Wokalistka Bajm zatrzymana za jazdę po pijanemu
Warszawska policja zatrzymała wokalistkę zespołu Bajm Beatę P. za jazdę po alkoholu. Piosenkarka miała dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mokotowscy policjanci zatrzymali 61-letnią kobietę, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. W organizmie miała 2 promile - poinformował PAP rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy. Według informacji, do której dotarła PAP, zatrzymana to Beata P. współzałożycielka oraz wokalistka zespołu Bajm.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem na warszawskim Mokotowie. Beata P. (znana jako Beata K. - przyp. PAP) miała według ustaleń Polskiej Agencji Prasowej prowadzić swoje BMW. Jechała al. Niepodległości od Piaseczna w kierunku Mokotowa.
Wokalistka Bajm jechała autem pijana
Według nieoficjalnych informacji, 61-letnia wokalistka zespołu Bajm miała jechać od krawężnika do krawężnika "zygzakiem". Zauważył to jeden z kierowców, który powiadomił policję oraz zablokował P. jazdę na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Batorego.
Jak poinformował PAP rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy, 61-latka została przebadana alkomatem. "Badanie wykazało dwa promile alkoholu w organizmie" - podał policjant.
"Kobiecie zostało zabrane prawo jazdy, a samochód został przekazany osobie wskazanej" - podkreślił podkomisarz.
Po zatrzymaniu Beata P. została zwolniona do domu. Według informacji PAP 61-latka ma się zgłosić w czwartek na policję, gdzie ma usłyszeć zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn może grozić do dwóch lat więzienia.
Przeprosiny
W czwartek popołudniu Beata P. w internecie opublikowała przeprosiny. - Przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - czytamy w komunikacie artystki.
Beata P. to współzałożycielka oraz wokalistka zespołu Bajm.
Dołącz do dyskusji: Wokalistka Bajm zatrzymana za jazdę po pijanemu