Kpiny z „Gazety Wyborczej” po wywiadzie z nieżyjącym ks. Tischnerem o Smoleńsku i PiS-ie
W weekendowej „Gazecie Wyborczej” (Agora) znalazło się zestawienie wypowiedzi nieżyjącego od 16 lat ks. Józefa Tischnera w formie wywiadu z pytaniami dotyczącymi bieżących spraw społeczno-politycznych. Skrytykowali to niektórzy dziennikarze, a na Twitterze żarty z publikacji są zamieszczane z tagiem #WywiadyWyborczej.
Dołącz do dyskusji: Kpiny z „Gazety Wyborczej” po wywiadzie z nieżyjącym ks. Tischnerem o Smoleńsku i PiS-ie
Może za krótko żyjesz, czego można tylko zazdrościć. Taka forma w piśmiennictwie istnieje od lat. Autorem "wywiadu" z Tischnerem nie jest dziennikarz Gazety, co jest na początku podkreślone, ale naukowiec, filozof, znawca Tischnera. Czepianie się zastosowanej przez niego formy, bez jakiegokolwiek odniesienia do treści to typowe dla dzisiejszych czasów zimnej wojny domowej