SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Europejska Unia Nadawców apeluje do Sejmu ws. ustawy medialnej: propozycje PiS to krok wstecz

Europejska Unia Nadawców krytycznie ocenia projekt nowej ustawy medialnej autorstwa PiS, który właśnie wpłynął do Sejmu. Dyrektor generalna EBU wysłała w tej sprawie list do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, prosząc w nim o przemyślenie proponowanych zmian.

fot. Pixabayfot. Pixabay

W poniedziałek do Sejmu trafił przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość poselski projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. Zakłada on, że nowe zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych będzie powoływał i odwoływał jedynie minister skarbu. To duża zmiana, bo dotąd członków rad nadzorczych powoływała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Skarbu wskazywały po jednym przedstawicielu. Z kolei zarządy TVP i Polskiego Radia były wybierane w konkursach przez rady nadzorcze, przy czym rozstrzygnięcia musiała zaakceptować KRRiT.

Napisany przez posłów PiS projekt szybkiej nowelizacji ustawy medialnej zakłada również skrócenie kadencji obecnych zarządów TVP i Polskiego Radia, których mandat wygaśnie w dniu wejścia w życie noweli (do czasu powołania nowych zarządów pełnić będą one swoje funkcje). Znosi też kadencyjność zarządów mediów publicznych. Treść projektu została udostępniona publicznie we wtorek rano, a jeszcze tego samego dnia może nastąpić jego pierwsze czytanie w Sejmie.

W trybie ekspresowym w sprawie proponowanej ustawy wypowiedziała się Ingrid Deltenre, dyrektor generalna Europejskiej Unii Nadawców. W piśmie do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego szefowa EBU napisała, że jeżeli proponowane regulacje zostaną przyjęte to „będzie to krok wstecz poprzez bardziej polityczne, a więc wyraźnie mniej niezależne, wyznaczanie osób odpowiedzialnych do zarządzenia mediami publicznymi w Polsce. W liście Deltenre podkreśliła, że EBU „stara się wspierać swoich członków w modernizacji i co za tym idzie, większej niezależności od rządu, zgodnie ze standardami Rady Europy”.

- Zmiany prezentowane przed Parlamentem wydają się iść w przeciwnym kierunku. Jeśli tak faktycznie jest, to wyrażamy głębokie ubolewanie -  napisała szefowa EBU.  - Chcielibyśmy wezwać Parlament, by się zatrzymał i ponownie rozważył (nową ustawę - przyp.), zanim podejmie ten krok - zakończyła Ingrid Deltenre.

Kopie pisma od dyrektor generalnej EBU trafiły m.in. do prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Senatu i do szefów klubów parlamentarnych.

Europejska Unia Nadawców już wcześniej wyrażała zaniepokojenie propozycjami zmian, które mają objąć media publiczne w Polsce. Ponad tydzień temu w liście otwartym do premier Beaty Szydło prezydent organizacji Jean-Paul Philippot wezwał polski rząd, aby oparł się jakiejkolwiek pokusie wzmocnienia kontroli politycznej nad mediami.

Przypomnijmy, że całą reformę mediów publicznych PiS zamierza przeprowadzić w dwóch osobnych ustawach. Pierwsza ma dotyczyć kwestii prawnych i organizacyjnych: TVP, Polskie Radio, PAP i inne państwowe firmy medialne mają stać się instytucjami kultury, których jednoosobowe zarządy będzie powoływać i nadzorować nowo utworzona Rada Mediów Narodowych (poznaj szczegóły). Na mocy drugiej obecny abonament RTV ma zostać zastąpiony przez opłatę audiowizualną pobieraną od wszystkich z innymi opłatami (rachunkiem za prąd lub PIT-em).

Dołącz do dyskusji: Europejska Unia Nadawców apeluje do Sejmu ws. ustawy medialnej: propozycje PiS to krok wstecz

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
do EBU, daszczynskiego itd
krok wstecz? czyli ze progres to jest to, co dzieje się teraz np w ośrodkach regionalnych ?
ludzie pracujący za stawki tzw minimalne wg regulaminu z 1997 roku, mobbing, brak inwestycji
gdzie załodze wmawia się że nie ma pieniędzy i jednocześnie finansuje się ATM zlecaniem im kolejnych milionowych produkcji....

narodowy nadawca jakim jest TVP kupuje sprzęt z demobilu z Niemiec albo z TVNu i to są wiadomości które ukazują się w biuletynie wewnętrznym w świetle sukcesu (sic!)
telewizje regionalne dalej nadają w SD
nie wspominając o tym jak np w Katowicach tematy niewygodne dla kolegów "Derektora" (zwłaszcza tych z SLD czy PSL) znikają gdzieś w otchłani archeo
odpowiedź
User
Do: do EBU, daszczynskiego itd
Warunki się nie zmienią. Tyle tylko że na sprzęcie z demobilu, za minimalne stawki, ośrodki regionalne i centrala będą pokazywać na okrągło pisowców. Takie TRWAM plus REPUBLIKA na okrągło.
odpowiedź
User
ani grosza
EBU przebiera nóżkami, bo może utracić partnera, który stanie się nieprzewidywalny. Po prostu będzie musiała kupować transmisje w stacjach komercyjnych i to jest główne podłoże tego krzyku. Kij ma dwa końce- TVP za granicą będzie miała gorzej, bo żaden partner EBU nie będzie jej traktował poważnie. I to jest cała tajemnica.
odpowiedź