Hajdarowicz o materiałach „Wiadomości”: będę bronił swojego dobrego imienia, apeluję do TVP o autorefleksję
Grzegorz Hajdarowicz, większościowy akcjonariusz wydającej m.in. „Rzeczpospolitą” spółki Gremi Media, stwierdził, że w ostatnich dniach „Wiadomości” kilka razy podały nieprawdziwe informacje o nim. - Osobiście oświadczam, że wszystkimi przewidzianymi prawem środkami będę bronił dobrego imienia spółek, których jestem udziałowcem i akcjonariuszem, a także swego własnego. Tymczasem do TVP apeluję o chwilę refleksji nad ostatnim raportem Rady Etyki Mediów - dodał biznesmen.
Od minionego piątku do niedzieli w głównym wydaniu „Wiadomości” pojawiły się materiały, w których w mocno negatywnym tonie wspomniano o redaktorze naczelnym „Rzeczpospolitej” Bogusławie Chrabocie oraz Grzegorzu Hajdarowiczu, większościowym akcjonariuszu spółki Gremi Media wydającej m.in. ten dziennik.
W piątek w materiale Marcina Szypszaka przypomniano, że Chrabota został szefem „Rzeczpospolitej” pod koniec 2012 roku, po tym jak wskutek publikacji artykułu Cezarego Gmyza o trotylu na wraku tupolewa zwolniony został m.in. Tomasz Wróblewski. Dodano też, że Grzegorz Hajdarowicz o tekście Gmyza w noc poprzedzającą publikację poinformował ówczesnego rzecznika rządu Pawła Grasia. Miał to być jeden z przykładów zblatowania mediów z władzą za rządów koalicji PO-PSL.
Z kolei Chrabocie wytknięto też, że przez wiele lat pracował w Polsacie, a jego żona jesienią 2015 roku bez powodzenia startowała do Sejmu jako kandydatka Nowoczesnej. Zasugerowano, że świadczy to o stronniczości dziennikarza.
W sobotę i niedzielę w „Wiadomościach” znalazły się podobne materiały Konrada Węża dotyczące śmierci Jana Olszewskiego i okoliczności odwołania jego rządu w 1992 roku. W obu zaznaczono, że Bogusław Chrabota jest wnukiem żołnierza Armii Czerwonej, wspomniano też o nocnym spotkaniu Hajdarowicza z Grasiem.
Bogusław Chrabota już w piątek wieczorem odniósł się do materiału „Wiadomości”. - Być oplutym przez program informacyjny o najgorszej reputacji i najmniejszej wiarygodności to jak udekorowanie medalem za zasługi - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl. - Nie jestem naiwny, wiem że polemiki medialne to nie kaszka z mlekiem. Bywają brutalne. Przyjmuję to z dobrodziejstwem inwentarza. Ale dziennikarze „Wiadomości” przekroczyli granice. W takich atakach nie dotyka się rodziny. Oni zaatakowali moja żonę. To oczywiste świństwo - dodał.
Natomiast w poniedziałek „Rzeczpospolita” przypomniała tekst, w którym Chrabota opisał pogmatwane dzieje życia swojego dziadka. W czasie wojny polsko-bolszewickiej został on wzięty w niewolę i wcielony do Armii Czerwonej. Do Polski mógł wrócić dopiero pół wieku później, natomiast nie pozwolono na to jego żonie.
- Właśnie losy mojej rodziny uczyniły ze mnie antykomunistę jeszcze w liceum. Od czasu studiów byłem aktywnym członkiem opozycji, a do mediów wszedłem między innymi po to, by podłości stalinizmu się nie powtórzyły. Jak dziś widzimy, nie całkiem mi się udało - podkreślił Bogusław Chrabota we wtorek w „Rzeczpospolitej”. - Od kilku dni jestem jednym z obiektów bezprecedensowej nagonki ze strony „Wiadomości” TVP. Nie mam obyczaju polemizować z tymi, którzy rozumieją swoją misję jako obrzucanie przeciwników błotem, ale za radą redakcji kilka spraw chciałbym wyjaśnić - zaznaczył.
Hajdarowicz: to nerwowa reakcja na nasz sondaż o niskiej rzetelności TVP
W środę w „Rzeczpospolitej” zamieszczono oświadczenie Grzegorza Hadajrowicza, większościowego akcjonariusza i szefa rady nadzorczej Gremi Media. - Najwidoczniej sondaż opublikowany w „Rzeczpospolitej", z którego wynikało, że Polacy nisko oceniają wiarygodność „Wiadomości” TVP, wywołał wśród władz telewizji publicznej nerwową reakcję - stwierdził o materiałach programu TVP1, zaznaczając, że powtórzono w nich kłamstwa na jego temat.
W połowie zeszłego tygodnia „Rzeczpospolita” na pierwszej stronie zamieściła wyniki sondażu, w którym „Wiadomości” i TVP Info zostały ocenione jako dużo mniej rzetelne od programów i stacji informacyjnych TVN i Polsatu. Z kolei portal Rp.pl podał, że w innym sondażu 57,9 proc. osób stwierdziło, że Jacek Kurski powinien zrezygnować z funkcji prezesa TVP, a przeciwnego zdania było 15,3 proc.
- Chciałbym wierzyć, że ataku ze strony TVP nie należy traktować jako próby wywierania nacisku na niezależnego wydawcę ani - zagrożonej sankcjami w demokratycznych państwach - próby tłumienia krytyki prasowej. Byłby to bowiem fatalny sygnał, psujący wizerunek nie tylko telewizji publicznej, ale przede wszystkim naszego kraju. Byłby to również niepokojący sygnał zarówno dla mnie, jak i dla pozostałych - między innymi amerykańskich - podmiotów, które zdecydowały się zainwestować w wydawcę „Rzeczpospolitej” - stwierdził Hajdarowicz.
Od ponad roku mniejszościowym akcjonariuszem Gremi Media jest spółka zależna amerykańskiego funduszu North Base Media. W grudniu ub.r. przejęła od firmy Grzegorza Hajdarowicza kolejny pakiet akcji, obecnie ma papiery stanowiące 6,67 proc. kapitału Gremi Media.
- Osobiście oświadczam, że wszystkimi przewidzianymi prawem środkami będę bronił dobrego imienia spółek, których jestem udziałowcem i akcjonariuszem, a także swego własnego - zapowiedział Hajdarowicz.
Apel do TVP o autorefleksję
Biznesmen w swoim oświadczeniu odniósł się też do opinii Rady Etyki Mediów dotyczącej materiałów Telewizji Polskiej o prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. REM wyraziła to stanowisko, odpowiadając na apel pięciu prezydentów dużych miast. Rada na podstawie analizy kilkunastu materiałów TVP o Adamowiczu z ub.r. oceniła, że naruszono pięć z siedmiu zasad Karty Etycznej Mediów.
- Do TVP apeluję o chwilę refleksji nad ostatnim raportem Rady Etyki Mediów - stwierdził Grzegorz Hajdarowicz. - Taka chwila zadumy nad własnym postępowaniem przyda się TVP, nim - a raczej zamiast - kolejny raz będzie chciała zaatakować inne media w Polsce i pracujących w nich dziennikarzy - ocenił.
Według danych ZKDP w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Rzeczpospolitej” wynosiła 45 055 egz., o 7,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Natomiast w pierwszych trzech kwartałach ub.r. grupa kapitałowa Gremi Media zanotowała 74,47 mln zł wpływów sprzedażowych i 5,79 mln zł zysku netto, wobec 71,95 mln zł wpływów i 344 tys. zł zysku rok wcześniej.
84,22 proc. akcji Gremi Media należy do spółki KCI, w której 57,46 proc. akcji mają kontrolowane przez Grzegorza Hajdarowicza firmy Gremi Inwestycje i Gremi International.
Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu br. główne wydanie „Wiadomości” oglądało średnio 3,12 mln widzów (3,1 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,53 mln w TVP1, a 589,2 tys. w TVP Info.
Dołącz do dyskusji: Hajdarowicz o materiałach „Wiadomości”: będę bronił swojego dobrego imienia, apeluję do TVP o autorefleksję