Telewizja 2024-10-21
45

Ośrodki regionalne TVP mogą zniknąć z ustawy? Były prezes: protestuję

studio TVP3 Kielce studio TVP3 Kielce

Telewizja Polska chce ograniczyć liczbę kanałów. Janusz Daszczyński, były prezes TVP obawia się, że przy okazji dalsze cięcia dotkną ośrodki regionalne. - Jeśli prawdą okażą się zamierzenia ustawowe, aby wykreślić ośrodki z nowej ustawy o radiofonii i telewizji i przenieść je do karty powinności, to ja protestuję – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl członek rady programowej TVP.

W portfolio Telewizji Polskiej są: TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info, TVP Kultura, TVP Kultura 2, TVP Kobieta, TVP Sport, TVP Historia, TVP Historia 2, TVP ABC, TVP ABC 2, Alfa TVP, TVP Dokument, TVP Nauka, TVP Polonia, TVP Rozrywka, TVP Seriale, TVP HD, TVP World, TVP Wilno i Belsat. To łącznie 22 kanały (nie licząc wszystkich wersji TVP3). Najwięcej spośród nadawców publicznych w Unii Europejskiej. Z rankingu Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego wynika, że Telewizja Polska z 39 kanałami w portfolio, zajmuje wysoką 14. pozycję na całym kontynencie. Spośród nadawców publicznych więcej stacji nadaje jedynie BBC, ale większość z nich to projekty komercyjne skierowane do widzów poza Wielką Brytanią, takie jak BBC Earth, BBC Brit, BBC Lifestyle, BBC Cbeebies.

Wiosną nadawca publiczny przesłał do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji projekt karty powinności na lata 2025-2029. Przewiduje on połączenie stacji TVP Historia, TVP Nauka i TVP Dokument w kanał TVP Wiedza. Zniknąć mają też stacje TVP Kobieta, Alfa TVP, TVP ABC 2, TVP Historia 2 i TVP Kultura 2. W zamian ma być prowadzona regularna emisja TVP 4K, stacji oferowanej dotychczas okolicznościowo podczas dużych imprez piłkarskich. Niewykluczone, że to ta stacja zajmie zwolnione miejsca na MUX-6 naziemnej telewizji cyfrowej. KRRiT może rozpatrywać projekt kart powinności nadawców publicznych do połowy listopada. Członek Rady prof. Tadeusz Kowalski uważa, że nie powinna blokować planów władz TVP, bo mają one prawo do kształtowania oferty programowej. Zwłaszcza, ze TVP nie może liczyć na miliardy z rekompensaty abonamentowej po tym jak prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową. Przeciwnego zdania jest zdominowana przez Prawo i Sprawiedliwość rada programowa TVP. Sprzeciwia się zwłaszcza likwidacji TVP Historia, TVP Nauka i TVP Dokument.

Ośrodki regionalne zagrożone?

Oddziały regionalne TVP odegrały znaczącą rolę podczas ostatniej powodzi. To dzięki nim kanał TVP Info mógł całą dobę relacjonować informacje o zagrożeniach. Na początku września TVP z powodów finansowych (nie otrzymywała jeszcze wówczas abonamentu RTV od KRRiT) skróciła pasmo regionalne w TVP3. To obecnie 5 godzin programu dziennie zamiast dotychczasowych 6 godzin 20 minut.

- Ze smutkiem widzę, że te prawdziwie tematyczne anteny TVP obumierają. Dlaczego nazywam je tematycznymi? Bo powinny być (kiedyś były) osadzone w tematyce regionalnej. Jeśli prawdą okażą się zamierzenia ustawowe, aby wykreślić ośrodki z nowej ustawy o radiofonii i telewizji i przenieść je do karty powinności to ja protestuję. Uważam ponadto, że finansowanie oddziałów terenowych TVP jest obecnie na głodowym poziomie. Ufam, że to się zmieni wraz ze zmianą sposobu finansowania polskiej telewizji publicznej - mówi Wirtualnemedia.pl Janusz Daszczyński, który był prezes TVP, zanim kontrolę nad nadawcą przejęli ludzie Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jacek Kurski.

Prace nad ustawą medialną trwają, ale trudno prognozować w jakim kształcie zostanie ostatecznie przyjęta. Koalicja rządząca się nie spieszy, bo do sierpnia prezydentem będzie Andrzej Duda, więc weto jest bardzo prawdopodobne. Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą, TVP musi nadawać ogólnotematyczne programy I i II, wyspecjalizowany program informacyjno-publicystyczny, program o tematyce kulturalno-artystycznej, program skierowany do odbiorców za granicą i regionalne programy telewizyjne, które mają swoje siedziby w: Białymstoku, Bydgoszczy, Gorzowie Wielkopolskim, Gdańsku, Katowicach, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Opolu, Olsztynie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.

