Cavallino

to Data ostatniej zmiany: 2012-01-27 20:10:22

Cavallino

2012-01-26 13:20:32 - to

Znalazłem coś takiego:
u.42.pl/2HMA_cavallino

Jak myślicie, czy koń będzie z tego zadowolony? I czy coś takiego w ogóle
przystoi koniowi? Moim zdaniem to trochę śmieszne...

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 17:24:04 - rs

On 26 Jan 2012 13:20:32 GMT, to wrote:

>Znalazłem coś takiego:
>u.42.pl/2HMA_cavallino
>
>Jak myślicie, czy koń będzie z tego zadowolony? I czy coś takiego w ogóle
>przystoi koniowi? Moim zdaniem to trochę śmieszne...

kon by sie usmial.
oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie
wychladzaly przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie
podrapaly i nie poobijaly. przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot
to go owijasz w bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj.



Re: Cavallino

2012-01-26 16:31:10 - to

begin rs

> oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
> kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie wychladzaly
> przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie podrapaly i nie
> poobijaly.

Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę śmieszne? Jak dla mnie ten koń
wygląda trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczając nic koniowi, nie
chodzi o porównanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

> przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot to go owijasz w
> bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj.

Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
żywe stworzenie.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 17:57:43 - rs

On 26 Jan 2012 16:31:10 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
>> kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie wychladzaly
>> przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie podrapaly i nie
>> poobijaly.
>
>Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę śmieszne? Jak dla mnie ten koń
>wygląda trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczając nic koniowi, nie
>chodzi o porównanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.

>> przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot to go owijasz w
>> bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj.
>
>Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
>żywe stworzenie.

w tym wypadku nie ma to najmniejszego znaczenia. pokazuje zasade
ochrony.



Re: Cavallino

2012-01-26 17:00:58 - to

begin rs

> smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.

Może i masz rację, zresztą najważniejsze jest chyba to, żeby koń był
zadowolony!

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 18:27:09 - rs

On 26 Jan 2012 17:00:58 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.
>
>Może i masz rację, zresztą najważniejsze jest chyba to, żeby koń był
>zadowolony!

koniowi jest naprawde wszystko jedno. to raczej czlowiek chroni swoja
wlasna inwestycje.



Re: Cavallino

2012-01-26 18:10:23 - to

begin rs

> koniowi jest naprawde wszystko jedno.

No nie wiem, czy gdybyś był koniem, to byłoby Ci wszystko jedno... Mi by
chyba nie było. :)

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 19:20:16 - rs

On 26 Jan 2012 18:10:23 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> koniowi jest naprawde wszystko jedno.
>
>No nie wiem, czy gdybyś był koniem, to byłoby Ci wszystko jedno... Mi by
>chyba nie było. :)

nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
roznice, to mi juz nic do tego.



Re: Cavallino

2012-01-26 20:42:10 - to

begin rs

> nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
> interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
> roznice, to mi juz nic do tego.

Myślę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
sytuację, w ten właśnie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
staram mu w tym dopomóc.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-30 16:39:34 - rs

On 26 Jan 2012 20:42:10 GMT, to wrote:

> begin rs
>
>> nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
>> interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
>> roznice, to mi juz nic do tego.
>
> Myślę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
> sytuację, w ten właśnie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
> staram mu w tym dopomóc.

to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
atmosferze?



Re: Cavallino

2012-01-30 17:01:25 - maruda

W dniu 2012-01-30 16:39, rs pisze:

>> Myślę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
>> sytuację, w ten właśnie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
>> staram mu w tym dopomóc.
>
> to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
> atmosferze?

A dlaczego kwasowej?

Czy krety przypadkiem nie są pod ochroną? Zatem właścicielem kreta może
być Skarb Państwa, wyłącznie... A jakoś nie wydaje mi się, aby państwo,
czy jego skarb, wczuwało się w cokolwiek poza chęcią zgarniania ku
sobie. No fakt, trochę jak kret. Ale kret zgarnia za siebie, jak to
obrazowo wyjaśniał S. McQueen w filmie Wielka ucieczka ...

Pogody ducha życzę.

--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda



Re: Cavallino

2012-01-30 18:06:12 - rs

On Mon, 30 Jan 2012 17:01:25 +0100, maruda wrote:

> W dniu 2012-01-30 16:39, rs pisze:
>
>>> Myślę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
>>> sytuację, w ten właśnie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
>>> staram mu w tym dopomóc.
>>
>> to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
>> atmosferze?
>
> A dlaczego kwasowej?

dlatego, ze zyjac ze kolonia zyjaca pod ziemnia w malej przestrzeni,
produkuje mase dwutlenku wegla i innych zwiazkow, ktore w nieduzej ilosci
powietrza tworza silnie kwasowa atmosfere. dlatego krety maja specjalny
mechanizm, ktory blokuje odczuwanie poparzenia kwasem.

