Adidas: wpływy z e-commerce 93 proc. w górę, 25 proc. mniej na marketing i sklepy
W drugim kwartale br. koncern odzieżowy adidas zanotował spadek przychodów sprzedażowych o 35 proc. do 3,58 mld euro i 306 mln euro straty netto. Wpływy firmy z e-commerce zwiększyły się o 93 proc., a koszty marketingu i sklepów stacjonarnych zmalały o 25 proc.
Procentowo w zeszłym kwartale przychody adidasa (bez zmian kursów walut) najmocniej poszły w dół w Ameryce Południowej i Środkowej (o 64 proc.) oraz na rynkach wschodzących obejmujących głównie Afrykę (o 60 proc.), a najmniej w regionie Azji i Pacyfiku (o 15 proc.). W Ameryce Północnej spadek wyniósł 38 proc., w Europie - 40 proc., a w Rosji i krajach powstałych po upadku ZSRR - 34 proc.
Przy uwzględnieniu zmienności kursów walutowych spadki na większości rynków zagranicznych były wyższe, bo na niekorzyść adidasa zadziałało umocnienie się dolara amerykańskiego wobec wielu walut. W Ameryce Południowej i Środkowej przychody zmalały o 72 proc. z 403 do 114 mln euro, na rynkach wschodzących - o 62 proc. z 281 do 108 mln euro, w Europie - o 41 proc. z 1,42 mld do 844 mln euro, a Ameryce Północnej - o 37 proc. z 1,21 mld do 763 mln euro, w Rosji i krajach posowieckich - o 39 proc. ze 171 do 104 mln euro, a w Azji i regionie Pacyfiku - o 16 proc. z 1,87 do 1,57 mld euro.
W Rosji i krajach posowieckich marża operacyjna adidasa zmalała tylko 2,3 pkt proc., a w Azji i regionie Pacyfiku o 3,9 pkt proc. Natomiast na rynkach wschodzących zmniejszyła się aż o 46,7 pkt proc., w Ameryce Południowej i Środkowej - o 25,1 pkt proc., a w Europie - o 22,5 pkt proc. Na rynkach wschodzących marża wynosiła -21,2 proc., w Ameryce Południowej i Środkowej było to -10,5 proc., a w Ameryce Północnej -1,8 proc.
Marka adidas straciła mniej niż Reebok
Przychody sprzedażowe marki adidas w zeszłym kwartale wyniosły 3,29 mld euro, co wobec 5 mld euro rok wcześniej oznacza spadek o 34 proc. Wpływy z marki Reebok zmalały mocniej - o 44 proc. do 288 mln euro, co koncern tłumaczy jej większą ekspozycją na rynek amerykański.
Wpływy ze sprzedaży obuwia zmniejszyły się o 31 proc. do 2,28 mld euro, z ubrań - o 40 proc. do 1,16 mld euro, a ze sprzętu - o 52 proc. do 143 mln euro.
Mocno w górę e-commerce
Na koniec czerwca adidas miał na całym świecie 2 546 sklepów stacjonarnych, o 19 więcej niż kwartał wcześniej i o 127 więcej niż rok wcześniej. Wskutek epidemii w kwietniu zamknięte były prawie wszystkie poza regionie Azji i Pacyfiku, łącznie ponad 70 proc. sklepów koncernu.
W maju w związku z odmrażaniem gospodarek wielu krajów sklepy zaczęto ponownie otwierać, na koniec czerwca działało 83 proc. punktów sprzedażowych.
Z drugiej strony przychody adidasa z własnych kanałów sprzedaży internetowej w drugim kwartale poszły w górę rok do roku o 93 proc., a w kwietniu i maju wzrosty przekroczyły 100 proc. W pierwszym kwartale wzrost wyniósł 35 proc.
Mniej na sklepy i marketing
W drugim kwartale adidas ograniczył inne wydatki operacyjne (niezwiązane z produkcją) o 7 proc. do 2,19 mld euro. Nakłady na marketing i sprzedaż sklepową poszły w dół aż o 25 proc. do 560 mln euro. W sprawozdaniu koncern zwraca uwagę, że wskutek przesunięcia na przyszły rok wielu imprez sportowych na czele z piłkarskim Euro 2020 i letnimi igrzyskami olimpijskimi przełożył związane z tym kampanie marketingowe i niektóre kolekcje.
Rentowność adidasa zmalała w drugim kwartale poniżej zera: wynik operacyjny z 643 mln euro zysku do 333 mln euro straty, a wynik netto z działalności kontynuowanej - z 462 mln euro zysku do 306 mln euro straty.
Koncern prognozuje, że w trzecim kwartale br. jego przychody sprzedażowe netto zmaleją o ok. 4-9 proc., a zysk operacyjny wyniesie 600-700 mln euro.
Dołącz do dyskusji: Adidas: wpływy z e-commerce 93 proc. w górę, 25 proc. mniej na marketing i sklepy