o 'turystyce' mysliwskiej

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world Data ostatniej zmiany: 2010-09-07 17:40:59

o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-01 19:54:29 - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world

wyborcza.pl/1,75248,8315758,Prosze_slonia.htmlTA



Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-01 20:07:56 - Katanka

Użytkownik wrote:
> wyborcza.pl/1,75248,8315758,Prosze_slonia.html
> TA

Tez bym się wkurzył na miejscu tego mysliwego. Widać, że firma chciała z gościa
tylko zedrzec kasę, nic więcej ...

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-02 10:44:27 - ryży kůń

On Sep 1, 7:54 pm, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
> wyborcza.pl/1,75248,8315758,Prosze_slonia.html
> TA

nie doczytalem do konca, zali biednego mysliwego, juz wstep byl dla
mnie wystarczajco niesmaczny

Polował na niedźwiedzia baribala w Kanadzie, wilki na Białorusi,
lamparty, bawoły, zebry, antylopy w Afryce... Chciał ustrzelić
słonia.

pewnie jakby mial na muszce ostatniego zubra to tez by go
odstrzelil : /

mam nadzieje, ze kiedys mu d*pe odstrzeli pijany kolega po fachu



Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-02 13:04:00 - Araneus Diadematus


Użytkownik napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-3F5948.19542901092010@news.onet.pl...
> wyborcza.pl/1,75248,8315758,Prosze_slonia.html

Mam nadzieję, że mu jakiś zwierzak na powitanie siura odstrzeli. Trwale.
A Najwyższy za zabijanie odpowiednio podsumuje na Sądzie Ostatecznym.

--
((o))
((+))




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-02 14:24:01 - Katanka

Araneus Diadematus wrote:

>A Najwyższy za zabijanie odpowiednio podsumuje na Sądzie
> Ostatecznym.

Że tak tylko spytam - jadasz mięso?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-02 14:38:05 - Araneus Diadematus


Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
news:i5o50v$j4r$1@inews.gazeta.pl...
> Araneus Diadematus wrote:
>
>>A Najwyższy za zabijanie odpowiednio podsumuje na Sądzie
>> Ostatecznym.
>
> Że tak tylko spytam - jadasz mięso?

Tak, a o co chodzi?

--
((o))
((+))




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-02 15:46:53 - Katanka

Araneus Diadematus wrote:
> Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
> news:i5o50v$j4r$1@inews.gazeta.pl...
>> Araneus Diadematus wrote:
>>
>>> A Najwyższy za zabijanie odpowiednio podsumuje na Sądzie
>>> Ostatecznym.
>>
>> Że tak tylko spytam - jadasz mięso?
>
> Tak, a o co chodzi?

Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 08:30:14 - ryży kůń

On Sep 2, 3:46 pm, Katanka wrote:
> Araneus Diadematus wrote:
> > Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
> >news:i5o50v$j4r$1@inews.gazeta.pl...
> >> Araneus Diadematus wrote:

> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?

jest jednak roznica, miedzy zabijaniem by przezyc, a zabijaniem dla
przyjemnosci, 'zeby miec kly i pochwalic sie przed kolegami', jeszcze
zwierzat, ktorych gatunek jest na wyginieciu






Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 10:26:32 - Katanka

ryży kůń wrote:
> On Sep 2, 3:46 pm, Katanka wrote:
>> Araneus Diadematus wrote:
>>> Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
>>> news:i5o50v$j4r$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Araneus Diadematus wrote:
>
>> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?
>
> jest jednak roznica, miedzy zabijaniem by przezyc, a zabijaniem dla
> przyjemnosci, 'zeby miec kly i pochwalic sie przed kolegami', jeszcze
> zwierzat, ktorych gatunek jest na wyginieciu

Jest róznica :)

W rzeźni jest sobie Pan, który zabija zwierzaka (lub robi to maszyna, nie wiem
jak w tej chwili się zabija zwierzaki, np. trzodę, bydło lub drób). Zwierzaki
hodowane są w ścisku, czasem nawet słońca nie widzą. Od małego faszerowane są
hormonami i antybiotykami. Ryby za to są duszone w ścisku i zdychają z braku
tlenu, jak je tylko sieć z traulera wyłowi. Takie mięsko trafia do sklepów i
nikt nie myśli jak to zwierze cierpiało za życia i na jego końcu. Jak to zwierze
zdechło lub zostało zamordowane. Nikt nie mysli ile chamikaliów musiało to
zwierze do organizmu przyjąć, tylko dlatego aby zadowolic nasze podniebienie
oraz portfele przedsiębiorców. Różowe mięsko łososia Norweskiego? Tak,
oczywiście sztucznie barwione, a te łososie hodowane są w klatkach w których
automat im wydziela jedzenie (pellet z barwnikiem).

