Kurski chce pozywać media piszące, że TVP opłaca jego prywatne faktury. „Prowokacje coraz bardziej tandetne”
Prezes Jacek Kurski zawsze sam opłaca swoje prywatne faktury, a sugerowanie, że płaci za niego spółka skończy się pozwem – oświadczyła w czwartek wieczorem Telewizja Polska. To odpowiedź na tekst „Gazety Wyborczej”, która napisała, że Kurski z żoną świętowali w lipcu rocznicę ślubu za pieniądze TVP. - Prowokacje GW są coraz bardziej tandetne - skomentował na Twitterze prezes publicznego nadawcy.
Reakcję spółki wywołał czwartkowy tekst krakowskiej „Gazety Wyborczej” pt. „Jak Jacek Kurski świętował w Krakowie: faktura na TVP i miłosna sesja na dachu luksusowego hotelu”. Trafił on na główną stronę Wyborcza.pl, był też powtarzany przez inne media.
GW: Za Kurskiego płaci spółka
Dziennikarz napisał w nim, że w lipcu br. Jacek Kurski wraz z żoną świętowali pierwszą rocznicę ślubu pod Wawelem, a fakturę za ten pobyt wystawiono na TVP. „Od osoby związanej z zarządem TVP dowiedzieliśmy się, że koszty pobytu w hotelu miała początkowo opłacić telewizja. - Wyniosły prawie 5 tys. zł - opowiada nasz informator. - Wyglądało na to, że prezes pojechał z rodziną do Krakowa na romantyczny weekend za pieniądze podatników.” - pisze „Wyborcza”.
Z dalszej części wynika, że pierwotnie lipcowa faktura za pobyt w krakowskim hotelu została rzeczywiście wystawiona na Telewizję Polską, ale – jak wyjaśniło Centrum Informacji TVP - doszło do pomyłki, faktury nie przyjęto i nie opłacono. Po skorygowaniu dokument został wystawiony na prywatną osobę - Jacka Kurskiego.
Kurski: Tandetna prowokacja, będę pozywał
W odpowiedzi na ten tekst Centrum Informacji TVP opublikowało oświadczenie, a także ujawniło cztery faktury Kurskiego: za pobyty w wymienionym przez „GW” hotelu latem tego i ubiegłego roku. Pokazano wśród nich także fakturę opisywaną przez „Gazetę Wyborczą”. Z dokumentów wynika, że nabywcą usługi zawsze był Jacek Kurski, a nie spółka, którą zarządza.
W oświadczeniu spółka podkreśliła, że jej prezes „zawsze osobiście ponosi koszty prywatnych pobytów w hotelu oraz usług gastronomicznych podczas prywatnych spotkań”. - Gdyby "Gazeta Wyborcza" wierzyła w to, że TVP mogłaby płacić za prywatne rachunki prezesa to zapewne poczekałaby na zrealizowanie przelewu za błędnie wystawioną fakturę. Gdy prowokacja się nie udała, bo Telewizja nie dała się na nią złapać i błędną fakturę odrzuciła – „Gazecie Wyborczej” pozostało już tylko odreagowanie wściekłości napastliwą publikacją epatująca „fakturą”, na którą nikt się nie dał nabrać – czytamy w oświadczeniu.
Prowokacje GW są coraz bardziej tandetne. Najnowszą oparto na błędnej odrzuconej i nieopłaconej przez TVP „fakturze”. Koszty prywatnych pobytów i usług gastron. pokrywam sam. Nie ponosiła i nie ponosi ich TVP. Media powielające fejka pozwę. Tu opłacone fa https://t.co/UG9fRLx1Ti
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) July 29, 2021
Do informacji odniósł się także na Twitterze sam Kurski, pisząc, że „prowokacje GW są coraz bardziej tandetne”. - Najnowszą oparto na błędnej odrzuconej i nieopłaconej przez TVP „fakturze”. Koszty prywatnych pobytów i usług gastronomicznych pokrywam sam. Nie ponosiła i nie ponosi ich TVP. Media powielające fejka pozwę.
W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 330 mln zł do 3,04 mld zł, a koszty jej działalności zwiększyły się o 120 mln zł do 2,82 mld zł. Wpływy nadawcy z reklam i sponsoringu zmalały o 12 proc. do 740 mln zł, natomiast z abonamentu rtv i zeszłorocznej rekompensaty wyniosły 2,04 mld zł (to 584 mln zł więcej niż w 2019 roku).
W sprawozdaniu abonamentowym Telewizja Polska podała, że w ub.r. uzyskała 1,71 mld zł z rekompensaty abonamentowej i 331,4 mln zł z opłacania abonamenty rtv.
Dołącz do dyskusji: Kurski chce pozywać media piszące, że TVP opłaca jego prywatne faktury. „Prowokacje coraz bardziej tandetne”