W obliczu zwolnień pracownicy Agory zapisują się do związków zawodowych. Padł rekord
Od piątku szybko wzrasta liczba członków związków zawodowych działających przy Agorze - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. - Ludzie zapisują się albo tylko deklarują na razie chęć wstąpienia. Dawno nie mieliśmy takiego ruchu - mówi nam Waldemar Paś, szef Komitetu Obrony „Gazety Wyborczej”. - W dniu ogłoszenia zwolnień padł nasz rekord zapisów dokonanych jednego dnia - relacjonuje z kolei Adriana Rozwadowska, przewodnicząca związku zawodowego NSZZ „Solidarność” w Agorze i Inforadiu. W czwartek związkowcy będą rozmawiać z zarządem spółki o warunkach zapowiedzianych zwolnień.
Gremialne zapisy do wszystkich trzech działających przy Agorze związków zaczęły się w piątek, gdy spółka poinformowała, iż zwolnienia grupowe (planowane od 21 listopada do 21 grudnia) jednak wydarzą się w firmie i będą dotyczyły maksymalnie 84 osób. Wyjaśniono w komunikacie, że celem zwolnień jest obniżenie kosztów i poprawa efektywności procesów.
Członkowie związku zawodowego Komitet Obrony „Gazety Wyborczej” w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl podkreślają: skala zwolnień będzie większa, gdyż 84 osoby o których mowa w komunikatach to tylko ludzie zatrudnieni na umowach o pracę. - A są przecież jeszcze ludzie zatrudnieni na umowach cywilnych i B2B, z nimi także firma się rozstanie. Dzisiaj nie wiemy, jaka będzie skala, ale deklarujemy, że w rozmowach z zarządem będziemy upominali się także i o te osoby - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Waldemar Paś, szef związku KO „GW”.
Rozwadowska: padł rekord zapisów
„Ludzie się boją o swoją przyszłość w firmie, dlatego szukają obrony ze strony związków” - słyszymy najczęściej w rozmowach z ludźmi zatrudnionymi w „Gazecie Wyborczej”, Wyborcza.pl i innych działach firmy. - W dniu ogłoszenia zwolnień padł nasz rekord zapisów dokonanych jednego dnia. A nas to wyłącznie cieszy i zapraszam wszystkich i wszystkie do zapisania się, bo tylko idąc razem zyskujemy siłę przetargową, żeby rozmawiać z zarządem Agory jak równy z równym - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Adriana Rozwadowska, szefowa NSZZ „Solidarność” w Agorze i Inforadiu.
Ile osób konkretnie się zapisało? Tego, dla dobra członków organizacji, Rozwadowska nie podaje: - Zapraszam nie tylko do nas, ale do wszystkich działających w Agorze związków zawodowych – podkreśla.
Oblężenie od piątku przeżywa też drugi z agorowych związków, Komitet Obrony „Gazety Wyborczej”. – Ja także nie zdradzę, ile osób się zapisało, ale proszę mi wierzyć, że mamy rekordowe zainteresowanie. Niektórzy się zapisują od razu, inni biorą deklaracje, rozważają. Wrócą albo i nie, ale to i tak sukces – mówi nam Waldemar Paś, szef związku. – Jeśli wszystko będzie szło tak dalej, wkrótce podwoimy liczbę członków.
Także trzeci związek, OZZ Inicjatywa Pracownicza, notuje wzrost zainteresowania. - Dlaczego pracownicy garną się do związków właśnie teraz? To proste. Zaczynamy rozmowy z zarządem o zwolnieniach grupowych. Jeśli się nie dogadamy i nie będzie ich, każdy członek związku będzie indywidualnie chroniony przez swój związek. Jeśli jednak ustalimy warunki grupowych zwolnień, z pewnością przy takiej liczbie członków będziemy mogli walczyć o lepsze warunki, żeby łagodniej przejść ten proces – odpowiada Waldemar Paś.
Związkowcy siadają do rozmów o zwolnieniach
W czwartek rusza kolejna (po pierwszej, przygotowawczej) tura rozmów związkowców z zarządem Agory na temat warunków zwolnień grupowych w firmie. - Obiecujemy, że w ich trakcie zrobimy absolutnie wszystko, aby ograniczyć do minimum liczbę zwolnionych, a dla tych, których uratować się nie uda, wywalczyć jak najlepsze zasady odejścia. Podczas poprzednich zwolnień grupowych udawało nam się dogadać z zarządem na lepsze warunki niż te, które wynikają z przepisów – zazwyczaj była to jedna lub dwie dodatkowe odprawy dla każdego i każdej - napisali na swoim wallu na Facebooku członkowie agorowej „Solidarności”.
Członkowie związków, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że rozmowy te mogą skończyć się różnie i wcale nie jest pewne, że strona związkowa podpisze porozumienie. – W zależności od tego nastąpią różne skutki prawne (o czym będziemy Was informować). Wybierzemy to, co będzie dla pracowników i pracownic lepsze – zapewnia zarząd NSZZ „Solidarność”. W czwartek mają paść konkretne propozycje ze strony zarządu, skontrowane przez związkowców ze wszystkich działających przy spółce organizacji, którzy – jak informują – mają już wypracowane wspólne stanowisko.
NSZZ „Solidarność” informuje też, że jej członkowie podjęli wstępną decyzję o pomocy osobom, które dotkną zwolnienia. - Ponieważ pomoc ta będzie finansowana ze składek naszych członków i członkiń, zapomogi wypłacimy wyłącznie osobom, które do nas należą i uiszczają składki – czytamy na związkowym profilu facebookowym.
Zarząd obniży swoje pensje?
W piątek dziennikarze ze związku Komitet Obrony „GW” zaapelowali do zarządu Agory, aby ten zmniejszył swoje pensje – a tym samym uratował kilka miejsc pracy przez zapowiadaną likwidacją. „Zarobki zarządu spółki Agora SA rosną (z 1,19 do 3,84 mln zł w pierwszym półroczu). Dlatego pytamy zarząd Agory SA, czy godzi się przeprowadzać zwolnienia grupowe i samemu podnosić sobie pensje? Uprzejmie apelujemy do zarządu Agory SA, aby zgodnie z hasłem założycielskim "Gazety Wyborczej" - Nie ma wolności bez Solidarności, rozważył zredukowanie sobie pensji zamiast je podwyższać, może w ten sposób uda się ocalić przed zwolnieniem kilka, a może nawet kilkanaście osób” – czytamy w apelu związkowców.
Poprzednie zwolnienia grupowe przeprowadzono w firmie wiosną 2019 roku: pożegnano się ze 147 pracownikami drukarni w Pile i Tychach, a oba zakłady niedługo potem zamknięto.
Natomiast wiosną 2020 roku, tuż po wybuchu epidemii, Agora planowała zwolnić większość pracowników swojej spółki zależnej Goldenline. Ostatecznie 26 osób pożegnało się nią w ramach odejść dobrowolnych.
W drugim kwartale br. grupa Agora przy wzroście przychodów o 30 proc. do 261,8 mln zł i zysku EBITDA z 14,7 do 26,1 mln zł zanotowała 17,6 mln zł straty netto (wobec 9,9 mln zł straty rok wcześniej). Najmocniej zwiększyły się wpływy kin Helios, przychody reklamowe wzrosły o 9,5 proc.
Dołącz do dyskusji: W obliczu zwolnień pracownicy Agory zapisują się do związków zawodowych. Padł rekord