> Czy krety przypadkiem nie są pod ochroną? Zatem właścicielem kreta może
> być Skarb Państwa, wyłącznie... A jakoś nie wydaje mi się, aby państwo,
> czy jego skarb, wczuwało się w cokolwiek poza chęcią zgarniania ku
> sobie. No fakt, trochę jak kret. Ale kret zgarnia za siebie, jak to
> obrazowo wyjaśniał S. McQueen w filmie Wielka ucieczka ...
> Pogody ducha życzę.

dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac.
to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni.



Re: Cavallino

2012-01-30 18:49:05 - maruda

W dniu 2012-01-30 18:06, rs pisze:

> dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac.
> to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
> zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
> emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
> osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni.

To absolutnie nie przytyk do Ciebie, ale...
Czy wczuwając się i empatyzując ze zwierzętami przypadkiem nie
stosujemy jakiegoś absolutnie nieracjonalnego kryterium gabarytowo-wagowego?
Empatyzujemy z koniem, psem, kotem, a nawet i kretem... A czymże się ten
(proszę o odpowiedź!) różni od muchy, komara (aktualnie śpią), roztocza,
czy innego jeszcze-mniejszego robala?
Czymże nasza sympatia dla zwierząt jest mierzona i warunkowana?

.... sam doświadczyłem dawno temu przejawów ewidentnej sympatii czy
choćby oswojenia ze strony gada (zaskrońca - fanatyków ochrony
zwierząt informuję, że było to >40 lat temu, więc uległo przedawnieniu).
Jeśli kochamy zwierzęta, to kochajmy wszystkie, a nie tylko ssaki, czy
kręgowce.



--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda



Re: Cavallino

2012-01-30 20:01:39 - rs

On Mon, 30 Jan 2012 18:49:05 +0100, maruda wrote:

> W dniu 2012-01-30 18:06, rs pisze:
>
>> dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac.
>> to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
>> zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
>> emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
>> osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni.
>
> To absolutnie nie przytyk do Ciebie, ale...

ale ja wcale tego tak nie odebralem.

> Czy wczuwając się i empatyzując ze zwierzętami przypadkiem nie
> stosujemy jakiegoś absolutnie nieracjonalnego kryterium gabarytowo-wagowego?

hmmm. nie myslalem o tym nigdy w taki sposob. sadze, ze nie. istnieje mase
nieracjonalnych kryteriow, ktorymi dzielimy zwierzaki. swike mozna zjesc,
pieska juz nie. kury mozna trzymac na przestrzeni paru cm3, ale kotkow juz
nie mozna. robimy mase nieracjonalnych rzeczy, ale jak to ktos slusznie
odpowiedzial na pytanie, czym sie rozni czlowiek od zwierzat: tym ze robi
rzeczy bez sensu. ja dodam, ze pod tym wzledem, jest podobny do kotow, ale
to inna historia.

> Empatyzujemy z koniem, psem, kotem, a nawet i kretem... A czymże się ten
> (proszę o odpowiedź!) różni od muchy, komara (aktualnie śpią), roztocza,
> czy innego jeszcze-mniejszego robala?
> Czymże nasza sympatia dla zwierząt jest mierzona i warunkowana?

sadze, ze np. swiadomoscia tego samego pochodzenia, zycia w tym samym
otoczeniu, odczuwania bolu, niewygody (no moze nie w przypadku insektow)
jakis wzajemnych zaleznosci i czerpania korzysci w konkretnych warunkach.
sama swiadomosc przejawow zycia, ktory jak na razie (przynajmniej dla nas)
jest fenomenem na sklale kosmiczna.
takiej swiadomosci niestety nie da sie nauczyc. mozna sie starac ja wpoic,
mozna samemu, w ktoryms momencie zycia zajarzyc.

> ... sam doświadczyłem dawno temu przejawów ewidentnej sympatii czy
> choćby oswojenia ze strony gada (zaskrońca - fanatyków ochrony
> zwierząt informuję, że było to >40 lat temu, więc uległo przedawnieniu).
> Jeśli kochamy zwierzęta, to kochajmy wszystkie, a nie tylko ssaki, czy
> kręgowce.

chyba niz takiego nie napisalem, co by mialo swiadczyc inaczej.



Re: Cavallino

2012-01-30 20:31:18 - maruda

W dniu 2012-01-30 20:01, rs pisze:
>
> chyba niz takiego nie napisalem, co by mialo swiadczyc inaczej.

