Trzy czwarte niepłacących alimenciarzy nie da swoim dzieciom nic pod choinkę
Aż 78 proc. rodziców, którzy nie płacą na dzieci alimentów, nie kupuje im dodatkowo żadnego prezentu pod choinkę ani nie daje pieniędzy - wynika z badania BIG Info Monitor. Do Rejestru Dłużników BIG wpisanych jest obecnie prawie 307,6 tys. niesolidnych rodziców, których zaległości alimentacyjne opiewają na ponad 11,8 mld zł.
Czterech na pięciu niepłacących alimentów rodziców nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem – wynika z badania „Społeczne spojrzenie na dłużników alimentacyjnych” przeprowadzonego przez BIG InfoMonitor wśród osób, które nie otrzymują zasądzonych świadczeń.
Najczęstszą przyczyną braku kontaktów jest po prostu niechęć, na co wskazuje 77 proc. ankietowanych. Tylko 8 proc. dzieci nie chce kontaktu z rodzicem. Jedynie w 5 proc. przypadków brak kontaktów wynika z zakazu sądu.
Tylko co trzeci rodzic, który nie płaci alimentów, chce sporadycznie (na urodziny, święta) zobaczyć się i porozmawiać z dzieckiem. Co czwarty rodzic kontakt utrzymuje potomkiem rzadziej niż raz w tygodniu. W niemal dwóch trzecich przypadków są to zarówno rozmowy przez telefon jak i spotkania (63 proc.). Co piąty rodzic (22 proc.) ogranicza się wyłącznie do telefonów.
O niepłaconych alimentach cicho sza
57 proc. niealimentowanych dzieci wie, że ich drugi rodzic nie płaci należnych świadczeń. Jeśli nie są o tym informowane przez zajmujących się nimi opiekunów, to najczęściej dlatego, że są zbyt małe (70 proc.). Co czwarty rodzic nie zdradza tego wprost, by dziecku nie było dodatkowo przykro.
Dłużnik alimentacyjny, jeśli już wspiera w jakiś sposób dziecko, to kupuje najczęściej zabawki – 42 proc. i ubrania – 38 proc. Co piąty funduje dziecku jedzenie, a co ósmy przybory szkolne.
Nieliczni rodzice wspierają dzieci kupując im sprzęt elektroniczny czy opłacając wyjazdy wakacyjne i zimowe – po niecałe 16 proc. Według ankietowanych, dłużnicy alimentacyjni w ogóle nie dokładają się do opłat za korepetycje, przedszkole, żłobek ani czesne za studia.
Dłużnik alimentacyjny to najczęściej tata
– W okresie Świąt Bożego Narodzenia problem niepłaconych długów alimentacyjnych jest szczególnie nagłaśniany, ale zjawisko to jest permanentne. Dane BIG InfoMonitor pokazują, że mimo wysiłków podejmowanych przez wiele stron i coraz większego społecznego ostracyzmu, liczba dłużników alimentacyjnych wciąż jest bardzo wysoka – ocenia Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor.
Na koniec listopada BIG InfoMonitor odnotował w swojej bazie prawie 307,6 tys. dłużników alimentacyjnych, z których większość nie płaci od lat. W największym stopniu problem ten dotyka Śląska – 38 325 niepłacących rodziców, Mazowsza – 33 198, Dolnego Śląska – 30 902 dłużników oraz Wielkopolski z liczbą 23 153 niezainteresowanych płaceniem rodziców. Średnio na jednego przypada 38 374 zł zaległości. Łącznie jest to ponad 11,8 mld zł.
Aż 95 proc. dłużników alimentacyjnych to ojcowie.
Badanie „Społeczne spojrzenie na dłużników alimentacyjnych” zostało przeprowadzone przez BIG InfoMonitor na grupie 356 internautów, grudzień 2018 r.
Dołącz do dyskusji: Trzy czwarte niepłacących alimenciarzy nie da swoim dzieciom nic pod choinkę
Problem polega na tym, że w sądzie 90% matek twierdzi, że: "dziecko nie chce widzieć ojca".