"Beznadziejnie informujące Radio Zet " ?
"Żałujemy, że wcześniej nie wybraliśmy RMF FM" - komentarz czytelników
Chciałabym ustosunkować się do artykułu o informacjach Radia Zet o zakorkowanych i zaśnieżonych drogach.
Byłam niestety jedną z tych setek ludzi, którzy zostali uwięzieni przez śnieg i korki na trasie A1 (trasa katowicka) 2 stycznia tego roku. Spędziliśmy w samochodzie w korku 22 godziny pokonując 390km. Po licznych telefonach do straży pożarnej, na policję, do biura zarządu dróg dowiedzieliśmy się, że na trasie leżą poprzewracane TIR-y.
Ponieważ Radio Zet chwaliło się uruchomieniem telefonów informacyjnych dla uwięzionych przez śnieg, postanowiliśmy zadzwonić, podać swoją pozycję i zostawić prośbę o pomoc w znalezieniu objazdu. Czekając z niecierpliwością na jakąkolwiek wiadomość o objazdach, po raz czwarty, piąty i kolejny wysłuchaliśmy tych samych informacji nagranych przez reporterów Radia Zet 2 stycznia wczesnym popołudniem.
Nadal czekaliśmy cierpliwie. Ale kiedy o godzinie 5.30 rano 3 stycznia Radio Zet powtórzyło po raz n-ty te same wiadomości odegrane z taśmy przełączyliśmy się na RMF FM. I żałujemy, że nie zrobiliśmy tego wcześniej, bo tam dowiedzieliśmy się o objeździe, na bieżąco dostawaliśmy nowe informacje od reporterów, którzy od dawna byli na miejscu oraz od tych, którzy umieli wyciągnąć wnioski z informacji pozostawionych na ich redakcyjnej automatycznej sekretarce.
Dodam tylko, że zdesperowani zadzwoniliśmy około 2 rano 3 stycznia do redakcji Radia Zet, mówiąc, że stoimy tu i tu i błagamy o strzępek informacji. Pani redaktor odparła, że nie będzie się tym zajmować, bo ma dziennik do zrobienia...
Podsumowując, to prawda, że Radio Zet uruchomiło telefony, ale nie zrobiło z nich żadnego użytku. Ich serwisy brzmiały pięknie tylko dla tych, którzy nie musieli z nich skorzystać. Bardzo proszę, przez szacunek dla tych, którzy razem z nami wyczekiwali jakiejkolwiek informacji przez kilkanaście godzin, aby nie umieszczać na stronie serwisu artykułów chwalących beznadziejnie informujące Radio Zet
Sylwia ( sylwia@friends.pl)
Dołącz do dyskusji: