Piotr Kraśko przeprasza za prowadzenie auta bez prawa jazdy. Żakowski: wstyd największą karą
Po tym jak na jaw wyszło, że prowadzący "Fakty" TVN Piotr Kraśko kilka lat jeździł samochodem bez prawa jazdy i ma na koncie wyrok za jazdę bez uprawnień, dziennikarz zamieścił przeprosiny. W ocenie Jacka Żakowskiego dziennikarz nie powinien ponosić konsekwencji zawodowych w tej sprawie. - Wybitni, utalentowani ludzie jak Piotr Kraśko, są skarbem publicznym. Nie ma wielu takich. Jeśli będziemy marnowali ich pochopnie, to skażemy się na beztalencia i sami się ukarzemy - ocenia dla Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Piotr Kraśko przeprasza za prowadzenie auta bez prawa jazdy. Żakowski: wstyd największą karą
U twardego elektoratu to on już ma "szacun", bo... się przyznał a Jarek ma kota i nie ma prawa jazdy... Takim ludziom nic więcej nie trzeba a wg części czytelników GW to nawet jest już kolejnym terroryzowanym dziennikarzem przez reżim Jarka. Bohater i święty człowiek.
Gdyby mu zależało na tym, żeby zmyć z siebie tę plamę, to sam by zaproponował np. 6 miesięcy (tylko miesiąc za każdy rok łamania prawa) prac społecznych, ale nie takich na odwal się, ale bardzo konkretnych, np. w hospicjach. Wtedy można by było zacząć robić z niego Kmicica, ale tak jak napisałem dla wielu krajan jest już Kmicicem, Wołodyjowskim i Skrzetuskim. Tusk też został "człowiekiem z klasą", bo... się przyznał złapany na gorącym uczynku. W sumie, gdy nie zatrzymania ze strony policji, to by mogli tych tytułów nie osiągnąć. Mają wobec policji duży dług wdzięczności...
Ostatnio w "Loży prasowej" (TVN 24) bredził o setkach trupów w lasach przy białoruskiej granicy.