Andrzej Duda zarzuca zagranicznym mediom fake newsy o jego słowach nt. LGBT. Dziennikarze: to gaszenie pożaru
Prezydent Andrzej Duda zarzucił zagranicznym mediom, że nierzetelnie przedstawiły jego wypowiedź z wiecu w sobotę, w której porównał promocję LGBT do szerzenia ideologii bolszewickiej. - Tak wygląda panika. Dotarło do sztabu i kandydata. Gaszenie pożaru za granicą - skomentowali polscy dziennikarze na Twiiterze. - Prezydent Polski na swoim prywatnym koncie robi z siebie głupka i tym samym ze swojego kraju tym kompletnym bełkotem - skrytykował korespondent „Guardiana” w Polsce.
W niedzielę po południu Andrzej Duda zamieścił na Twitterze trzy wpisy po angielsku, w których oznaczył agencje Reuters i Associated Press oraz „New York Timesa”, „Guardiana” i „Financial Timesa”.
- Znów w ramach brudnej walki politycznej moje słowa są wyrwane z kontekstu. Naprawdę wierzę w różnorodność i równość. Jednocześnie przekonania mniejszości nie mogą być narzucane większości pod fałszywym pretekstem tolerancji. W naszych czasach Prawda stała się małą, wystraszoną istotą, która chowa się przed dużo silniejszą Poprawnością - stwierdził prezydent.
- Wierzę w świat, w którym prawdy takie jak MeToo mogą mieć bezpieczną platformę. Gdzie możemy mówić, co myślimy, gdzie słowa nie są przekręcane. Wierzę w tolerancję wobec wszelkich poglądów, więc proszę przestańcie rozpowszechniać fałszywe informacje - zaapelował.
3/3 @Reuters, @nytimes, @AP, @guardian, @FinancialTimes
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) June 14, 2020
I believe in the world, where truths, such as MeToo, can have a safe platform. Where we can speak our mind, where words are not twisted. I believe in tolerance to any views, so please stop distributing fake news.
Duda: LGBT to ideologia, a nie ludzie
W sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Brzegu Andrzej Duda zgodził się z opinią posła Porozumienia Jacka Żalka, że LGBT to tak naprawdę ideologia, a nie ludzie. Kiedy Żalek powiedział to w piątek w „Faktach po Faktach”, oburzona Katarzyna Kolenda-Zaleska przerwała z nim rozmowę.
- Próbuje się nam proszę państwa wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy jak wyglądało budowanie tej ideologii, jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali - stwierdził Andrzej Duda.
- Nie po to pokolenie moich rodziców przez 40 lat walczyło, żeby wyrzucić ideologię komunistyczną ze szkół, żeby nie można jej było wciskać dzieciom, żeby nie można było prać mózgów młodzieży i indoktrynować ich, młodych ludzi, dzieci, żołnierzy w wojsku, w organizacjach młodzieżowych, nie po to walczyli, żebyśmy teraz godzili się na to, żeby przyszła inna ideologia, jeszcze bardziej niszcząca dla człowieka, ideologia, która pod frazesami szacunku i tolerancji ukrywa głęboką nietolerancję i eliminację, wykluczenie wszystkich tych, którzy nie chcą jej ulec - argumentował prezydent.
- Dziś bronimy naszych wartości. Polska Konstytucja jasno podkreśla prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. - Nie pozwolimy na to, aby sprowadzać nasze dzieci na złą drogę - zadeklarował.
O tej wypowiedzi Andrzeja Dudy poinformowało sporo zagranicznych redakcji, m.in. te oznaczone przez niego w niedzielnych wpisach. Agencja Reuters w tytule depeszy podał, że porównał ideologię LGBT do sowieckiej propagandy.
W Bloombergu skomentowano, że Duda poprzez taką antygejowską retorykę stara się pozyskać głosy osób o poglądach ultrakatolickich. Podobnie oceniono to w „Guardianie”, dodając, że takie wypowiedzi przypominają decyzje władz Rosji zakazujące propagowania homoseksualizmu.
- Wydaje się, że posunięcie to ma na celu ożywienie konserwatywnego elektoratu, którego zwężenie pokazały w ostatnim czasie sondaże - napisano w brytyjskim dzienniku.
