Analitycy: Mimo straty w 2012 roku kondycja Agory stabilna
- Gdyby nie zdarzenia o charakterze jednorazowym, w dużej części nie wpływające na przepływy gotówkowe, Agora zakończyłaby rok na plusie - tak analitycy interpretują dla portalu Wirtualnemedia opublikowane w piątek wyniki finansowe tej giełdowej spółki.
W piątek informowaliśmy, iż Agora zanotowała w 2012 roku 9.04 mln złotych straty. Dla porównania, w 2011 roku spółka wykazała zysk netto, który wyniósł 42,17 mln złotych. Na wyniki finansowe Agory w 2012 roku wpłynęły m.in. koszty prowadzonych przez nią od września zwolnień grupowych, które wyniosły 9,5 mln zł, oraz odpis aktualizujący wartości aktywów trwałych spółki, który w IV kwartale obciążył ją kwotą 17,6 mln zł (więcej na ten temat).
Zdania analityków, z którymi rozmawialiśmy na temat wyników finansowych Agory są podobne. Strata odnotowana przez spółkę wynika z odpisów niegotówkowych i jest księgowym odzwierciedleniem słabszych perspektyw na rynku. Przemysław Sawala-Uryasz, analityk z Unicredit Group przyznaje, że wyniki finansowe Agory nie są zaskoczeniem.
- Chodzi o oczekiwania inwestorów i trudne środowisko rynkowe, w jakim przyszło pracować spółkom mediowym. Zaskoczeniem był spadek wartości rynku reklamy graficznej w internecie, który Agora szacowała na -3.5 proc. rok do roku w samym 4 kwartale 2012. Odpisy oraz rezerwy restrukturyzacyjne dodatkowo obniżyły całoroczny wynik Agory, która przygotowała się na kolejny trudny rok - mówi Uryasz.
- Jak wymagającym będzie 2013 świadczyć mogą oczekiwania samej spółki. Agora szacuje, że tempo spadku wartości rynku reklamy może ulec przyspieszeniu nawet do -5/-8 proc. w porównaniu do spadku -5 proc. w 2012. Kontynuacja tych niekorzystnych trendów rynkowych może wymagać gruntownego przeglądu strategii spółki, której szczegóły mamy nadzieję poznać wraz z powołaniem nowego składu zarządu - dodaje Sawala-Uryasz.
Dominik Niszcz, analityk z domu maklerskiego Raiffeisen przypuszcza, że opierając się na przewidywaniach Agory dotyczących poszczególnych segmentów reklamy i zakładając stabilny udział spółki w rynku, można się spodziewać że przychody reklamowe grupy skurczą się o 9-12 procent. - A więc przynajmniej tak mocno, jak w bardzo słabym roku 2012 i to mimo mniejszego udziału segmentu prasy w całości przychodów Agory. Taki wynik oznaczałby zmniejszenie się wpływów z reklamy o ponad 60 mln zł (w tym ponad 50 mln w dziennikach), czego nie udałoby się skompensować oszczędnościami kosztowymi (spółka szacuje, że sam program zwolnień grupowych przyniesie oszczędności w wysokości 18 mln) - mówi nam Niszcz.
Dominik Niszcz twierdzi jednak, że mimo straty za rok 2012 kondycja finansowa Agory pozostaje stabilna. - Gdyby nie zdarzenia o charakterze jednorazowym, w dużej części nie wpływające na przepływy gotówkowe, spółka zakończyłaby rok na plusie. Uważam, że intensyfikacja wydatków inwestycyjnych w segmentach kinowym i reklamy zewnętrznej to ruch w dobrym kierunku, jednak bez przeprowadzenia odważnych akwizycji Agora jeszcze przez dłuższy czas będzie postrzegana jako zależna od kurczących się segmentów rynku - mówi Dominik Niszcz.
Waldemar Stachowiak, analityk z Ipopema Securities również jest zdania, że strata, jaką zanotowała w 2012 roku Agora jedynie dowodzi tego, że w segmencie mediów drukowanych mamy do czynienia z trudną sytuacją. - Jest to zatem księgowe odzwierciedlenie słabszych perspektyw na rynku, które są już uwzględnione w cenach akcji Agory. Dlatego z mojego punktu widzenia, nie przykładałbym aż tak dużego znaczenia do tych odpisów aktualizacyjnych. To, co w wynikach jest najbardziej niepokojące, to prognoza na 2013 rok, gdzie spadki na głównym rynku dla Agory, czyli w segmencie dzienników, mają być większe niż w 2012 roku i dojść do około 22-25 procent. Najlepszym rozwiązaniem dla Agory w segmencie prasowym byłoby szersze objęcie płatnościami treści w internecie, połączone z odważniejszym cięciem kosztów operacyjnych - mówi Stachowiak.
Dołącz do dyskusji: Analitycy: Mimo straty w 2012 roku kondycja Agory stabilna