SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ambasadorzy marek to skuteczny sposób reklamy, największym grzechem niedopasowanie ich do celów kampanii (opinie)

- Szymon Majewski w kampanii PKO BP czy Marek Kondrat w ING to przykłady świetnie dobranych ambasadorów marki, na minusie są role reklamowe Macieja Maleńczuka, Zbigniewa Bartmana, Rafała Majki i Mirosława Hermaszewskiego. Nowy, ale ryzykowny trend to angażowanie blogerów i youtuberów, a reklamodawcy często skupiają się na zyskach krótkookresowych, zapominając, że wizerunek marki to wynika z jednej kampanii - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl eksperci od strategii reklamowych.

Znane twarze często pojawiają się w kampaniach reklamowych marek. Według ekspertów, z którymi rozmawiał serwis Wirtualnemedia.pl taka polityka firm i agencji nie powinna dziwić. Ambasadorzy mogą być bowiem bardzo skutecznym narzędziem w budowaniu wizerunku marki tworząc wokół niej pożądaną atmosferę. Dlatego reklamodawcy chętnie sięgają po znane postaci nie tylko z rodzimego rynku, ale także z zagranicy - odległe przykłady to chociażby udział Jeana Reno w kampanii EB czy Robbie Williams reklamujący Radio ZET, a niedawne - Monica Bellucci w reklamie Cisowianki Perlage, Penelope Cruz promująca piwo Karmi czy zagraniczni aktorzy reklamujący BZ WBK.

Nie zawsze nowe twarze marek są przyjmowane przez rynek jednoznacznie pozytywnie, czasem budzą irytację i wywołują spore kontrowersje. Ostatnio pisarz Szczepan Twardoch w roli ambasadora Mercedesa wzbudził gorącą dyskusję w środowisku literackim na temat związków artystów z biznesem. Z kolei udział piosenkarki Eweliny Lisowskiej w kampanii sieci Media Expert wywołał efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego przez tę markę - dużą krytykę w internecie.

Dlatego zdaniem rozmówców Wirtualnemedia.pl firma, a w dalszej kolejności agencja przy wyborze ambasadora powinna starannie to przemyśleć i wziąć pod uwagę szereg różnych czynników.

- Najważniejsze są cele klienta opisane w briefie – podkreśla z naciskiem Paweł Lipiec, influencer relations lead w VML Poland. - Dobór ambasadorów dla marki czy do poszczególnych kampanii jest zdeterminowany przede wszystkim celem. Nie ma jednego, uniwersalnego zestawu kryteriów doboru. Za każdym razem jest to z jednej strony zestaw cech, których poszukujemy u influencera, a z drugiej – zestaw wad, których staramy się uniknąć. Jasne określenie celu i sposobu jego osiągnięcia pozwala na stworzenie „wirtualnego portretu” naszego potencjalnego influencera. Kiedy rozstrzygniemy już czy szukamy introwertyka czy ekstrawertyka, kogoś kto dużo podróżuje czy może człowieka związanego z określonym miejscem, uprawiającego sport czy raczej fana porządnego grilla i mocniejszych alkoholi możemy zastanawiać się nad konkretnymi nazwiskami. Oczywiście tych parametrów, które uwzględniamy przy każdej rekrutacji jest o wiele więcej. Wszystko zależy od zadań, jakie stawia przed nami klient – zaznacza Paweł Lipiec.

Na złożony zestaw uwarunkowań przy doborze nowej twarzy konkretnej marki zwraca także uwagę Bartosz Gomółka, dyrektor strategii BBDO Warszawa, i wymienia najważniejsze z nich.

