Bradley Cooper: nie jestem seksowny
Bradley Cooper nie umie cieszyć się tytułem najseksowniejszego mężczyzny na Ziemi.
Aktor, uhonorowany w tym roku przez magazyn "People", wolałby, aby nagroda powędrowała do Ryana Goslinga.
- O Boże, ten tytuł jest straszny - oznajmił Cooper. - Mam 36 lat, czyli jestem wreszcie dość dojrzały, aby nie przejmować się sprawami typu atrakcyjność czy seksapil. A tu nagle ten plebiscyt. Dopiero teraz zacząłem zdawać sobie sprawę z faktu, jak bardzo nie jestem seksowny. Codziennie zdarzają mi się momenty, kiedy myślę sobie: "Mogłem zrobić to seksowniej". Na przykład otworzyć drzwi. Ten tytuł powinien powędrować do Ryana Goslinga. Ten facet przez cały czas wygląda jak na sesji zdjęciowej, albo jak gdyby właśnie zszedł z wybiegu. Ja za to wyglądam jak sąsiad, który prawie w ogóle nie wychodzi z domu.
Bradleya Coopera mogliśmy podziwiać ostatnio w komedii "Kac Vegas w Bangkoku".
Dołącz do dyskusji: Bradley Cooper: nie jestem seksowny