Mysliwy strzela, zazwyczaj zwierzak pada na miejscu. Na wolności nie cierpiał,
bo żył sobie zwierzak beztrosko. Zwierz trafi na nasze stoły, a jest to mięso
zdrowe! Z rybami jest podobnie. Wędkarz ją wyławia i daje szybko w łeb. Mięso
łososia złowionego na dziko w Polsce ma kolor szary. Cierpienie jest zniwelowane
do minimum.

Dlatego takie głodne kawałki jakie przedmówca ogłosił napawają mnie wstrętem. To
jest straszna hipokryzja. dlatego tez pytałem czy zajada smacznie mięsko i czy
się zastanawia jak to zwierze cierpiało. No ale temat bardzo nosny i na
mysliwego zawsze mozna pokrzyczeć i swoje frustracje wyrzucić. Internet wszystko
przyjmie :)

Nawet bym słowa nie powiedział, gdyby przedmówca napisał, że mięsa nie je. No
ale skoro je, to znaczy, że jest 100x gorszy od tego myśliwego, który trofeum
ma, ale nakarmił mięsem kilka afrykańskich wiosek. Zdrowym mięsem!

Ps. Przepraszam za chaos, ale piszę na kolanie w pracy.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 11:48:38 - ryży kůń

On Sep 3, 10:26 am, Katanka wrote:
>
> >> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?
>
> > jest jednak roznica, miedzy zabijaniem by przezyc, a zabijaniem dla
> > przyjemnosci, 'zeby miec kly i pochwalic sie przed kolegami', jeszcze
> > zwierzat, ktorych gatunek jest na wyginieciu
>
> Jest róznica :)
>
> W rzeźni jest sobie Pan, który zabija zwierzaka (lub robi to maszyna, nie wiem
> jak w tej chwili się zabija zwierzaki, np. trzodę, bydło lub drób). Zwierzaki
> hodowane są w ścisku, czasem nawet słońca nie widzą. Od małego faszerowane są
> hormonami i antybiotykami. Ryby za to są duszone w ścisku i zdychają z braku
> tlenu, jak je tylko sieć z traulera wyłowi. Takie mięsko trafia do sklepów i
> nikt nie myśli jak to zwierze cierpiało za życia i na jego końcu. Jak to zwierze
> zdechło lub zostało zamordowane. Nikt nie mysli ile chamikaliów musiało to
> zwierze do organizmu przyjąć, tylko dlatego aby zadowolic nasze podniebienie
> oraz portfele przedsiębiorców. Różowe mięsko łososia Norweskiego? Tak,
> oczywiście sztucznie barwione, a te łososie hodowane są w klatkach w których
> automat im wydziela jedzenie (pellet z barwnikiem).

rozumiesz, ze poruszasz zupelnie inny temat?
za to, ze jem mieso bede sie smazyl w piekle, mysliwy bedzie sie
smazyl w piekle za zabijanie zwierzat dla przyjemnosci i satyfakcji

ustrzelenie zwierzyny to taki powod do samozadowolenia? niech jedzie
na wojne i strzela sie z innymi, tak samo uzbrojonymi i gotowymi na
konflikt, albo niech walczy w klatce

> Mysliwy strzela, zazwyczaj zwierzak pada na miejscu. Na wolności nie cierpiał,
> bo żył sobie zwierzak beztrosko. Zwierz trafi na nasze stoły, a jest to mięso
> zdrowe! Z rybami jest podobnie. Wędkarz ją wyławia i daje szybko w łeb. Mięso
> łososia złowionego na dziko w Polsce ma kolor szary. Cierpienie jest zniwelowane
> do minimum.

wyliczyles wszystkie wady jedzenia hodowlanych zwierzat, a upolowanych
to nie laska? same plusy?

wracajac do przytoczonego przypadku, bo Ty wolisz poruszac tematy
poboczne, nie zwiazane bezposrednio z sednem tematu
osierocone slonie nie maja szans na przezycie, populacja wielu
zwierzat jest na granicy wymarcia, a handel koscia sloniowa zostal tez
z jakichs powodow zakazany, prawda?