- Jest wiele kryteriów, niektóre uwzględniać trzeba zawsze, inne są specyficzne dla danej marki, albo danej kategorii - wyjaśnia Bartosz Gomółka. I wymienia kilka istotnych:

- Dopasowanie wizerunku danej osoby do zakładanego pozycjonowania marki - jej osobowości, charakteru; ważne są tak proste cechy demograficzne wiek, płeć, posiadanie rodziny, jak i wszelkie przypisywane postaci skojarzenia/atrybuty czyli wszystko co buduje w oczach odbiorców wizerunek danej postaci.
Koszt pozyskania postaci do współpracy - czynnik oczywisty, o którym najmniej się mówi, ale ma duże znaczenie.
Charakter zadania/oczekiwania wobec wybranej postaci, np. ktoś inny świetnie się nada do roli jurora konkursu organizowanego przez daną markę, ale być może już nie będzie właściwym wyborem by wystąpić w reklamie telewizyjnej, albo wystąpić na evencie organizowanym przez markę.
Autentyczność i spójność wizerunku: jeśli ktoś jest od jakiegoś czasu kojarzony z pewnym stylem i wartościami (bo np. taki ma styl gry jako sportowiec albo takie role filmowe wybiera, taki ma język, taki sposób komunikacji z mediami, taki jest w życiu prywatnym), to jest prawdopodobne, że przy dobrym wyborze będzie skutecznie i właściwie reprezentował markę dłużej niż przez chwilę, a odbiorcy nie będą mieli wrażenia niespójności, konfuzji, które grożą przy wyborze postaci o mniej stabilnym, lub mało autentycznym i podatnym na erozję wizerunku.
Ryzyko związane z upadkiem/szybkim osłabieniem wizerunku wybranej postaci; to może dotyczyć potencjalnych skandali w życiu prywatnym i zawodowym, ale także np. ryzyka porażki sportowej, trwałej kontuzji wyłączającej z sukcesów sportowych, albo ryzyka uwikłania się w politykę, jeśli marka nie chce z nią być kojarzona.
Plany postaci z którą rozmawiamy - najbliższe role w przypadku aktora, miejsce (klub, kraj) w którym planuje kontynuować karierę oraz plany kluczowych zawodów w przypadku sportowca, plany związane z programami telewizyjnymi celebryty telewizyjnego etc. - wylicza Gomółka.

Zdaniem Jana Mosiejczuka, brand strategy championa w Isobar Polska, proces doboru ambasadora do marki wymaga odpowiedzi na kilka różnych pytań. - Na samym początku powinno się odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: Czy rzeczywiście taki ambasador jest marce potrzebny? – podkreśla Jan Mosiejczuk. - Gdy na podstawie analiz siły marki i jej wizerunku padnie pozytywna odpowiedź trzeba będzie rozwiązać kolejne wątpliwości i odpowiadać po kolei na następne pytania: Jaki problem ma nam ambasador rozwiązać? Jakie atrybuty wizerunkowe powinien zmieniać, a które wspierać? Na jak długo potrzebujemy ambasadora marki? Każde pytanie zyskuje odpowiedź dopiero po dogłębnych analizach przede wszystkim real - time marketingowych, które dają odpowiedź na pytanie co sądzi konsument o ambasadorze, jaki jest jego wizerunek i jak on się zmienia w czasie. Analiza powinna być poparta wiedzą o samej marce (aktualny brand audyt marki), wiedzą i znajomością otoczenia konkurencyjnego i poziomem „nasycenia” celebrytami/ambasadorami w danej kategorii (jak np. w ubezpieczeniach) - zaznacza Mosiejczuk.

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Ambasadorzy marek to skuteczny sposób reklamy, największym grzechem niedopasowanie ich do celów kampanii (opinie)

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
brand strategy champion & influencer relations lead
DżKJP....
odpowiedź
User
tommyF
Zasięg influencerski? Świat digital? Co to za potworki? Może niektórzy myślą, że mieszając dwa języki albo stosując kalki językowe będą brzmieć mądrzej? Szczególnie, że polskie określenia tych pojęć istnieją.

Więc może tak, żeby dotarło - proszę o normalne wypowiedzi w języku polskim. Inaczej nie będę partycypować w dysertacji z takimi interlokutorami.
odpowiedź