Prokuratura z urzędu wszczęła dochodzenie ws. wpisu Barbary Kurdej-Szatan obrażającego funkcjonariuszy Straży Granicznej
Prokuratura wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie wpisów Barbary Kurdej-Szatan. Aktorka kilka dni temu na swoim profilu na portalu społecznościowym opublikowała wpis, w którym nazwała strażników granicznych m.in. mordercami. Wpis po jakimś czasie został usunięty.
"Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała.
"Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej" - dodała prokurator, tłumacząc, że postępowanie zostało wszczęte z urzędu.
Barbara Kurdej-Szatan nazwała Straż Graniczną "maszynami bez serca"
Pod koniec zeszłego tygodnia Barbara Kurdej-Szatan na swoim profilu instagramowym zamieściła nagranie opublikowane wcześniej przez Strajk Kobiet. Wideo pokazuje, jak funkcjonariusze Straży Granicznej nie pozwalają grupie imigrantów (wśród których są płaczące dzieci) nielegalnie przekroczyć granicy Polski z Białorusią.
- KUR** !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!! - skomentowała Kurdej-Szatan.
Niektórym internautów, którzy w komentarzach krytykowali wulgaryzmy w jej wpisie, odpowiadała: „Wypierd*j”.
Mam nadzieję,że od dzisiaj Kurdej Szatan za obrazę @Straz_Graniczna nie będzie reprezentować waszej firmy @Play_Polska pic.twitter.com/xua0A2MYBp
— Halinka (@HGeeka) November 5, 2021
W mediach społecznościowych szybko przypomniano, że wiosną br. Barbara Kurdej-Szatan w wywiadzie skarżyła się na hejt, który spotkał ją po opublikowaniu zdjęcia z wakacji na Zanzibarze, na którym kilkoro miejscowych dzieci podziwia jej drogi wózek dziecięcy.
- Barbara Kurdej-Szatan o hejcie w Internecie. "Tam nagle wszyscy są odważni i dużo piszą" - zatytułowano artykuł o tym wywiadzie na portalu WP.pl.
Zwrócono też uwagę, że Kurdej-Szatan od wielu lat występuje w reklamach sieci telekomunikacyjnej Play, gra też w filmach i serialach. - Hej @Play_Polska. Mam u Was kilkanaście numerów i właśnie podpisałem nową umowę na cholernie długi okres 36 miesięcy. Nie chciałbym być dalej w sieci, której twarzą jest niejaka Kurdej Szatan. Ta osoba nie pasuje do porządnej firmy. To nie reklama to reklamacja! - napisał jeden z użytkowników Twittera.
- Mistrza olimpijskiego Mauricio Souzy wyrzucono za homofobię, wyrok był natychmiastowy, sponsor momentalnie rozwiązał umowę z mistrzem. A nasza Kurdej-Szatan dalej jest twarzą Playa, za plucie na Straż Graniczną firma już dawna powinna rozwiązać z nią umowę. Podwójne standardy - skomentowała inna osoba. - Szanowny Play, czy po tym chamskim, wulgarnym i zwyczajnie głupawym wyskoku pani Kurdej-Szatanowej będzie jakas reakcja z Waszej strony? Jako wieloletnia Wasza klientka jestem oburzona postawą celebrytki będącej Waszą twarzą - stwierdziła internautka na fanpage’u facebookowym Play.
Basia Kurdej-Szatan zrobiła niezłą reklamę konkurencji Play xD pic.twitter.com/29mJ5k7B7T
— Paluc_6 (@PaluckiB) November 5, 2021
Play: opinie Barbary Kurdej-Szatan nie są w żadnym wypadku stanowiskiem Play
Do sprawy sieć Play odniosła się w piątek wieczorem na Twitterze. - Widzimy, jak duże poruszenie wywołały niektóre treści zamieszczane przez Panią Barbarę Kurdej-Szatan, która występuje w reklamach Play - stwierdziła firma.