> Dlatego takie głodne kawałki jakie przedmówca ogłosił napawają mnie wstrętem. To
> jest straszna hipokryzja. dlatego tez pytałem czy zajada smacznie mięsko i czy
> się zastanawia jak to zwierze cierpiało. No ale temat bardzo nosny i na
> mysliwego zawsze mozna pokrzyczeć i swoje frustracje wyrzucić. Internet wszystko
> przyjmie :)

czyli gdyby ten akurat przedpiscca bym jaroszem to mysliwstwo byloby
niemoralne, a poniewaz je mieso wiec nie jest?

> Nawet bym słowa nie powiedział, gdyby przedmówca napisał, że mięsa nie je. No
> ale skoro je, to znaczy, że jest 100x gorszy od tego myśliwego, który trofeum
> ma, ale nakarmił mięsem kilka afrykańskich wiosek. Zdrowym mięsem!

super, bialy czlowiek wielkim dobroczynca czarnego luda, z litosci
moglby sobie tez kilku wziac do pracy w swojej fabryce

zdrowe mieso jest atutem dla mysliwego, a nie zwierzyny

100 razy gorszy, gdyz? mysliwy rozumiem je _tylko_ mieso z
upolowania...

> Ps. Przepraszam za chaos, ale piszę na kolanie w pracy.

no strasznie logicznie wyglada ten Twoj wywod : /

jestes mysliwym? potwierdza sie nieraz, ze moralnosc mysliwego
niestety jest gorsza od moralnosci Kalego, z jednej storny niby
dokarmiaja, a jak maja na muszce ostatniego tygrysa nie wahaja sie ani
sekundy





Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 12:00:51 - Katanka

ryży kůń wrote:

> jestes mysliwym?

Nie jestem. Ale jem tylko dziczyznę strzeloną przez myśliwych, a ryby złowione
przez wędkarzy (w tym roku niestety nie miałem czasu aby iśc na wędkowanie i nic
sobie nie złowiłem). Myśliwy strzela jelenia czy kozła, ma z tego powodu poroże
na ścianie, a ja i moja rodzina mamy zdrowe jedzenie. Nie uważam, że to coś
złego.

> potwierdza sie nieraz, ze moralnosc mysliwego
> niestety jest gorsza od moralnosci Kalego, z jednej storny niby
> dokarmiaja, a jak maja na muszce ostatniego tygrysa nie wahaja sie ani
> sekundy

Tego nie wiem, ale wierzę, że myśliwi strzelają zgodnie z prawem. Czyli jeśli
coś jest dozwolone do odstrzału, to strzelają. Jeśli nie jest, to nie strzelają.
Nie wyobrażam sobie, aby myśliwy strzelał do zwierzyny, która objęta jest
ochroną. Jeśli słonie w afryce są objęte ochroną to tamten mysliwy powinien
trafic do pierdla. ale nie wierzę, że do słoni nie mozna strzelać, skoro na
takie polowanie poleciał i się tym publicznie chwali.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 12:41:42 - ryży kůń

On Sep 3, 12:00 pm, Katanka wrote:
> ryży kůń wrote:
> > jestes mysliwym?
>
> Nie jestem. Ale jem tylko dziczyznę strzeloną przez myśliwych, a ryby złowione
> przez wędkarzy (w tym roku niestety nie miałem czasu aby iśc na wędkowanie i nic
> sobie nie złowiłem). Myśliwy strzela jelenia czy kozła, ma z tego powodu poroże
> na ścianie, a ja i moja rodzina mamy zdrowe jedzenie. Nie uważam, że to coś
> złego.

wiec tez jest pan, ktory zabija, tylko ze nawet nie musi sie troszczyc
o hodowle, a Ty podwyzszasz popyt, jestes elitarny i z tego jestes
dumny (przeciez cala populacja np Polski nie moze wyzyc z jedzenia
dziczyzny)
jeszcze raz podkreslam, 'zdrowe' mieso to argument dla Ciebie, nie dla
zwierzecia
a czy mniej cierpi..? podobno najlepsze mieso jest ze smierci przez
wykrwawienie, wiele zwierzat ranone ucieka jeszcze, myslisz ze tak od
razu kula w leb?

>
> > potwierdza sie nieraz, ze moralnosc mysliwego
> > niestety jest gorsza od moralnosci Kalego, z jednej storny niby
> > dokarmiaja, a jak maja na muszce ostatniego tygrysa nie wahaja sie ani
> > sekundy
>
> Tego nie wiem, ale wierzę, że myśliwi strzelają zgodnie z prawem. Czyli jeśli
> coś jest dozwolone do odstrzału, to strzelają. Jeśli nie jest, to nie strzelają.
> Nie wyobrażam sobie, aby myśliwy strzelał do zwierzyny, która objęta jest
> ochroną. Jeśli słonie w afryce są objęte ochroną to tamten mysliwy powinien
> trafic do pierdla. ale nie wierzę, że do słoni nie mozna strzelać, skoro na
> takie polowanie poleciał i się tym publicznie chwali.

wierzysz w co chcesz, ale mozesz w wolnym czasie przeczytac tez, pare
art z brzegu:
wyborcza.pl/1,75248,1894279.html
www.tvn24.pl/12690,1664890,0,1,mysliwi-zabijaja-ponad-norme,wiadomosc.html
www.ekoalert.pl/event/view/216/
www.polityka.pl/kraj/271381,1,egzekucja-przy-ksiezycu.read

w krajach afrykanskich, ktore sa ogarniete wojnami, glodem, suszami,
watpie, ze jest takie prawdodawstwo jak u nas, a z egzekwowaniem prawa
jeszcze gorzej



Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 12:46:22 - ryży kůń

On Sep 3, 12:00 pm, Katanka wrote:

> Tego nie wiem, ale wierzę, że myśliwi strzelają zgodnie z prawem.

pewnie wszystkich art nie bedziesz chcial czytac, ale polecam chociaz
wycinek z wywiadu www.polityka.pl/kraj/271381,1,egzekucja-przy-ksiezycu.read

- Myśliwi mówią o polowaniu jako walce, rywalizacji ze zwierzętami, a
to, co pan opowiada, przypomina egzekucję.

- Tak. Niektóre Ośrodki Hodowli Zwierzyny mają swoje bażantarnie.
Trzymają ptaki w wolierach i wypuszczają na dzień przed polowaniem.
Następnego dnia puszcza się psy i wali do wszystkiego, co zafurkocze w
powietrzu. Dzięki temu Juan Carlos podczas wizyty w Polsce mógł zabić
200 bażantów. Jednego dnia! Rzeźnik! A wieczorem jeszcze żubra sobie
strzelił.

- Jeśli dodać do tego technikę, zwierzę jest właściwie bezbronne.

- Człowiek ma lunety, noktowizory, snajperskie karabiny, z których na
200 m trafi w pudełko zapałek nawet ktoś, kto nie umie strzelać.
Ostatnio pojawiło się mnóstwo elektronicznych gadżetów do wabienia
zwierząt, w lesie zakłada się podsłuchy. Są także zamknięte farmy,
gdzie można zabić dosłownie wszystko - zamówionego lwa, słonia,
tygrysa. Kupują przechodzone zwierzęta z cyrku czy z ogrodów
zoologicznych. Myśliwi coraz bardziej lubią sobie ułatwiać życie.

- Argumentują, że polowania są konieczne, bo nie ma drapieżników i
trzeba zastąpić selekcję naturalną. Ale gdy pojawiają się wilki, też
chcą do nich strzelać.

- Rzeczywiście, populacja wilków trochę się odradza i myśliwi mają
kłopot. Ale niewielki, bo wilki od czasu do czasu chorują na
ołowicę. Znajomy leśnik chodził za wilkami w puszczy. Obserwował
stado, śledził na śniegu tropy. Wieczorem, kiedy zostawiał watahę,
liczyła siedem sztuk, a rano, kiedy podjął trop, już tylko pięć.. Gdzie
są pozostałe dwa? Wyparowały? Wyemigrowały? Wtajemniczeni wiedzą, że
dostały ołowicy, prawdopodobnie po prostu je odstrzelono. Myśliwi
mają gorącą krew. A na tym, żeby wilki wróciły do lasów, zależałoby im
tylko wtedy, gdyby można było na nie polować. Zabicie wilka to łakoma
rzecz.



Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-03 12:54:32 - ryży kůń

i dalej jeszcze

- Opisy polowań w pana książce są tak drastyczne, że właściwie tylko
psychopata mógłby nazwać to rozrywką. Czy nie po to powstał ten
specyficzny myśliwski język, żeby zakryć rzeczywistość?

- Każde zabijanie po prostu jest drastyczne. Myśliwski język służy
trenowaniu niewrażliwości. Nie mówię: przestrzeliłem jeleniowi nogę i
złamałem kość piszczelową, tylko: dostał w przedni badyl. Zabijanie
znika z percepcji. Nie ma krwi, jest farba. Nie ma jelit i żołądka,
jest miękkie. Nie wpakowałem kuli w serce, trafiłem na komorę. Nie
odstrzeliłem żuchwy, tylko gwizd. A wie pani, co to jest zestrzał?

- Nie.

- Ranne zwierzę ucieka, a to, co zostaje na śniegu czy trawie, to jest
zestrzał. Nie krew, treść żołądka, kawałek kości, płuc, wątroby, tylko
zestrzał. Podobną funkcję ma etyka myśliwska, czyli etyka zabijania..
Nie wolno na przykład strzelić do zająca, kiedy siedzi, dopiero jak
ruszy, bo inaczej wyglądałoby to na morderstwo z zimną krwią. Kiedy
biegnie - składam się i bach! Percepcja myśliwego z zabicia przenosi
się na mistrzowski strzał i zachwyt nad własną sprawnością.



Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-06 16:18:04 - jerzy.n


Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
news:i5qbfl$nni$1@inews.gazeta.pl...
> Mysliwy strzela, zazwyczaj zwierzak pada na miejscu. Na wolności nie
> cierpiał, bo żył sobie zwierzak beztrosko. Zwierz trafi na nasze stoły, a
> jest to mięso zdrowe! Z rybami jest podobnie. Wędkarz ją wyławia i daje
> szybko w łeb. Mięso łososia złowionego na dziko w Polsce ma kolor szary.
> Cierpienie jest zniwelowane do minimum.

Dziwne kalkulacje skierowane na podbudowę pozytywnej opinii o myśliwych,
jedynie należy sie uzbroić i hej do lasu zabijać zwierzaki i zdrowo
jeść. Delikatnie mówiąc to w ciągu kilku miesięcy wystrzela sie wszystkie
zwierzęta w lasach i zostaniemy znowu z ręka w nocniku. Myśliwi należą do
grupy osób posiadających zezwolenia na posiadanie broni, do najgorzej
strzelających. Przy okazji strzelań do zwierzyny skutecznie strzelają do
siebie i trafiają prawie bezbłędnie, dziwne, może ilość wlanej wódy pozwala
jednak trafić w kolegę lub nawet swojego syna , może to w końcu przekona o
ograniczeniu posiadaniu broni do mordowania zwierząt. Myśliwi jako jedyna
grupa strzelająca, nie musi sprawdzać cyklicznie swojego stanu zdrowia i
często jest tak ze ledwo widzący i odróżniający świat myśliwy, strzela do
wszystkiego, co sie rusza, to przecież paranoja.





Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-07 18:21:01 - Katanka

jerzy.n wrote:
> Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
> news:i5qbfl$nni$1@inews.gazeta.pl...
>> Mysliwy strzela, zazwyczaj zwierzak pada na miejscu. Na wolności nie
>> cierpiał, bo żył sobie zwierzak beztrosko. Zwierz trafi na nasze
>> stoły, a jest to mięso zdrowe! Z rybami jest podobnie. Wędkarz ją
>> wyławia i daje szybko w łeb. Mięso łososia złowionego na dziko w
>> Polsce ma kolor szary. Cierpienie jest zniwelowane do minimum.
>
> Dziwne kalkulacje skierowane na podbudowę pozytywnej opinii o
> myśliwych, jedynie należy sie uzbroić i hej do lasu zabijać zwierzaki
> i zdrowo jeść.

Można kupowac zdrowe jedzenie od myśliwych. Można też hodować zwierzęta na swoje
potrzeby. Można łowić ryby, można też hodować ryby. Ważne, aby nie truć sie tym
swiństwem ze sklepów i nie napychac się do syta cierpieniem hodowlanych
zwierząt. Można też nie jeść w ogóle mięsa, ale chyba nie o to chodzi. Jesli nie
jadasz mięsa, to oczywiście przepraszam za wszystko co napisałem. Jśsli jadasz
sklepowe i w tym samym momencie najeżdżasz na mysliwych/wędkarzy (obojętnie) to
jak powiedziałem - hiporkyzja najgorszej postaci.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-04 12:37:20 - Araneus Diadematus


Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
news:i5o9sb$741$1@inews.gazeta.pl...
>>> Że tak tylko spytam - jadasz mięso?
>>
>> Tak, a o co chodzi?
>
> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?