Dziennikarze: panika Dudy, gaszenie wywołanego pożaru
Wpisy z niedzieli, w których Andrzej Duda zarzucił zagranicznym mediom fake newsy, szybko skomentowali polscy dziennikarze aktywni na Twitterze. - Czyli jednak pożar? pisałam o wypowiedzi PAD (prezydenta Andrzeja Dudy - przyp.) w Opolu: "Nic dziwnego, że te słowa przekroczyły polskie granice. Przywołanie komunistycznego kontekstu musi rezonować. [A] Prawa osób LGBT to standard cywilizacyjny w naszym kręgu kulturowym" - stwierdziła Agata Szczęśniak z OKO.press.
- Gaszenie pożaru za granicą - ocenił Tomasz Żółciak z „Dziennika Gazety Prawnej”. - Pan prezydent zyskuje nowe zasięgi. Od małych portali po duże gazety. Szukam tego sprostowania dzisiejszego, co by poprawiło trochę wizerunek kraju. Ale w tej sprawie cisza. Nie dali wiary chyba, że to co słychać w nagraniu, nie jest tym co słychać - stwierdził Paweł Żuchowski z RMF FM. - Tylko winny się tłumaczy - napisał Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co.
Panie prezydencie @AndrzejDuda , wyzwanie. Zamiast pisać na TT, lepiej skorzystać z możliwości i udzielić wywiadu. Pana słowa są nagrane, słychać co pan powiedział. Po co nam dziś kolejny festiwal w zagranicznych mediach? Dlaczego pan nie porozmawia z @crsdavies ? https://t.co/tyIC1xbYVn pic.twitter.com/bAZp6Vh5X9
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) June 14, 2020
- Narracja prezydenta i jego ludzi wykonuje właśnie jakąś stójkę na wątrobie. Nerwowe przekonywanie, że PAD nie użył przecież liter LGBT, gdy mówił o "neobolszewickiej ideologii" to jakieś zaklinanie rzeczywistości. Fani muszą czuć niemały dysonans - skomentował Konrad Piasecki z TVN24. - Tak wygląda panika. Dotarło do sztabu i kandydata. PAD nie myśli: to nie jest tak, że kiedy zorientuje się, że szczucie nie działa i ponosi straty, to nagle przed II turą jak gdyby nigdy nic odetnie się od tego, co przed I. To jest etap kampanii, na którym popełnione błędy, będą spłacane w II turze - napisała Estera Flieger z NGO.pl.
Podsumujmy: prezydent Duda uważa, że kłamią na jego temat największe media na świecie, a prawdę mówi TVP Jacka Kurskiego, którego Duda nieudolnie próbował odwołać. Żałosny Nikodem Dyzma
— Michał Danielewski (@synczeslawa) June 14, 2020
- Kurczę, okrutnie się na nas uwzięli, skoro największe światowe media złośliwie wypaczają wypowiedź prezydenta Polski. A może by tak - wiem, wiem, dziwny pomysł - zastanowić się nad swoją wypowiedzią, skoro niemal wszyscy rozumieją ją w sposób inny niżeli to zaplanował mówca? - spytał Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej”.
- Prezydent oznacza zagraniczne redakcje na TT i twierdzi, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu, a on naprawdę wierzy w różnorodność i równość. Słowa PAD nie zostały wyrwane z kontekstu, powiedział o LGBT „próbuje nam się wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia” - podkreślił Patryk Michalski z RMF FM.
Jestem pewien, że zachodnim mediom poszło w pięty wyjmowanie z kontekstu słów prezydenta.
— Wojtek Szacki (@szacki) June 14, 2020
Do wpisów Andrzeja Dudy odniósł się również Christian Davies, korespondent „Guardiana” w Polsce. - Prezydent Polski na swoim prywatnym koncie robi z siebie głupka i tym samym ze swojego kraju tym kompletnym bełkotem - ocenił.
<blockquote class="twitter-tweet"><p lang="en" dir="ltr">The Polish president on his private account making a fool of himself and by extension his country with this utter gibberish. <br><br>Truth has become a scared little creature! <a href="https://t.co/dL2I3CdnDm">https://t.co/dL2I3CdnDm</a></p>— Christian Davies (@crsdavies) <a href="https://twitter.com/crsdavies/status/1272166202501140482?ref_src=twsrc%5Etfw">June 14, 2020</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
Dołącz do dyskusji: Andrzej Duda zarzuca zagranicznym mediom fake newsy o jego słowach nt. LGBT. Dziennikarze: to gaszenie pożaru