„Sieci” z największym spadkiem w I półroczu, „Tygodnik Powszechny” i „Przegląd” ze wzrostami

Muszę przyznać, że nie rozumiem ludzi kupujących "Sieci" czy "Do rzeczy" lub innych prasowych organów rządu. Wystarczy przecież włączyć tvp info czy wiadomości tvp by mieć niemal identyczną i tożsamą narrację, czyli "przez 8 ostatnich lat polcy i polaki.." czy "daliśmy 500+, Polska się rozwija...". Do tego niemal wszyscy publicyści prasowych organów rządu mają swoje "programy" w tvp i prawie każdego dnia goszczą jako "eksperci" w ramach programów informacyjnych. A i z zasięgiem jest lepiej, bo kiosków coraz mniej, a tvp ma coraz lepsze nadajniki i nie ma problemu z odbiorem.

Podejrzewam, że w dużej mierze spora część ich nakładu to "służbowe prenumeraty" zamawiane z ministerstw, urzędów czy państwowych spółek w ramach "prasówki" nakazanej odgórnie.

Według naszych pomiarów pismo Sieci zanotowało największy wzrost i sprzedaje obecnie 129 procent nakładu, co daje około 120 tysięcy egzemplarzy. W tej liczbie 203,6 procent stanowią prenumeraty wykupione na co najmniej dwa lata.

Muszę przyznać, że nie rozumiem ludzi kupujących "Sieci" czy "Do rzeczy" lub innych prasowych organów rządu. Wystarczy przecież włączyć tvp info czy wiadomości tvp by mieć niemal identyczną i tożsamą narrację, czyli "przez 8 ostatnich lat polcy i polaki.." czy "daliśmy 500+, Polska się rozwija...". Do tego niemal wszyscy publicyści prasowych organów rządu mają swoje "programy" w tvp i prawie każdego dnia goszczą jako "eksperci" w ramach programów informacyjnych. A i z zasięgiem jest lepiej, bo kiosków coraz mniej, a tvp ma coraz lepsze nadajniki i nie ma problemu z odbiorem.

Twoje poglądy są twoje i nic mi do nich. To co piszesz świadczy jednak o nieznajomości zawartości tygodnika Do Rzeczy. Sugerujesz się komentarzami konkurencji, których linię podzielasz i ich "prawdy"są twoimi prawdami.