- Wiadomości publikowane na jej prywatnych profilach w mediach społecznościowych wyrażają jej opinię i nie są w żadnym wypadku stanowiskiem Play. Dostarczamy usługi najwyżej jakości dla ponad 15 milionów Klientów i dbamy o to, aby komunikować się odpowiedzialnie i z szacunkiem - zapewniła.
Dostarczamy usługi najwyżej jakości dla ponad 15 milionów Klientów i dbamy o to, aby komunikować się odpowiedzialnie i z szacunkiem.
— Play (@Play_Polska) November 5, 2021
Barbara Kurdej-Szatan w reklamach Play występuje od 2013 roku, zdobyła w nich popularność, dzięki której zaczęła grać w czołowych serialach i filmach. W spotach wspólnie z Maciejem Łagodzińskim wcielają się w role pracowników salonu sprzedażowego sieci, który odwiedzają znane osoby.
Kurdej-Szatan przeprosiła za wulgaryzmy
We wpisie w sobotę Barbara Kurdej-Szatan zaznaczyła, że jest matką dwójki małych dzieci. - Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy - podkreśliła.
- Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się… ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa - dodała.
Wpis, w którym Barbara Kurdej-Szatan wulgarnie obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej, do niektórych internautów krytykujących ją w komentarzach pisała „Wypierd*j”, nie jest już dostępny.
Instagramowy profil aktorki ma 1,4 mln obserwujących.
Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zapowiedziała w piątek, że złoży do prokuratury zawiadomienie o wpisie Kurdej-Szatan.
- Realizujemy zadania w ramach akcji #BronimyPolskiegoMunduru ➔ Składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez celebrytkę Barbarę Kurdej-Szatan - poinformowała organizacja na Twitterze.
Frasyniuk z zarzutem za obrażenie Straży Granicznej w TVN24
Opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk usłyszał zarzut znieważenia i pomówienia żołnierzy Sił Zbrojnych RP; nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - poinformowała PAP w zeszły piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Jak podkreśliła, zarzut związany jest z wypowiedzią Frasyniuka z sierpnia na antenie TVN. Podejrzany użył wówczas pod adresem żołnierzy ochraniających granicę państwową sformułowań - zdaniem prokuratury - znieważających i poniżających ich w opinii publicznej oraz narażających na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia służby.
"Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jak również odmówił składania wyjaśnień w sprawie. Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest grzywną, karą ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności do roku" - przekazał prok. Skrzyniarz.
Frasyniuk jeszcze przed postawieniem zarzutów zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym argumentował, że stawia się przed śledczymi wyłącznie w celu publicznego postawienia zarzutów premierowi i jego ministrom, "odpowiedzialnym w świetle obowiązującej Konstytucji RP oraz prawa karnego za decyzje podejmowane w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej". Według Frasyniuka rząd ponosi wyłączną odpowiedzialność za łamanie zasad praworządności i praw człowieka. Dodał, że premier oraz podlegli mu ministrowie odpowiadają za tortury oraz śmierć uchodźców na naszej wschodniej granicy.
W sierpniu br. Władysław Frasyniuk, w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 powiedział o żołnierzach, którzy zabezpieczają granicę polsko-białoruską, gdzie nie wpuszczani są do Polski migranci m.in. z Afganistanu, że "nie służą państwu polskiemu - przeciwnie - plują na wartości, o które walczyli ich rodzice".
"Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi" - powiedział na antenie Frasyniuk. Dodał też, że w taki sposób nie postępują żołnierze. "Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie" - mówił.
Pod koniec sierpnia br. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego dotyczące tej wypowiedzi. W tej sprawie podobne zawiadomienie w prokuraturze złożył szef MON Mariusz Błaszczak. Z informacji prokuratury wynika, że oba zawiadomienia zostaną rozpoznane w ramach jednego postępowania.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura z urzędu wszczęła dochodzenie ws. wpisu Barbary Kurdej-Szatan obrażającego funkcjonariuszy Straży Granicznej