Dziennikarka „Gazety Wyborczej” szarpana przez zamaskowanego mężczyznę na Marszu Niepodległości. „Nie prowokuję, tylko filmuję”
Podczas Marszu Niepodległości dziennikarka „Gazety Wyborczej” została zaatakowana przez filmowanego przez nią mężczyznę z zasłoniętą twarzą. Osoby idące obok radziły jej, żeby od niego odeszła, na co reporterka tłumaczyła, że ma prawo tam być i nagrywać materiał. - Ja tylko filmuję, nikogo nie prowokuję - stwierdziła.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarka „Gazety Wyborczej” szarpana przez zamaskowanego mężczyznę na Marszu Niepodległości. „Nie prowokuję, tylko filmuję”
Byłem świadkiem tego zdarzenia , no i nie chciała pokazać legitymacji dziennikarskiej
Który opiszę te sytuację w zagranicznych mediach, a wyborcza przedruku je jako "
Głos z zachodu"