SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Internet rzeczy nieznany większości Polaków, ale potencjał jego wzrostu wysoki

Tylko 11 proc. Polaków spotkało się z określeniem „internet rzeczy”, choć 40 procent polskich internautów posiada sprzęt mogący funkcjonować w ekosystemie IoT. Połowa badanych wykorzystywałaby inteligentne urządzenia, gdyby miała taką możliwość, a wśród zalet sprzętu segmentu IoT wymienia się oszczędność energii i poczucie kontroli nad urządzeniami - wynika z raportu IAB Polska.

Pojęcie internetu rzeczy (Internet of Things - IoT) obejmuje segment urządzeń, które dzięki wbudowanym czujnikom mogą komunikować się za pośrednictwem sieci z komputerami i innym sprzętem elektronicznym.

Z badań przeprowadzonych na potrzeby raportu wynika, że obecnie jedynie 11 proc. polskich internautów słyszało o internecie rzeczy. Autorzy opracowania zaznaczają jednak, że nie oznacza to korzystania z rozwiązań IoT na tak niskim poziomie. Często bowiem język technologiczny czy branżowy nie jest zrozumiały dla przeciętnych użytkowników, nawet jeśli korzystają oni z rozwiązań danej technologii. Potwierdzają to kolejne wyniki sondażu, według których 40 proc. badanych posiada sprzęt mogący funkcjonować w ekosystemie internetu rzeczy. Optymizmem dla rozwoju tego segmentu może też napawać fakt, że połowa respondentów badania deklaruje gotowość do korzystania z urządzeń IoT, jeśli tylko będzie miała taką możliwość.

Raport wskazuje, że w Polsce największy potencjał na platformie IoT wykazuje kategoria smart dom, która jednocześnie charakteryzuje się obecnie najniższym stopniem wykorzystania przez polskich użytkowników. Eksperci podkreślają jednak, że obecnie 77 proc. polskich gospodarstw domowych korzysta z technologii Wi-Fi będącej niezbędnym elementem funkcjonowania IoT. W dodatku biorąc pod uwagę chęć korzystania z różnych urządzeń IoT za pośrednictwem internetu największy wzrost liczby potencjalnych użytkowników odnotowano właśnie w kategorii smart dom  (indeks na poziomie 700 proc.). Według prognoz w przyszłości penetracja usług z segmentu inteligentnego domu może sięgać 50 proc. ogólnej liczby internautów w naszym kraju.

Nieco inaczej wygląda sytuacja obecna i przyszłość w kategorii RTV/AGD. Choć badanie wskazuje, że 30 proc. respondentów korzysta z urządzeń elektroniki użytkowej mogących funkcjonować na platformie IoT, to większość respondentów jako inteligentny sprzęt wymienia drukarkę, skaner, cyfrowy aparat fotograficzny czy urządzenia audio. Na marginalnym poziomie wskazywane są takie urządzenia jak lodówka, odkurzacz, żelazko czy ekspres do kawy. Jednocześnie wzrost liczby użytkowników rozwiązań IoT w kategorii RTV/AGD będzie według ekspertów o wiele niższy niż w wypadku kategorii smart dom i w nadchodzących latach osiągnie wskaźnik na poziomie poniżej 100 proc.

Wśród zalet wymienianych przez polskich internautów płynących z korzystania z IoT na pierwszym miejscu znalazło się oszczędzanie energii (44 proc.), następnie poczucie sprawowania większej kontroli nad konkretnymi urządzeniami (41 proc.). Na trzecim miejscu znalazło się poczucie bezpieczeństwa (34 proc.).


Natomiast wśród wad korzystania z inteligentnego sprzętu najwięcej respondentów (49 proc.) wymieniło natarczywą i częstą reklamę, dla 47 proc. istotna była możliwość wycieku prywatnych danych, a 43 proc. wskazało na utratę prywatności.

W raporcie IAB zwrócono też uwagę na możliwości zastosowania urządzeń z segmentu IoT w marketingu. Okazuje się, że według badań przeprowadzonych przez IAB Europe wśród agencji reklamowych 60 proc. z nich stwierdziło, że internet rzeczy to przyszłość. Jednocześnie jednak widać pewien sceptycyzm pracowników reklamy związany z wykorzystanie IoT. Wynika on m.in. z faktu, że o segmencie tym wciąż zbyt mało wiadomo (wskazało na to 78 proc. respondentów), dla 73 proc. przeszkodą jest fakt, że reklama na platformach wearables dopiero raczkuje. Tylko dla 17 proc. ludzi reklamy jest oczywiste, że w 2018 r. reklama w urządzeniach wearables przerośnie przekaz za pomocą smartfonów.

We wnioskach umieszczonych w raporcie eksperci podkreślają, że szansą dla producentów i marek w segmencie IoT jest przede wszystkim nadanie nowego znaczenia dobrze znanym przedmiotom i sprzętom codziennego użytku, które dzięki dodaniu do nich inteligentnych funkcjonalności mogą zyskać zupełnie nowe oblicze i w ten sposób przekonać do siebie nawet tych użytkowników, którzy z rezerwą podchodzą obecnie do rozwiązań z dziedziny inteligentnych urządzeń.

Na potrzeby raportu w ramach badania zrealizowano 1121 wywiadów z polskimi internautami w wieku powyżej 14 lat. Według autorów badania próba była reprezentatywna ze względu na płeć, wiek oraz częstotliwość korzystania z sieci, a udział witryn biorących udział w badaniu zapewnił zasięg na poziomie przekraczającym 90 proc. (za: Megapanel PBI/Gemius). Pomiar zrealizowano z wykorzystaniem metody CAWI w dniach 6-31 maja br.

Dołącz do dyskusji: Internet rzeczy nieznany większości Polaków, ale potencjał jego wzrostu wysoki

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
pavv
Wymyślili se pierdołę i przeżywają, że ludzie tego do niczego nie potrzebują. Dlaczego nie potrzebują? A no dlatego, że wiedzą, że przez cały ten internet rzeczy to im tylko brzuszyska od nic nie robienia będą rosły. Ponadto do połowy z w/w rzeczy Internet się nie nadaje bo jest zbyt mało stabilny! Już lepsze w tym celu jest sterowanie wiadomościami SMS które na 99,99% dotrą do adresata.
odpowiedź
User
123
Doskonałe to dla miłośników tańca z gwiazdami, snobów i lemingów.
Sprzęt "inteligentniejszy" od jego posiadacza..... ale jaja....
odpowiedź
User
mradar
internet rzeczy jest groteskowo opisany po polsku,źle przetłumaczony i nie adekwatny dla naszego rynku. stad zainteresowanie jak ostatnim referendum
odpowiedź