„To nie koniec świata” ogląda 1,6 mln widzów. Polsat przegrywa tylko z TVN

„To nie koniec świata 2” w Polsacie oglądać można w czwartki o 22.00, począwszy od 6 marca br. Wyemitowane do tej pory trzy odcinki śledziło średnio 1,61 mln osób, co przełożyło się na 14,40 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 14,90 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement przygotowane dla portalu Wirtualnemedia.pl.

„To nie koniec świata” względem analogicznego okresu rok wcześniej obniża widownię Polsatu o 280 tys. widzów. Wówczas stacja w tym paśmie emitowała serial „Na krawędzi”, który po trzech odcinkach gromadził 1,89 mln oglądających. Przełożyło się to odpowiednio na 17,35 proc. oraz 16,39 proc. udziału (więcej na ten temat).

Natomiast pierwsze trzy odcinki premierowej edycji „To nie koniec świata”, emitowanej jesienią ub.r., oglądało o 210 tys. widzów więcej - 1,82 mln, co dawało odpowiednio 15,94 proc. i 16,99 proc. udziału. Wówczas serial pokazywany był jednak w zupełnie innym czasie antenowym - w niedziele o 22.00 (dowiedz się więcej).

Obecnie Polsat w czasie emisji serialu jest wiceliderem rynku telewizyjnego. Pierwsze miejsce zajmuje stacja TVN, nadająca wówczas „Kuchenne rewolucje” i filmy fabularne, osiągająca 16,19 proc. udziału. Na trzeciej pozycji znajduje się TVP1 („Sprawa dla reportera” i dokumenty z cyklu „Oglądaj z Andrzejem Fidykiem”; 12,50 proc.), a czwarta jest TVP2 (filmy; 4,42 proc.). Taka sama jest kolejność stacji wśród widzów w grupie komercyjnej.

„To nie koniec świata” opowiada historię Pawła (w tej roli Krystian Wieczorek) - amanta i menadżera piłkarskiego, który stracił pracę. Przeprowadza się do Białej Podlaskiej, gdzie poznaje Ankę (Karolina Gorczyca), zamieszkującą połowę należącego do niego domu. Oboje zakochują się w sobie. W produkcji grają jeszcze m.in. Artur Dziurman, Eryk Lubos i Magdalena Lamparska. Serial kręci Aktiv Media.