Boni: Konsolidacja finansów publicznych może dać 23 mld zł oszczędności rocznie
Rząd chce uzyskać 23 mld zł oszczędności rocznie w wyniku wprowadzenia planu konsolidacji i rozwoju finansów publicznych, wynika z poniedziałkowej wypowiedzi szefa doradców premiera Michała Boniego. Plan, zakładający m. in. stworzenie nowego systemu zarządzania pieniędzmi, które przepływają przez budżet do agencji czy funduszy rządowych, jest gotowy w 75%.
Według Boniego, różne definicje długu to dobre pomysły, bo w bardzo czytelny sposób pokazują, jak są generowane różne elementy długu publicznego. "Mamy spór, ale on może pozwolić pogodzić wszystkie elementy. To znaczy przycisnąć OFE, by działały efektywniej, dokonać innej klasyfikacji długu publicznego i w końcu uniknąć zamieszania u przyszłych emerytów" - powiedział Boni w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Przyjęcie takiego rozwiązania dałoby gospodarce, zdaniem Boniego, oddech na 2 do 3 lat, jeśli chodzi o dług, a w tym czasie krok po kroku można wdrażać różne reformy finansów publicznych, w tym te związane z systemem emerytalnym, które mają długofalowe znaczenie.
"Gdyby dodać efekt nowej klasyfikacji długu (12 - 13 mld), dobre rezultaty prywatyzacji (np. 18, 20 mld w 2010 r.) czy inne zarządzanie środkami agencji i funduszy (ewentualnie może mogłoby być trochę powyżej 10 mld zł), co zmniejszałoby potrzeby pożyczkowe państwa, to można zatrzymać dług na poziomie ok. 3,5 - 4 proc. PKB mniejszym. Warto!" - podkreślił szef doradców premiera.
Jak poinformował Boni, rząd pracuje bardzo intensywnie nad różnymi rozwiązaniami, ale trzeba poczekać, ponieważ w tej chwili są one gotowe na 75%. Nadal pozostaje bowiem wiele rzeczy, nad którymi warto się zastanawiać.
"Na pewno będą to już niektóre elementy budżetu zadaniowego. To może wynikać z jasnego pokazywania, jak działają finanse niektórych agencji czy funduszy. Mieliśmy takie przypadki z pieniędzmi unijnymi. Pieniądz przesłany na konta marszałków województw czekał na wydanie trzy miesiące i w tym czasie nie pracował. A te same pieniądze na rachunku budżetu państwa zmniejszałyby nasze potrzeby pożyczkowe, czyli zmniejszałyby skalę długu publicznego, co podkreślałem już wcześniej" - wyliczył Boni.
Zdaniem ministra, trzeba zadać pytanie, czy zarządzanie przesyłaniem pieniędzy dla różnego rodzaju agencji, instytucji i funduszy powinno wyglądać tak jak teraz, czy powinno raczej sprzyjać zmniejszeniu potrzeb pożyczkowych państwa.
"To może oznaczać centralizację lub inne zmiany, które faktycznie oznaczają, że pieniądze czekają na wydanie na rachunku budżetowym, a nie u beneficjenta" - podsumował Boni, dodając, że chce swoje pomysły do marca czy kwietnia przedyskutować z ekonomistami. (isb)
Dołącz do dyskusji: Boni: Konsolidacja finansów publicznych może dać 23 mld zł oszczędności rocznie