Nosz tasz-q..a ja też nic takiego :) Chciałem tylko poszturchać tych
wszystkich bezmózgich miłośników zwierąt...


--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda

(miłośnik wszelki form życia, jak najbardziej)




Re: Cavallino

2012-01-26 21:53:33 - XL

Dnia 26 Jan 2012 16:31:10 GMT, to napisał(a):

> Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
> żywe stworzenie.

No i dlatego warto o nie dbać.
--
XL



Re: Cavallino

2012-01-26 21:55:14 - to

begin XL

>> Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
>> żywe stworzenie.
>
> No i dlatego warto o nie dbać.

Ament!

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-27 00:29:42 - to

begin L501 aneryS

> Koń, z przeproszeniem, sra na to.

No właśnie, a jak mu się zdarzy, to co wtedy? Ufajda garniturek?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 17:31:05 - ACTA

Użytkownik to

> u.42.pl/2HMA_cavallino

Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?




Re: Cavallino

2012-01-26 16:32:53 - to

begin ACTA

> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?

Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 18:50:12 - SW3

Dnia 26-01-2012 o 17:32:53 to napisał(a):

> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.

I właśnie to zakrycie z pewnością podlega ochronie prawa autorskiego.

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat



Re: Cavallino

2012-01-26 18:56:59 - rs

On Thu, 26 Jan 2012 18:50:12 +0100, SW3
wrote:

>Dnia 26-01-2012 o 17:32:53 to napisał(a):
>
>> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.
>
>I właśnie to zakrycie z pewnością podlega ochronie prawa autorskiego.

hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza
jest Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.



Re: Cavallino

2012-01-26 20:41:11 - to

begin rs

> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza jest
> Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.

Czy to znaczy, że powinienem zgłosić się po licencję na konia do
Lichenia?!

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 22:15:33 - rs

On 26 Jan 2012 20:41:11 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza jest
>> Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.
>
>Czy to znaczy, że powinienem zgłosić się po licencję na konia do
>Lichenia?!

no, albo i jeszcze wyzej.



Re: Cavallino

2012-01-26 21:54:42 - to

begin rs

> no, albo i jeszcze wyzej.

Do Watykanatu? Ale z grupy pl.soc.religia dowiedziałem się, że tam rządzą
szataniści. :/

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 23:07:24 - rs

On 26 Jan 2012 21:54:42 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> no, albo i jeszcze wyzej.
>
>Do Watykanatu? Ale z grupy pl.soc.religia dowiedziałem się, że tam rządzą
>szataniści. :/

nie wiem. w takim razie moze trzy zdrowaski w piekarniku cos zalatwia?




Re: Cavallino

2012-01-26 23:32:29 - to

begin rs

> nie wiem. w takim razie moze trzy zdrowaski w piekarniku cos zalatwia?

Ale kto ma je zmawiać, ja, kolega czy jego koń?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-27 04:26:25 - rs

On 26 Jan 2012 23:32:29 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> nie wiem. w takim razie moze trzy zdrowaski w piekarniku cos zalatwia?
>
>Ale kto ma je zmawiać, ja, kolega czy jego koń?

im wiecej tym lepiej, bo glosniej.



Re: Cavallino

2012-01-27 14:06:40 - to

begin rs

> im wiecej tym lepiej, bo glosniej.

Ale co, jeśli koń zacznie rżeć i zagłuszać modlitwę? Albo kląkać?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-27 17:10:06 - Slawek Kotynski

W dniu 2012-01-26 18:56, rs pisze:
> On Thu, 26 Jan 2012 18:50:12 +0100, SW3
> wrote:
>
>> Dnia 26-01-2012 o 17:32:53 to napisał(a):
>>
>>> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.
>>
>> I właśnie to zakrycie z pewnością podlega ochronie prawa autorskiego.
>
> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza
> jest Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.

Materialne prawa autorskie Boga do tego projektu już dawno wygasły.
A autorem tego egzemplarza to chyba raczej był jakiś ogier.

mjk



Re: Cavallino

2012-01-27 18:48:04 - maruda

W dniu 2012-01-27 17:10, Slawek Kotynski pisze:
> W dniu 2012-01-26 18:56, rs pisze:
>> On Thu, 26 Jan 2012 18:50:12 +0100, SW3
>> wrote:
>>
>>> Dnia 26-01-2012 o 17:32:53 to napisał(a):
>>>
>>>> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.
>>>
>>> I właśnie to zakrycie z pewnością podlega ochronie prawa autorskiego.
>>
>> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza
>> jest Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.
>
> Materialne prawa autorskie Boga do tego projektu już dawno wygasły.
> A autorem tego egzemplarza to chyba raczej był jakiś ogier.

