SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

TVP tłumaczy, że agresywny uczestnik demonstracji jako operator nie pracował dla niej, tylko dla producentów seriali

Mężczyzna, który prawie dwa tygodnie temu podczas demonstracji przed Pałacem Prezydenckim zachowywał się agresywnie wobec policjantów, został zidentyfikowany jako Michał M., operator mający w dorobku pracę m.in. przy dwóch serialach Telewizji Polskiej. Publiczny nadawca podkreślił, że oba seriale były realizowane przez firmy zewnętrzne, które we własnym zakresie dobierają współpracowników.

W czwartek wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie demonstrowano przeciw podpisaniu przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. W czasie manifestacji doszło do przepychanek z policją.

Wielu protestujących krzyczało „ZOMO” pod adresem funkcjonariuszy. W materiale nagranym przez operatora TVP Info widać, jak młody mężczyzna wymachiwał też rękami w stronę policjantów i starał się ich popychać.

Początkowo mylnie sugerowano, że agresywny mężczyzna to Wiaczesław Skidan, student z Ukrainy, który ponad dwa lata temu stał się na krótko bardzo popularny w internecie, bo robił specyficzne miny i gesty na widowni teleturnieju „Jaka to melodia” w TVP1. Sugerowano nawet, że Skidan został do tego wynajęty przez Telewizję Polską.

Publiczny nadawca szybko temu zaprzeczył, zapowiedział też działania prawne wobec osób rozpowszechniających takie informacje. Z kolei Skidan zeznał na policji, że nie uczestniczył w demonstracji przed Pałacem Prezydenckim.

Agresywny mężczyzna to operator filmowy Michał M.

Policji udało się ustalić, że mężczyzną zachowującym się agresywnie jest Michał M. We wtorek został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ. Postawiono mu zarzuty naruszania nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, wywierania groźbą lub przemocą wpływu na policjantów w celu zmuszenia ich do zaniechania czynności służbowej oraz znieważenia policjantów. Za pokrzywdzonych uznano dwóch funkcjonariuszy.

M. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, nie złożył też wyjaśnień. Został objęty dozorem policji, w związku z czym dwa razy w tygodniu musi meldować się na komisariacie.

Serwis wPolityce.pl podał, że Michał M. to operator filmowy, mający w dorobku pracę jako operator kamery, asystent operatora przy wielu etiudach. M. pracował też m.in. przy produkcji seriali „Leśniczówka” i „Wojenne dziewczyny” emitowanych w TVP1.

Na wPolityce.pl dodano, że Michał M. jest synem Jerzego Bernarda Modlingera, który przez wiele lat pracował w Telewizji Polskiej, m.in. jako wydawca i szef redakcji w „Wiadomościach” (w latach 1989-2001) oraz szef „Teleexpressu” (w latach 2011-2016).

TVP odcina się od Michała M.

We wtorek po południu Telewizja Polska przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl oświadczenie, w którym podkreśliła, że Michał M. nie był nigdy pracownikiem ani współpracownikiem firmy.

Nadawca poinformował, że M. był związany z firmami zewnętrznymi, które produkowały „Leśniczówkę” i „Wojenne dziewczyny”. W przypadku „Leśniczówki” pracował przy realizacji pierwszego odcinka, a w przypadku „Wojennych dziewczyn” - przy pierwszych dwóch.

- TVP nie ingeruje w decyzje, związane z obsadą stanowisk operatorów, asystentów planu, czy innymi funkcjami przy produkcjach zewnętrznych - dodano w oświadczeniu.

Dołącz do dyskusji: TVP tłumaczy, że agresywny uczestnik demonstracji jako operator nie pracował dla niej, tylko dla producentów seriali

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lover-kiss-kiss
modlinger junior, czyli syn bylego szefa teleexpressu, ktory stracil robote dzieki dobrej zmiany......dobre to! haha! takie komedie to tylko w polsce mozliwe!
0 0
odpowiedź
User
Polak
Chcieli chłopa powiązać z Kurskim i dalej z PISem poprzez to, że ma on i ojciec powiązania z TVP, ale okazało się, że to powiązania z dawną ekipą, którą Kurski usunął. Teraz tu powinna pojawić się emotkinkona «opozycja-face». Czy w tym kraju opozycji kiedyś coś wyjdzie? Przecież nawet Jasiowi Fasoli czasem się coś udawało!
0 0
odpowiedź
User
df
bla,bla,bla...
0 0
odpowiedź