Krajowy Instytut Mediów opublikował raport dotyczący zasięgów telewizji lokalnych od lipca ub.r. do czerwca br. Tym razem wzięto pod uwagę także kanały dostępne przez naziemną telewizję cyfrową, dlatego pierwsze miejsce przypadło TVT z Rybnika, która wyprzedziła m.in. Telewizję WTK z Poznania i łódzką TV Toya.
Badanie KIM objęło 128 419 wywiadów z osobami powyżej 15. roku życia i 99 proc. gmin z całej Polski. Uczestników pytano m.in. o miejsce zamieszkania, oglądanie stacji lokalnych w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Według Krajowego Instytutu Mediów 3,8 mln (12 proc. osób 15+) ogląda telewizję lokalną chociaż od czasu do czasu, a 3,1 mln osób (9,8 proc. osób 15+) w ciągu ostatnich trzech miesięcy miało styczność z takimi kanałami. Z poprzedniej edycji badania (od sierpnia 2022 roku do lipca ub.r.) wynikało, że lokalne stacje ogląda 4,9 mln osób.
TVT z największym udziałem w populacji widzów stacji lokalnych
KIM podał też dane odnośnie udziału w populacji widzów stacji lokalnych, którzy w ciągu trzech ostatnich miesięcy od momentu wywiadu, korzystali z takich mediów. Pierwsze miejsce zajęła TVT z Rybnika (8,7 proc.). Dalej uplasowały się: poznańska Telewizja WTK (6,2 proc.), łódzka TV Toya (3,3 proc.), TV Mazowsze z Płocka (3,1 proc.) i TV Asta z Piły.
Rok temu zastosowano inną metodologię i pominięto TVT, która jest operatorem multipleksu lokalnego naziemnej telewizji cyfrowej (MUX-L2). Podano wówczas dane odnośnie ogółu widzów oglądających daną stację lokalną i procentowego udziału widzów poszczególnych stacji w ogóle widzów stacji lokalnych (5,2 mln). Pierwsze miejsce przypadło wtedy Telewizji WTK - 348 316 i 6,7 proc., a kolejne Lubelskiej.TV - 344 926, 6,7 proc., TV Olsztyn - 316 290, 6,1 proc., TV Toya - 160 751, 3,1 proc., Teletop Telewizji Gorzów - 147 210, 2,8 proc.
W tym roku podano dane na temat oglądalności stacji w obrębie danych województw. Telewizję TVT w ciągu ostatnich trzech miesięcy od badania oglądało 5,1 proc. ankietowanych, co przełożyło się na 188 291 populacji widzów tej stacji w województwie (łącznie z innymi regionami było to 273 tys.). W przypadku Telewizji WTK było to w regionie odpowiednio 6,6 proc. i 193 744, TV Asta - 2,2 proc., 64 193, TV Toya 5,1 proc., 103 888. Niektóre stacje lokalne mają szerszy zasięg niż obejmujący tylko jedno województwo. Vectra i Multimedia Polska oferują poznańską Telewizję WTK w całej Polsce. Niedawno serwis streamingowy Pilot WP dołączył do oferty łódzką TV Toya. Stacje naziemne, takie jak TVT, TV Regionalna.pl, Echo24, niekiedy można odbierać w pobliskich regionach.
Badanie KIM wykazało też, że częściej stacje lokalne oglądają kobiety (55 proc.). Kanały tego typu są preferowane przez osoby powyżej 65. roku życia (39 proc.), ale mają też widzów w innych grupach wiekowych: 50-64 lata (25 proc.), 30-49 lat (26 proc.), 15-29 lat (10 proc.). 55 proc. odbiorców kanałów lokalnych nie pracuje, 40 proc. pracuje, a 6 proc. uczy się.
Najczęściej są to osoby z miast do 100 tys. mieszkańców (41 proc.), gdzie nie ma regionalnej wersji TVP3. Aż 32 proc. widzów mieszka na wsi. Mniej popularne takie stacje są w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (9 proc.) i w przedziale 100-500 tys. (18 proc.). Najczęściej widzowie stacji lokalnych mają wykształcenie podstawowe lub zasadnicze (41 proc.), rzadziej średnie (34 proc.) i wyższe (24 proc.).
Zobacz także: Telewizje lokalne coraz bardziej wzorują się na ogólnopolskich kanałach informacyjnych
Stacje lokalne od lat narzekają na sytuację finansową. Co jakiś czas Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uchyla koncesje nadawców, którzy nie utrzymali się na rynku. Nadawcy chcieliby powołania funduszu wspierającego ich działalność. Obecnie ich los zależy od lokalnych polityków i firm. W Polsce nie obowiązuje model zbliżony do Stanów Zjednoczonych, gdzie każda z dużych sieci telewizyjnych współdzieli ogólnokrajowe pasmo z pasmami lokalnymi.