“Fakt” kończy 10 lat. “Radykalnie zmienił media”
10 lat temu na polskim rynku ukazał się pierwszy numer tabloidu “Fakt”. - Data pojawienia się tego dziennika jest jedną z najważniejszych w polskich mediach po 1989 roku - uważa Karolina Korwin-Piotrowska.
Pierwszy numer “Faktu” ukazał się 22 października 2003 r. Tytuł wprowadziło na rynek wydawnictwo Axel Springer Polska (obecnie Ringier Axel Springer Polska). “Fakt” powstał jako polski odpowiednik “Bilda”, najpopularniejszego dziennika w Niemczech, wydawanego od lat 50. XX wieku.
Mimo, że w momencie wejścia “Faktu” na rynku od kilkunastu lat był już konkurencyjny “Super Express” to - jak podkreśla Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka zajmująca się show-biznesem - wcześniej nie było w Polsce tabloidu robionego ściśle według zagranicznych wzorców.
- Czyli “bez trzymanki”. Okazało się, że nie ma tematów tabu, że można pokazać i opisać niemal wszystko. “Fakt” zaprezentował inny język, inne spojrzenie na politykę, sprawy społeczne, show-biznes. Mało tego, okazało się, że ludzie tego chcą. Kupują nadal, mimo kryzysu. Z tym się nie dyskutuje - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Korwin-Piotrowska.
Podobne zdanie na temat najpopularniejszego dziennika w Polsce ma Bogusław Chrabota, redaktor naczelny “Rzeczpospolitej”.
- “Fakt” radykalnie zmienił media. Niewątpliwie zbrutalizował i zwulgaryzował debatę prasową. Zaszkodził prasie opiniotwórczej stając się bardzo wyrazistą kontrpropozycją czytelniczą. Mam wątpliwości, czy to co robi “Fakt” to jeszcze dziennikarstwo, czy już tylko podawanie treści w ekstremalnej formie - zastanawia się Chrabota.
Korwin-Piotrowską irytują tezy na podstawie których są tworzone niektóre teksty w “Fakcie”, a także to, że występuje konfabulacja, czyli pisanie “newsa” np. na podstawie zdjęcia i szkodzenie opisywanym ludziom. - To jest wkurzające, ale na tym polega właśnie tabloid. On zawsze “jedzie bardziej po bandzie” - mówi dziennikarka. - To się jednym podoba, a innym nie. Tu gra jest prosta - bierzesz do ręki “Fakt” i wiesz, że musisz, szczególnie w mojej działce show-biznesowej, nałożyć na wszystko nawias albo cudzysłów - dodaje.
Do historii mediów w Polsce przejdą wymyślone przez dziennikarzy “Faktu” teksty o jeziorze pełnym wódki czy wielorybie, który pojawił się Wiśle. Tabloid zdecydowały się w ciągu dekady pozwać m.in. Edyta Górniak, Kayah, Joanna Brodzik czy Anna Mucha. Gazeta dostała też dwa razy Hienę Roku od Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Organizacja nagrodziła “Fakt” za "wyróżnienie się szczególną nierzetelnością i lekceważeniem zasad etyki dziennikarskiej".
Bogusław Chrabota uważa, że “Fakt”, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, odszedł od tematyki ważnej społecznie w stronę cywilizacyjnego śmietnika, jakim jest tani celebrytyzm i epatowanie skrajnymi emocjami. - Żałuję, że zrezygnowano w “Fakcie” z profesjonalnego komentowania polityki zastępując ją cytowaniem polityków - dodaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Chrabota.
“Faktem” od początku kieruje Grzegorz Jankowski. Przez 10 lat zaszły różne zmiany w redakcji, roszady personalne nasiliły się w ostatnim czasie (więcej na ten temat).
- Dziennikarze “Faktu” muszą - wbrew pozorom - mieć spory warsztat, żeby dać radę tam pracować, w tym tempie, z tym ciśnieniem na co dzień. Z tego co wiem, nikt po “Fakcie”, wbrew ostracyzmowi towarzyskiemu, spowodowanemu głównie tym, że tam się nadal dobrze zarabia, nie ma kłopotów ze znalezieniem pracy. To dobra szkoła zawodu, szybkiego pisania - uważa Korwin-Piotrowska.
Pojawienie się “Faktu” wpłynęło na inne media, które zaczęły coraz bardziej obniżać swój poziom. - Od tabloidów się zaczęło. Internet jest zdolnym uczniem tak jak tygodniki, o których mówiliśmy niedawno, że są tygodnikami opinii. Przykre to, ale większość z nich rozmija się z niedawną definicją. Przejęły katalog wartości od “Faktu” - uważa naczelny “Rz”. - Nie wiem, czy ten proces uda się zatrzymać - dodaje.
Mimo że sprzedaż dzienników spada z roku na roku, to “Fakt” pozostaje cały czas najchętniej kupowaną gazetą codzienną w Polsce. Z danych ZKDP wynika, że w 2003 roku (w okresie od 22 października do końca tego roku) jego rozpowszechnianie płatne razem wyniosło 437 798 egz. W kolejnym roku było ono najwyższe w historii, plasując się na poziomie 535 217 egz. W następnych latach wyniki dziennika rosły i spadały, a stały trend spadkowy zaczął się dopiero w 2008 roku. W okresie od stycznia do sierpnia tego roku rozpowszechnianie płatne razem “Faktu” wyniosło 343 110 egz.
Fakt |
|||
Rok |
Średni nakład jednorazowy |
Rozpow. płatne razem |
Sprzedaż ogółem |
2003* |
706 604 |
437 798 |
- |
2004 |
786 829 |
535 217 |
- |
2005 |
721 096 |
519 067 |
518 409 |
2006 |
705 319 |
513 683 |
513 683 |
2007 |
686 409 |
514 499 |
514 499 |
2008 |
671 160 |
495 358 |
495 358 |
2009 |
634 327 |
466 716 |
466 687 |
2010 |
596 446 |
437 060 |
437 060 |
2011 |
535 506 |
394 460 |
394 453 |
2012 |
506 439 |
373 721 |
373 721 |
2013** |
477 267 |
343 110 |
343 110 |
* - dane od 22 października 2003
** - dane od stycznia do sierpnia 2013
Dołącz do dyskusji: “Fakt” kończy 10 lat. “Radykalnie zmienił media”
Tak trzymać!