.... ale to już był utwór zależny!

Hm... czy jako ojciec miałem zgodę mojego ojac, aby wykorzystać swój
genotyp do wytworzenia mojej córki? Domniemaną - miałem. Ale czy to
wystarczy? A czy on miał?
(Choć on chyba jeszcze nie podpadał pod ACTA. A z racji, że nie żyje, to
mogą mu skoczyć)


--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda



Re: Cavallino

2012-01-27 19:02:56 - rs

On Fri, 27 Jan 2012 18:48:04 +0100, maruda wrote:

>W dniu 2012-01-27 17:10, Slawek Kotynski pisze:
>> W dniu 2012-01-26 18:56, rs pisze:
>>> On Thu, 26 Jan 2012 18:50:12 +0100, SW3
>>> wrote:
>>>
>>>> Dnia 26-01-2012 o 17:32:53 to napisał(a):
>>>>
>>>>> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.
>>>>
>>>> I właśnie to zakrycie z pewnością podlega ochronie prawa autorskiego.
>>>
>>> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza
>>> jest Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.
>>
>> Materialne prawa autorskie Boga do tego projektu już dawno wygasły.
>> A autorem tego egzemplarza to chyba raczej był jakiś ogier.
>
>... ale to już był utwór zależny!
>
>Hm... czy jako ojciec miałem zgodę mojego ojac, aby wykorzystać swój
>genotyp do wytworzenia mojej córki? Domniemaną - miałem. Ale czy to
>wystarczy? A czy on miał?
>(Choć on chyba jeszcze nie podpadał pod ACTA. A z racji, że nie żyje, to
>mogą mu skoczyć)

w sredniowieczu, ale i nawet jeszcze we wczesnym oswieceniu, to by
twojego przodka wykopali, i ciagali za konmi (zeby nie bylo NTG) po
miescie, a jakby cos z niego jeszcze zostalo to powieszono na rynku
przed katedra. stosunkowo szybko nasza mentalnosc zbiorowa wraca do
tych czasow, wiec moze sie doczekamy.



Re: Cavallino

2012-01-26 20:43:11 - to

begin rs

> a najwazniejsze jest prawo to przedstawienia takiej specyficznej postawy
> konia (jedna nozka, tu, druga tam, no i glowka pod takim katem skrecona
> w lewa strone). no to juz po, autorze watku.

Sorry, ale akurat prawa do wizerunku wszelkich specyficznych postaw konia
(włącznie z postawą koń się wypróżnia) należą do mnie! ;)

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-26 20:08:38 - nadir

Użytkownik ACTA napisał:
> Użytkownik to
>
>> u.42.pl/2HMA_cavallino
>
> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?

A Ty do cytowania linka?



Re: Cavallino

2012-01-26 20:50:48 - ACTA

Użytkownik nadir napisał w wiadomości
news:jfs8bm$fbl$1@news.vectranet.pl...
> Użytkownik ACTA napisał:
>> Użytkownik to
>>
>>> u.42.pl/2HMA_cavallino
>>
>> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?
>
> A Ty do cytowania linka?


cykuta z cytatą na tacy z Tacyta




Re: Cavallino

2012-01-26 21:25:48 - rs

On Thu, 26 Jan 2012 20:50:48 +0100, ACTA wrote:

>Użytkownik nadir napisał w wiadomości
>news:jfs8bm$fbl$1@news.vectranet.pl...
>> Użytkownik ACTA napisał:
>>> Użytkownik to
>>>
>>>> u.42.pl/2HMA_cavallino
>>>
>>> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?
>>
>> A Ty do cytowania linka?
>
>
>cykuta z cytatą na tacy z Tacyta

cos w tym jest, bo jakby poszuflowac literkami, to z taca wyjdzie
acta. hmmmm. spisek sie poglebia.



Re: Cavallino

2012-01-27 17:56:12 - rs

On 27 Jan 2012 14:06:40 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> im wiecej tym lepiej, bo glosniej.
>
>Ale co, jeśli koń zacznie rżeć i zagłuszać modlitwę? Albo kląkać?

ale ja nie mowilem, zeby konia do piekarnika ze soba zabierac.



Re: Cavallino

2012-01-27 18:06:07 - to

begin rs

>>Ale co, jeśli koń zacznie rżeć i zagłuszać modlitwę? Albo kląkać?
>
> ale ja nie mowilem, zeby konia do piekarnika ze soba zabierac.