Nie ja zabijam, tylko odpowiednia firma. Po drugie, to się dzieje, abym
mógł przeżyć. Jak sobie chcę zabawić się w strzelanie do słoni, to
włączam komputer i uruchamiam odpowiednią grę.

--
((o))
((+))




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-05 19:34:29 - Katanka

Araneus Diadematus wrote:
> Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
> news:i5o9sb$741$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Że tak tylko spytam - jadasz mięso?
>>>
>>> Tak, a o co chodzi?
>>
>> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?
>
> Nie ja zabijam, tylko odpowiednia firma.

Tak jak myślałem :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-06 21:41:56 - Araneus Diadematus


Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
news:i60kau$n58$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie ja zabijam, tylko odpowiednia firma.
>
> Tak jak myślałem :)

Bezskutecznie usiłujesz wybielić wizerunek myśliwych. Nie uda ci się.

--
((o))
((+))




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-07 10:01:16 - jerzy.n


Użytkownik Araneus Diadematus napisał w wiadomości
news:4c82218d$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik Katanka napisał w wiadomości
> news:i5o9sb$741$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Że tak tylko spytam - jadasz mięso?
>>>
>>> Tak, a o co chodzi?
>>
>> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?
>
> Nie ja zabijam, tylko odpowiednia firma.
Wielki błąd robisz, nalezy samemu jechac do lasu, tam sie okopac i strzelac
do wszystkiego co sie rusza.To nic ze słabo strzelasz i nie trafisz
zwierzaka , niedostrzelony zwierzak ucieka broczący krwia i według
niektórych zdycha w mekach, według mnie umiera ,warto to przezyc ,to takie
meskie i mieso jakie zdrowe ...





Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-07 15:00:12 - Araneus Diadematus


Użytkownik jerzy.n napisał w wiadomości
news:i64rqm$p2d$1@usenet.news.interia.pl...
>>> Sam zabijasz, czy jadasz już zabite zwierzaki?
>>
>> Nie ja zabijam, tylko odpowiednia firma.
> Wielki błąd robisz, nalezy samemu jechac do lasu, tam sie okopac i
> strzelac do wszystkiego co sie rusza.To nic ze słabo strzelasz i nie
> trafisz

No, z powodów zdrowotnych łapy mi się trzęsą (nie, nie Parkinson), słabo
strzelam, przyznaję.

> zwierzaka , niedostrzelony zwierzak ucieka broczący krwia i według
> niektórych zdycha w mekach, według mnie umiera ,warto to przezyc ,to
> takie

W mękach - on z pewnością doznaje ekstazy... :P

> meskie i mieso jakie zdrowe ...

Dlatego badać nie trzeba pod kątem trychinozy.

(Katanka, to nie do ciebie, ale przeczytaj, ze zrozumieniem, plizzz)
Aby więc dopełniło się, to najlepiej, aby jakieś nasze biuro podróży,
etc., powinno wystawić parę dzików i jeleni, gdy sobie jakiś bogaty
zagraniczny mesje kutafą zapragnie zbrandzlować się hukiem wystrzału z
dwururki, czy jakiego innego sztucera, doznający hemofilii (na zasadzie
przeciwieństwa do hemofobii - lęku przed widokiem krwi, nie wiem, jak
się nazywa właściwa filia tutaj), oraz algofilii, traumatofilii,
tanatofilii, nekrofilii, oraz trochę erytrofilii... Po strzale zapewne
wyszturchać w tyłek strzelone zwierzę i wtedy dopiero się dopełni. Jak
się postrzałek wykrwawi (ach, jaki to cudowny widok, ta czerwona krew,
te drgawki, te jęki w boleściach, wróć, w ekstazie,spojrzeć trzeba, czy
penis zwierzęcia stoi, bo myśliwego na pewno) to od razu na stół, jeść
pić, żreć, chlać, ciamkać, pierdzieć, bekać, aż zakończyć tym:
futuramed.pl/aid93_gid59_wlosnica
Można odtrąbić.

--
((o))
((+))




Re: o 'turystyce' mysliwskiej

2010-09-07 17:40:59 - jerzy.n


Użytkownik Araneus Diadematus napisał w wiadomości
news:4c863767$1@news.home.net.pl...
>> W mękach - on z pewnością doznaje ekstazy... :P
>
>> meskie i mieso jakie zdrowe ...
>
> Dlatego badać nie trzeba pod kątem trychinozy.
A to do ciebie , i fajnie ze nie trzeba badac mysliwych pod kątem trychinozy
,chociaż od tej choroby sa wolni ...





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS