaledwie ok. 30 proc. ludności. Część pozostałego obszaru kraju pokrywa emisja cyfrowa w systemie DAB+.
"TOK FM umiejętnie łączy różne światy"
Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski, uważa jednak, że nie ma co porównywać Polskiego Radia 24 do TOK FM. - Choć wielokrotnie bywałem gościem w PR24 i nawet zdarzało mi się na antenie skrytykować Jarosława Kaczyńskiego, to nadal mnie tam zapraszano. To zaskakujące, bo tzw. media publiczne to siermiężna prorządowa propaganda. TOK FM nie jest tak mocno sprofilowane. Choć uchodzi za stację bliższą formacjom opozycyjnym, to polityka jest tam przedstawiana w sposób dość pluralistyczny - ocenia Patryk Słowik. Jako przykład podaje różnych prowadzących i zapraszanych przez nich gości w "Poranku Radia TOK FM" - Na jednej antenie mieliśmy do niedawna tzw. "trzódkę" u Jacka Żakowskiego, która miała mocno antypisowskie nastawienie i Jana Wróbla, porządnego konserwatystę, który może nie jest zwolennikiem obecnej władzy, ale dostrzega też mankamenty w działalności opozycji. A TOK FM umiejętnie łączy różne światy - mówi dziennikarz Wirtualnej Polski.
I podaje przykład audycji Agaty Kowalskiej, która 2,5 roku temu - po 14 latach pracy w TOK FM - odeszła ze stacji. - Byłem fanem jej programu, choć z autorką fundamentalnie się nie zgadzałem w wielu kwestiach. Ale przecież o to chodzi, by różnić się w poglądach z prowadzącym czy jego gośćmi. Dlatego bardzo się cieszę, że Jan Wróbel jest we wtorkowe poranki, słucham go z wielką przyjemnością, choć nie zawsze się z nim zgadzam, ale jego rozmowy za każdym razem wzbudzają we mnie emocje - mówi Patryk Słowik.
Rekordowym wynikiem TOK FM nie jest zaskoczony. - Stacja korzysta ze słabości Trójki. I choć każda z rozgłośni ma inny profil słuchacza, to wyobrażam sobie, że część osób, która odwróciła się od Programu Trzeciego, wybrała TOK FM, a nie radio, w którym tylko gra muzyka. Bo ta stacja zapewnia ambitny zestaw treści dla słuchaczy, którzy chcą się czegoś dowiedzieć, a nie tylko zagłuszyć ciszę, stojąc w korku - uważa Patryk Słowik. - Bardzo szanuję TOK FM za świetnych ekspertów, którzy są specjalistami w swoich dziedzinach, a nie znawcami od wszystkiego. Chcę wierzyć, że tak dobre wyniki tej stacji to efekt tego, że nie jest to radio dla idiotów.
Radio TOK FM nadaje w 23 miastach w Polsce, a także w internecie, gdzie można słuchać streamingu Radia na żywo oraz podcastów wszystkich audycji. Podcasty Radia TOK FM dostępne są również w aplikacji mobilnej TOK FM na systemy Android, iOS oraz Windows Phone.
Dołącz do dyskusji: TOK FM znów z rekordową słuchalnością. Eksperci: "Nie mają z kim konkurować"