Zgubiłem się. To kto ma być w końcu w piekarniku, a kto zdrowaśkować?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-27 19:30:04 - rs

On 27 Jan 2012 18:06:07 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>>>Ale co, jeśli koń zacznie rżeć i zagłuszać modlitwę? Albo kląkać?
>>
>> ale ja nie mowilem, zeby konia do piekarnika ze soba zabierac.
>
>Zgubiłem się. To kto ma być w końcu w piekarniku, a kto zdrowaśkować?

hehehe. maja zdrowaskowac ci, ktorzy sa w piekarniku a wlezli tam po
to, zeby wymodlic w ten sposob, zwolnienie praw autorskich do
przedstawienia twojego konia.



Re: Cavallino

2012-01-27 21:29:55 - to

begin rs

> hehehe. maja zdrowaskowac ci, ktorzy sa w piekarniku a wlezli tam po to,
> zeby wymodlic w ten sposob, zwolnienie praw autorskich do przedstawienia
> twojego konia.

Zaraz, zaraz. Z wielkiego dzieła Nasza szkapa dowiedziałem się, że kto
inny siedzi w piecu, a kto inny wznosi modły. Coś tu się nie zgadza!

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Cavallino

2012-01-27 22:35:07 - rs

On 27 Jan 2012 21:29:55 GMT, to wrote:

>begin rs
>
>> hehehe. maja zdrowaskowac ci, ktorzy sa w piekarniku a wlezli tam po to,
>> zeby wymodlic w ten sposob, zwolnienie praw autorskich do przedstawienia
>> twojego konia.
>
>Zaraz, zaraz. Z wielkiego dzieła Nasza szkapa dowiedziałem się, że kto
>inny siedzi w piecu, a kto inny wznosi modły. Coś tu się nie zgadza!

owszem. nie zgadza sie. teraz za kare musisz przeczytac antka.



Re: Cavallino

2012-01-26 19:22:38 - jerry

Użytkownik to napisał

>> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?
> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.

masz prawa autorskie do rozpowszechniania wizerunku nakrycia?




Re: Cavallino

2012-01-26 19:34:21 - rs

On Thu, 26 Jan 2012 19:22:38 +0100, jerry
wrote:

>Użytkownik to napisał
>
>>> Masz prawa autorskie do rozpowszechniania tego wizerunku?
>> Nie ma wizerunku, koń jest zakryty.
>
>masz prawa autorskie do rozpowszechniania wizerunku nakrycia?

a najwazniejsze jest prawo to przedstawienia takiej specyficznej
postawy konia (jedna nozka, tu, druga tam, no i glowka pod takim katem
skrecona w lewa strone). no to juz po, autorze watku.



Re: Cavallino

2012-01-27 00:33:30 - L501 aneryS


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4f217fce$0$1226$65785112@news.neostrada.pl...
> Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę śmieszne? Jak dla mnie ten koń
> wygląda trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczając nic koniowi, nie
> chodzi o porównanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

Koń estetykę tego ma W. Wiadomo gdzie. Bardziej dla niego liczy się, ze np.
pomoże ogrzać się, gdy chłodno, etc. To nasza ludzka próżność na tym cierpi.
Koń, z przeproszeniem, sra na to.

> Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
> żywe stworzenie.

Chodzi o obiekt. Obiektem jest zarówno przedmiot, jak i podmiot/żywa istota.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.




Re: Cavallino

2012-01-27 00:34:49 - L501 aneryS


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4f21ba67$0$1226$65785112@news.neostrada.pl...
> begin rs
>
>> hehe. zakladajac, ze w mysl niektorych teorii, autorem tego zwierza jest
>> Bog, to otwiera drzwi do calkiem innej dyskucji.
>
> Czy to znaczy, że powinienem zgłosić się po licencję na konia do
> Lichenia?!

Do Częstochowy!

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.




Re: Cavallino

2012-01-27 00:37:19 - L501 aneryS


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4f21badf$0$1226$65785112@news.neostrada.pl...
> Sorry, ale akurat prawa do wizerunku wszelkich specyficznych postaw konia
> (włącznie z postawą koń się wypróżnia) należą do mnie! ;)

A ja zgłaszam roszczenia do wszelkich zdjęć kupczących psów :)) Uzurpuję...
tfu, wróć, rezerwuję zobie wszelkie prawa autorskie do zdjęć, jak i pomysłu
:)))

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.




Re: Cavallino

2012-01-27 20:10:22 - L501 aneryS


Użytkownik to napisał w wiadomości
news:4f21eff4$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
> begin L501 aneryS
>
>> Koń, z przeproszeniem, sra na to.
>
> No właśnie, a jak mu się zdarzy, to co wtedy? Ufajda garniturek?

Zależy, czy się wytarza post factum.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS