Internet zyskuje jako źródło politycznych informacji
Coraz więcej rządnych politycznych wiadomości Amerykanów korzystało masowo z Internetu w 2004r. poszukując informacji o kandydatach w wyborach prezydenckich, prowadząc e-mailowe debaty i udzielając zarówno moralnego jak i finansowego wsparcia swoim faworytom
Takie wnioski zostały wysunięte na podstawie raportu przeprowadzonego w ostatni czasie przez the Pew Internet & American Life Project i the Pew Research Center for The People & The Press. Według tej analizy, około 75 milionów Amerykanów (czyli 37 procent ogólnej liczby dorosłych w USA i 61 procent Amerykanów mających dostęp do Internetu) używało w tym czasie stron WWW do uzyskania wiadomości i informacji ze świata polityki.
Internet zwycięża nad radiem
Wyniki raportu wskazują, że liczba internautów zainteresowanych sprawami politycznymi wzrosła radykalnie z 18 procent ogólnej liczby Amerykanów w 2000 roku do 29 procent w roku 2004. Co więcej, liczba użytkowników, dla których Internet był jednym z głównych źródeł informacji o kampanii prezydenckiej wzrosła z 11 procent w 2000 do 18 procent w 2004 roku.
Jak oszacowano, 52 procnet amerykańskich internautów (czyli około 63 miliony obywateli) zadeklarowało, że surfowało po sieci w celu zdobycia wiadomości o wyścigu o fotel prezydencki między Bushem a Kerrym; 35 procent prowadziło korespondencję mailową na tematy polityczne; a 11 procent korzystało z Internetu w celu przekazania pieniędzy na kampanię swojego faworyta, pomocy w niej albo dowiedzenia się akcjach politycznych w których skłonni będą wziąć udział.
"Po raz pierwszy w historii Internet zdetronizował radio jako główne źródło wiadomości na temat kampanii prezydenckiej", mówi John Horrigan, jeden z autorów raportu. Horrigan dodaje, że zaobserwowano sześciokrotny wzrost liczby osób, w porównaniu do okresu 1996-2004,
opierających się na Internecie w poszukiwaniu politycznych informacji.
Po pierwsze: wygoda
Wygoda w poszukiwaniu informacji poprzez globalną sieć WWW, w przeciwieństwie o konieczności kupowania i czytania gazet, była główną motywacją dla obywateli poszukujących wiadomości na temat elekcji prezydenckiej, w szczególności jeśli chodzi o internautów posiadających szerokopasmowy dostęp do sieci.
Jednakże wielu ankietowanych Amerykanów wskazywało także na to, że używali Internetu z racji tego, że wiele informacji które znaleźli surfując po sieci było niedostępnych nigdzie indziej., a także z racji tego, że tradycyjne media nie gwarantowały im informacji których potrzebowali.
Raport the Pew Internet & American Life Project i the Pew Research Center for The People & The Press donosi także , że dla 78 procent ankietowanych telewizja pozostaje nadal głównym źródłem informacji. Za nią plasuje się prasa codzienna (39%), Internet (18%), radio (17%) oraz magazny (3%); (ankietowani mogli wskazać więcej niż jedną odpowiedź).
Głównymi internetowymi serwisami z których Amerykanie korzystali w czasie kampanii były przede wszystkim serwisy online najważniejszych mediów, a wśród nich serwisy CNN, New York Times czy ABC News. Amerykanie wybierali również strony informacyjne portali internetowych- AOL czy Yahoo!.
Raport ten wskazuje także, że obóz John'a Kerry'ego był aktywniejszy online niż obóz Georga W. Busha, jednak to zwolennicy Busha szybciej podejmowali decyzję w sprawie prezydenckiego wyścigu.
Ponadto, liczba Amerykanów dokonujących datków na kampanie online podwoiła się do 4 milionów w porównaniu z rokiem 2000.
Marcin Tomczyk
Dołącz do dyskusji: Internet zyskuje jako źródło politycznych informacji