Związek zawodowy TVP chce bronić pracowników wszystkich mediów, także prywatnych
Związek zawodowy „Wizja”, dotychczas zrzeszający pracowników TVP, przekształca się w organizację dla wszystkich osób zatrudnionych w mediach. Przystępować będą mogli także pracownicy prywatnych stacji. Na razie strajk w TVP został zawieszony, bo zarząd stacji wycofał się z pomysłu outsourcingu pracowników.
– „Wizja” przekształci się z ogólnopolskiej organizacji zakładowej TVP w związek ogólnopolski, do którego będą mogły przystępować osoby od różnych pracodawców, czyli staniemy się centralą pod wstępną nazwą Związek Zawodowy Pracowników Twórczych i Technicznych Mediów Polskich „Wizja” – zapowiada Barbara Markowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP SA „Wizja”. – Myślę, że jest to przedsięwzięcie, które się powiedzie przede wszystkim dlatego, że jest takie zapotrzebowanie.
W jej ocenie rozszerzenie działalności „Wizji” pozwoli na lepszą walkę o prawa twórców w polskich mediach. Także prywatnych, bo przystępować będą mogli pracownicy takich nadawców. Może oznaczać to stworzenie związków zawodowych w tych spółkach, o ile zatrudnione tam osoby wyrażą taką wolę. Markowska zapowiada, że zgodnie ze światowymi standardami, nowa „Wizja” będzie walczyć o prawa pracowników, płace oraz bezpieczeństwo i higienę pracy.
„Wizja” na razie zawiesiła decyzję o rozpoczęciu strajku w TVP. Wynika to ze spełnienia jednego z postulatów związkowców – zaniechania outsourcingu, czyli przeniesienia pracowników do spółek zewnętrznych. Zarząd wycofał się z niej po rezygnacji ostatniego uczestnika przetargu na outsourcing. Groźba protestu w telewizji publicznej nie znika jednak całkowicie.
– Czekamy na wyznaczenie kolejnego terminu, żeby do rozmów zasiąść, ponieważ został anulowany tylko jeden punkt z trzynastu postulatów, czyli sprawa outsourcingu. W związku z tym, jeżeli prezes Juliusz Braun nie zdecyduje się na kolejne rozmowy z komitetem strajkowym, strajk zostanie odwieszony – ostrzega Markowska.
„Wizja” nie zamyka jednak kwestii outsourcingu. Związkowcy domagają się rozliczenia procesu, który pochłonął środki z budżetu nadawcy. Markowska domaga się również także anulowania całego procesu oceny pracowników, który miał być podstawą outsourcingu.
– Zwłaszcza kwestionowanych przez nas testów, ponieważ w tych testach zadawano bardzo szczegółowe, wręcz intymne pytania. Żądamy komisyjnego zniszczenia ich, ale z udziałem przedstawiciela związku. Żądamy odsunięcia dyrektora biura zarządzania kapitałem ludzkim, pani Ewy Ger, która jest pomysłodawczynią tej ewaluacji i outsourcingu. Jeżeli prezes Braun nie odsunie tej pani, to będziemy zmuszeni przedstawić sprawę do prokuratury o działanie na szkodę spółki – zapowiada Markowska.
Związkowcy nadal walczą o pozostałe dwanaście postulatów, w tym przede wszystkim o powrót produkcji programów do TVP. Obecnie zajmują się tym spółki zewnętrzne, choć, jak podkreśla Markowska, w telewizji publicznej jest wielu doświadczonych i kompetentnych pracowników zajmujących się produkcją.
Dołącz do dyskusji: Związek zawodowy TVP chce bronić pracowników wszystkich mediów, także prywatnych