Steven Seagal w służbie rosyjskiej propagandy. Pojechał do Donbasu, skąd chce "pokazać prawdę" o wojnie w Ukrainie
Amerykański aktor kina akcji Steven Seagal udał się do okupowanego przez Rosjan Donbasu, by nakręcić film dokumentalny o wojnie. W ramach prac odwiedził obóz w Ołeniwce, gdzie rosyjscy agresorzy zabili kilkudziesięciu ukraińskich jeńców wojennych.
Steven Seagal wystąpił jako aktor rosyjskiej propagandy - tamtejsze media pokazują nagrania z wizyty amerykańskiego gwiazdora w obozie filtracyjnym w Ołeniwce, gdzie zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców wojennych - podaje Biełsat. Aktor ma w Donbasie kręcić dokument o rosyjskiej "operacji specjalnej".
Steven Seagal wystąpił dziś znów w roli aktora rosyjskiej propagandy. Rosyjskie media pokazują nagrania z wizyty w Donbasie, gdzie ma kręcić dokument o rosyjskiej "operacji specjalnej". Odwiedził obóz filtracyjny w Ołeniwce, w którym zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców pic.twitter.com/HwX9RljYNL
— Biełsat (@Bielsat_pl) August 9, 2022
Seagal spotka się z ukraińskimi żołnierzami
Seagal podczas wizyty sfotografował się z donbaskim przywódcą separatystów Denisem Puszylinem. Jak informuje Biełsat, ma spędzić w strefie wojny kilka dni, "w ramach zdjęć do filmu zorganizowano dla niego spotkania z przetrzymywanymi na miejscu ukraińskimi żołnierzami".
Seagal sfotografował się też z przywódcą separatystów Denisem Puszylinem. Według rosyjskich mediów ma spędzić na miejscu kilka dni, a w ramach zdjęć do filmu zorganizowano dla niego spotkania z przetrzymywanymi na miejscu ukraińskimi żołnierzami pic.twitter.com/J2j5yCxdeV
— Biełsat (@Bielsat_pl) August 9, 2022
Serwis Biełsat przypomina, że Steven Seagal od lat ma rosyjskie i serbskie obywatelstwo. Rosja nadała mu status specjalnego przedstawiciela ds. rosyjsko-amerykańskich stosunków humanitarnych.
Rosjanie zaatakowali obóz w Ołeniwce
W nocy z 28 na 29 lipca w obozie w Ołeniwce na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) doszło do wybuchu, za którym według armii ukraińskiej stały wojska rosyjskie. Moskwa usiłowała natomiast oskarżać o ten atak Kijów, twierdząc, że użyto do niego uzyskanych od USA systemów HIMARS.
W wyniku eksplozji zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych – informowała ukraińska prokuratura generalna.
Zobacz: Kanał Olszańskiego i Osadowskiego usunięty z YouTube'a
Atak na obóz w Ołeniwce to rosyjska operacja specjalna, mająca na celu wstrzymanie dostaw zachodniego uzbrojenia na Ukrainę - napisał w niedzielę w komunikatorze Telegram ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
"Od początku tej strasznej tragedii i strasznej farsy, którą obserwowaliśmy ze strony Rosjan, to było fałszerstwo. Od pierwszych informacji o umyślnym ostrzale z broni precyzyjnego rażenia HIMARS to była operacja specjalna przeciwko dostarczaniu Ukrainie zachodniej broni precyzyjnej" - ocenił przedstawiciel HUR mówiąc o ataku na obóz, w którym przetrzymywani byli ukraińscy jeńcy wojenni.
Dołącz do dyskusji: Steven Seagal w służbie rosyjskiej propagandy. Pojechał do Donbasu, skąd chce "pokazać prawdę" o wojnie w Ukrainie
i Jak dotychczas nikt z polskich dziennikarzy nie pojechal do Donbasu zeby pokazac racje obu stron. W Polsce obowiazuje propaganda ukrainska. , i to bezwzglednie.
Polska nic nie ma do ugrania na tym konflikcie,a tylko do oddawania Ukrainie wszystko ,i to za pelna darmoche. dosc tego..
Co cię tak boli pomoc Polaków dla Ukrainy? Wolałbyś widzieć tu ruskie czołgi za kilka lat? Opamiętaj się! Najwyższy czas!