Jeśli ośrodki regionalne zostałyby wykreślone z ustawy, to TVP teraz albo nawet w dalszej przyszłości, mogłaby na przykład ograniczyć ich listę. – Nie wierzę. Różne rzeczy mogą się wydarzyć, ale ośrodki regionalne likwidowane rękami posłów, to coś, co jest moim zdaniem bardzo mało prawdopodobne. Mówię to z perspektywy byłego prezesa TVP i byłego posła. Wystarczy na to spojrzeć nie z perspektywy województwa, ale okręgu wyborczego. Media publiczne, na które w ten czy inny sposób politycy regionalni mają wpływ w wymiarze swojego okręgu wyborczego, wydają się być nieodzowne. Gdyby nawet było to wskazane, to oddziały w tej czy innej formie zostaną. One nie chcą iść na swoje, bo to prędzej czy później zakończyłoby się katastrofą finansową. To jak ze szpitalami. Szpitale powiatowe mogą być ograniczone do szyldu, ale jednak w powiecie są, bo ludzie sobie tego życzą – ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych.

„TVP powinna pozbyć się kanałów o charakterze komercyjnym”

Rząd chce, aby po reformie medialnej, media publiczne były finansowane z budżetu, a nie abonamentu RTV. Mogłoby liczyć na wsparcie w wysokości 0,09 proc. PKB. Planowane jest jednak zmniejszenie limitu reklam w TVP, Polskim Radiu i rozgłośniach regionalnych. Kanałom naziemnym TVP ciężej będzie więc osiągnąć rentowność dzięki reklamom.

- Ograniczenie liczby kanałów TVP na multipleksach to decyzja wyznaczająca dobry kierunek zmian. Żeby jednak powiedzieć, co z tego wynika, trzeba by mieć wiedzę o innych wektorach wpływających na przyszły kształt programowy. Należy do nich w pierwszej mierze finansowanie – jeśli będzie przewidywalne, wystarczające i pochodzić z publicznych źródeł – TVP powinna pozbyć się kanałów o charakterze komercyjnym, będą niepotrzebne. Inny ważny czynnik to rozplanowanie platform dotarcia w internecie, które przejmują coraz więcej użytkowników, kolejny – najmniej skomplikowany, to techniczna jakość – jasne, że powinna być jak najwyższa, nie tylko w widowiskach sportowych. Rzeczą podstawową i najtrudniejszą nie są jednak uwarunkowania techniczne, lecz mądra myśl programowa – czyli programowa odpowiedź na uświadomione i nieuświadomione potrzeby widzów i ofertę rynku komercyjnego, a w rezultacie budowa autorytetu i zaufania do instytucji publicznych mediów – komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jan Dworak, prezes TVP w latach 2004-2006.

Choć władze TVP chcą ograniczenia liczby kanałów dokumentalnych, to nie rezygnują z dalszej emisji stacji z licznymi powtórkami, takimi jak TVP HD i TVP Seriale. Są one oferowane dostawcom płatnej telewizji odpłatnie i stanowią dodatkowe źródło przychodów. Wyniki ich oglądalności są zadowalające. TVP Seriale jest od dawna liderem rynku stacji filmowo-serialowych. 

Daszczyński twierdzi, że reedukacja liczby kanałów TVP to słuszny kierunek. - Niezbędna jest zmiana podejścia do anten wyspecjalizowanych TVP. Spojrzenie na nie pod kątem treści i zadań programowych TVP S.A, a nie traktowania ich jako osobnych i drogich w utrzymaniu słabo oglądanych anten. Kanały tematyczne powinny stać się redakcjami tworzącymi treści o tematyce misyjnej, ośrodkiem tworzenia środowisk twórczych i intelektualnych zajmujących się programami o konkretnej tematyce, ośrodkami dialogu między opinią publiczną a środowiskami kultury, nauki, organizacji społecznych. W istocie powinny być redakcjami produkującymi najwyższej jakości kontent tematyczny dla całej TVP – przekonuje członek rady programowej TVP.

Zdaniem byłego szefa TVP, nie oglądalność powinna być tutaj kluczowym czynnikiem. - Wymaga to zmiany sposobu programowania oraz organizacji kanałów tematycznych. Nie oceniania ich pod kątem jedynie wyników oglądalności wynikających nie tylko z jakości kontentu (głównie archiwalnego) na antenie ale także zasięgów, sposobów dystrybucji czy marketingu. Głównym kryterium oceny anten wyspecjalizowanych powinna być rzetelna ocena pod kątem jakości oferowanych treści programowych. Jako widza telewizji publicznej drażnią mnie na antenach tematycznych „wypełniacze”  w rodzaju „Ojca Mateusza”, „Komisarza Alexa”, „Na sygnale” etc. Jeśli Telewizji Polskiej nie stać na programowanie stricte tematyczne takich anten (a szkoda), to jedynym wyjściem jest samoograniczenie  - dodaje Daszczyński.

Autor: Adrian Gąbka

praca.wirtualnemedia.pl

Dotrzyj do ponad miliona czytelników
KOMENTARZE (45) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas