Czy jeśli dziś miałabym postawione bańki (silna infekcja dróg
oddechowych), to jutro koło południa mogę wyjść, a w zasadzie przejechać
kilka km samochodem i z niego wyjść do ciepłego pomieszczenia? Są teorie
jednej doby po bańkach w domu, dwóch i trzech. --
Basia

W dniu 2012-03-27 09:26, Bbjk pisze:
> Czy jeśli dziś miałabym postawione bańki
Jak się dobrze ubierzesz i nie narazisz na zbytnie skoki temperatury, to
nie widzę przeszkód.
JAcek

Użytkownik Bbjk napisał w wiadomości
news:jkrq3p$pte$2@inews.gazeta.pl...
> Czy jeśli dziś miałabym postawione bańki (silna infekcja dróg
> oddechowych), to jutro koło południa mogę wyjść, a w zasadzie przejechać
> kilka km samochodem i z niego wyjść do ciepłego pomieszczenia? Są teorie
> jednej doby po bańkach w domu, dwóch i trzech. --
> Basia


Jest teoria, że baniek nie można przeziębić, ... to jest dobra i prawdziwa
teoria. Organizm jest w tym czasie bardziej osłabiony - należy wypoczywać i
wygrzewać się. Przynajmniej 1 dobę powinno przeleżeć się w łóżku, ale nie
wychodzić z domu ok. 3 dni. A jeśli przeziębienie jest poważniejsze, to ono
nie pozwoli Ci wstać z łóżka dłużej.

Jeżeli jest konieczność przemieszczenia się w kontrolowany sposób i to nie
Ty będziesz za kierownicą, to możesz spróbować. Ubierz się szczelnie i
ciepło, żeby Cię nie przewiało :)
Życzę zdrowia.

Ps.
Nie stawia się baniek mając gorączkę. No i oczywiście osoba stawiająca
powinna znać zasadę ich stawiania - są miejsca, w których ich nie wolno
przykładać!
Sam zabieg należy przeprowadzać w zamkniętym i ciepłym pomieszczeniu (żeby
nie było czuć przeciągu, najlepiej, żeby w czasie stawiania baniek nikt nie
wchodził/wychodził - nie jest to przyjemne dla chorej) i natychmiast
przykryć się kołdrą. Nastąpi proces pocenia się (przyjmować letnie płyny).
Nie można dopuścić do przewiania.

--
Pozdrawiam
Iwona

On 2012-03-27 09:26, Bbjk wrote:
> Czy jeśli dziś miałabym postawione bańki (silna infekcja dróg
> oddechowych), to jutro koło południa mogę wyjść (...)

Stawianie baniek nie jest zabiegiem leczniczym, a przynajmniej nie ma
żadnego dowodu że wogóle to wogóle działa. Są natomiast dowody, że może
wywołać różne dermatozy (choroby skóry). Póki co, proponowałbym
stawianie baniek odłożyć między bajki (lub między podręczniki
tradycyjnej medycyny chińskiej) i podejść do tego poważniej.

Jeśli masz silną infekcję dróg oddechowych, to powinnaś ją leczyć
przyczynowo (jeśli etiologia jest np. bakteryjna) lub zachowawczo (jeśli
wirusowa). Generalnie powinnaś być w domu, w dobrze wietrzonym
pomieszczeniu itd. W zasadzie jeśli musisz jechać tym autem, to trudno -
ale uważaj, żeby nikogo nie zarazić i sama też o siebie zadbaj.

Trzeba stwierdzić, czy to infekcja górnych, czy dolnych dróg
oddechowych. Powinno się pobrać materiał na posiew i przy podejrzeniu
etiologii bakteryjnej (i innych wskazań wynikających z badania) włączyć
empiryczną antybiotykoterapię, którą należałoby zweryfikować w przypadku
braku jej efektu po 24-48 godz. lub wyniku posiewu z antybiogramem.
Dodatkowo witaminki, dużo płynów (zakładam, że jest gorączka) i pobyt w
domku.

Pozdrawiam

Dzięki za porady :)
Bańki miałam postawione wczoraj (umiejętnie) tradycyjne, ogniowe i
wylegiwałam się po nich w łóżku, a kotek grzał jak kaloryferek. Dziś
jest wielka poprawa, już normalnie oddycham, katar całkiem minął, a
kaszel jest o wiele lżejszy. I jak tu nie wierzyć w bańki? :)
Za kilka godzin okutam się ciepło i pojadę (na prawym siedzeniu), mam
nadzieję, że sobie nie zaszkodzę.
--
B.

Użytkownik Bbjk napisał w wiadomości
news:jkudic$ut$2@inews.gazeta.pl...
> Dzięki za porady :)
> Bańki miałam postawione wczoraj (umiejętnie) tradycyjne, ogniowe i
> wylegiwałam się po nich w łóżku, a kotek grzał jak kaloryferek. Dziś jest
> wielka poprawa, już normalnie oddycham, katar całkiem minął, a kaszel jest
> o wiele lżejszy. I jak tu nie wierzyć w bańki? :)
> Za kilka godzin okutam się ciepło i pojadę (na prawym siedzeniu), mam
> nadzieję, że sobie nie zaszkodzę.
> --
> B.

Też uważam, że bańki potrafią zdziałać cuda. Uważam, że ogniowe - niby
zasada ta sama, bo chodzi przecież o wyssanie powietrza - są skuteczniejsze
od tych z pompką (bezogniowe). Poza tym zdecydowanie lepiej stawia się te
tradycyjne, no i ... klimat jakiś taki przyjemniejszy. Przynajmniej ja tak
odbieram ;P
Cieszę się, że czujesz poprawę :)

--
Pozdrawiam
Iwona

W dniu 2012-03-29 15:14, Iwona_s pisze:

> Też uważam, że bańki potrafią zdziałać cuda. Uważam, że ogniowe - niby
> zasada ta sama, bo chodzi przecież o wyssanie powietrza - są
> skuteczniejsze od tych z pompką (bezogniowe). Poza tym zdecydowanie
> lepiej stawia się te tradycyjne, no i ... klimat jakiś taki
> przyjemniejszy. Przynajmniej ja tak odbieram ;P

Dokładnie tak samo odbieram. Pamiętam z dzieciństwa ten rytuał z
bańkami, zawsze tak samo miło, denaturat i świeczka pachną, a potem się
sprawdza, jak bardzo ciemne są te kółka i pstryk, jest się zdrowym :)

> Cieszę się, że czujesz poprawę :)

Dzięki :)

--
B.

>> Też uważam, że bańki potrafią zdziałać cuda.

> Dokładnie tak samo odbieram. Pamiętam z dzieciństwa ten rytuał z
> bańkami (...)

Sam klimat stawiania baniek jest fajny i faktycznie wywołuje miłe
wspomnienia z dzieciństwa, ale pamiętajcie, żeby nie przypisywać bańkom
zbyt dużo i czasem zaufać zwykłej medycynie. Poważne infekcje mogą
doprowadzić do fatalnych powikłań, a bańki to niestety bardziej efekt
placebo niż cokolwiek innego.

Pozdrawiam

Iwona_s wrote in message
news:jl1nem$cg5$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik Bbjk napisał w wiadomości
> news:jkudic$ut$2@inews.gazeta.pl...
>> Dzięki za porady :)
>> Bańki miałam postawione wczoraj (umiejętnie) tradycyjne, ogniowe i
>> wylegiwałam się po nich w łóżku, a kotek grzał jak kaloryferek. Dziś jest
>> wielka poprawa, już normalnie oddycham, katar całkiem minął, a kaszel
>> jest o wiele lżejszy. I jak tu nie wierzyć w bańki? :)
>> Za kilka godzin okutam się ciepło i pojadę (na prawym siedzeniu), mam
>> nadzieję, że sobie nie zaszkodzę.
>> --
>> B.
>
> Też uważam, że bańki potrafią zdziałać cuda. Uważam, że ogniowe - niby
> zasada ta sama, bo chodzi przecież o wyssanie powietrza - są
> skuteczniejsze od tych z pompką (bezogniowe). Poza tym zdecydowanie lepiej
> stawia się te tradycyjne, no i ... klimat jakiś taki przyjemniejszy.
> Przynajmniej ja tak odbieram ;P
> Cieszę się, że czujesz poprawę :)

placebo....?

i.
>
> --
> Pozdrawiam
> Iwona
>