Jak inwestować w poprawę bezpieczeństwa pracy? "W tym roku do złożono do ZUS już ponad 2 tys. wniosków"
Na dofinansowanie inwestycji przedsiębiorców w poprawę warunków pracy ZUS przeznaczy w tym roku blisko 27 mln zł, z czego do tej pory wydano 12 mln zł. Mikroprzedsiębiorstwa mogą liczyć na 90-proc. dofinansowanie budżetu projektu, największe firmy – nawet do 500 tys. zł. Wartość najdroższego projektu dofinansowanego przez ZUS sięgnęła 300 tys. zł. Od początku roku wpłynęło ponad 2 tys. wniosków.
– Program dofinansowania płatników składek adresowany jest do tych, którzy zatrudniają przynajmniej jednego pracownika i odprowadzają za niego składkę na ubezpieczenie wypadkowe, szczególnie do płatników mikro- i małych przedsiębiorstw – tłumaczy Anna Sójka, wicedyrektor Departamentu Prewencji i Rehabilitacji.
Teoretycznie dbałość o bezpieczeństwo pracowników spoczywa na firmie. W praktyce część z nich ma jednak problemy ze sprostaniem wszystkim obowiązkom. W dużej mierze dotyczy to najmniejszych firm, przede wszystkim ze względu na konieczność poniesienia wysokich kosztów. Z danych GUS wynika, że w 2014 roku doszło łącznie do ponad 88,5 tys. wypadków przy pracy. Spada liczba wypadków ciężkich (o 3,3 proc.) i ze skutkiem śmiertelnym (o 5,4 proc.), wciąż jednak utrzymuje się na wysokim poziomie.
– W tym roku na program ZUS przeznacza ponad 26 mln zł. Można dzięki niemu sfinansować trzy rodzaje projektów – doradcze, inwestycyjne i o charakterze inwestycyjno-doradczym. Dofinansowaniu podlegają projekty, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa pracy w przedsiębiorstwie – zaznacza ekspertka.
Program skierowany jest do wszystkich branż, jednak przede wszystkim do tych, w których jest największe prawdopodobieństwo wypadków, np. budownictwo, produkcja i obróbka metali. Projekty mają ograniczyć szkodliwe czynniki, które mogą występować na danych stanowiskach pracy, np. hałas, wibracje, czynniki chemiczne, czynniki biologiczne, bezpieczeństwo techniczne, obciążenie wysiłkiem, promieniowanie jonizujące i niejonizujące, oświetlenie, mikroklimat czy zapylenie.
Poziom dofinansowania jest zróżnicowany w zależności od wielkości firmy. Maksymalna kwota dla mikroprzedsiębiorstw (zatrudniających do 9 pracowników) wynosi 40 tys. zł dla projektów doradczych, 100 tys. zł dla projektów inwestycyjnych i 140 tys. zł dla projektów inwestycyjno-doradczych. Maksymalnie ZUS dofinansuje nawet 90 proc. wydatków. Małe firmy (zatrudniające od 10 do 49 pracowników) mogą liczyć na dofinansowanie na poziomie do 80 proc., w wysokości odpowiednio 60 tys. zł dla projektów doradczych, 150 tys. zł dla projektów inwestycyjnych i 210 tys. zł dla inwestycyjno-doradczych. Z kolei średnie przedsiębiorstwa przy 60 proc. dofinansowaniu mogą otrzymać maksymalnie 340 tys. zł.
– Największe wsparcie mogą uzyskać przedsiębiorcy zatrudniający powyżej 250 pracowników, nawet do 500 tys. zł – mówi Anna Sójka. – Zainteresowanie programem jest coraz większe. To efekt kampanii, jaką Zakład prowadził w tym zakresie. Na przełomie sierpnia i września do ZUS wpłynęło ponad tysiąc wniosków, a w całym 2015 roku już ponad dwa tysiące.
Najdroższy dofinansowany projekt kosztował ok. 300 tys. zł. Środki na prowadzony przez ZUS program dofinansowania będą stopniowo rosły, w 2017 roku kwota przeznaczona na realizację zadań z zakresu prewencji wypadkowej, w tym na dofinansowanie działań prowadzonych przez płatników składek, może wynieść ponad 77 mln zł.
Wniosek o dofinansowanie podlega ocenie formalnej dokonywanej przez pracownika ZUS oraz ocenie merytorycznej dokonywanej przez eksperta z dziedziny, której dotyczy dany projekt. Po pozytywnej ocenie podpisywana jest umowa na realizację projektu, a następnie przekazywane są pieniądze.
– W tym roku już wydatkowaliśmy na podstawie zawartych umów około 12 mln zł, z tym że kwota dofinansowania dzielona jest na dwie transze. Pierwsza transza jest wypłacana 14 dni po zawarciu umowy, natomiast druga po pozytywnym odbiorze całego projektu. Obecnie ponad 400 wniosków uzyskało pozytywną ocenę eksperta, natomiast tych odrzuconych jest zaledwie 0,5 proc. – podkreśla Anna Sójka.
Dołącz do dyskusji: Jak inwestować w poprawę bezpieczeństwa pracy? "W tym roku do złożono do ZUS już ponad 2 tys. wniosków"