Dorota Zawadzka o okładce “Wprost”: “jak z najgorszego tabloidu”
Tygodnik “Wprost” (AWR “Wprost) zajawił wywiad z Dorotą Zawadzką okładką z podpisem “Awantura o... pornonianię”. - Wywiad przestał być ważny... Liczy się tylko okładka... jak z najgorszego tabloidu - skomentowała sprawę psycholog.
Magdalena Rigamonti z “Wprost” przeprowadziła wywiad z Zawadzką m.in., by wyjaśnić kontrowersje wokół prowadzonego przez nią programu “Superniania” emitowanego w TVN w latach 2005-2007. Ostatnio “Tygodnik Powszechny” ujawnił, że w jednym z odcinków reality-show zostało pokazane kąpiące się w wannie nagie niespełna sześcioletnie dziecko. Po ujawnieniu tego faktu publicystka Anna Golus nazwała Zawadzką nazwała "pornonianią". “Wprost” umieścił na okładce najnowszego wydania fotomontaż - zdjęcie Zawadzkiej z nagim dzieckiem i podpisał je "Awantura o... pornonianię".
Okładka oburzyła Zawadzką, która odniosła się do sprawy na swoim blogu. - Problem polega na tym, że wielu ludzi zobaczy okładkę, ale niewielu przeczyta wywiad. Wywiad przestał być ważny... Liczy się tylko okładka... jak z najgorszego tabloidu. Dziennikarka mi nie powiedziała, że to będzie okładka, nie autoryzowałam zatem oczywiście ani jej wyglądu ani też tytułu. No cóż, ludzie bywają podli, muszę się z tym pogodzić, choć niezmiennie mnie to smuci - napisała Dorota Zawadzka.
Dołącz do dyskusji: Dorota Zawadzka o okładce “Wprost”: “jak z najgorszego tabloidu”
jak można ujawnić coś, co było pokazane w ogólnopolskiej telewizji?