SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP ułatwia współpracę z producentami zewnętrznymi. „Nie ma możliwości, by koszty wzrosły”

Telewizja Polska rezygnuje z kosztorysów wynikowych w przypadku współpracy z producentami zewnętrznymi i tańszymi niż 100 tys. zł programami informacyjno-publicystycznymi. Z tekstu jednego z portali wynika, że może to prowadzić do nadużyć. Nadawca publiczny wydał komunikat, w którym uspokaja, że wzrost kosztów i wyprowadzenie pieniędzy ze spółki, nie są możliwe. 

Program Marka Czyża „Bez retuszu”Program Marka Czyża „Bez retuszu”

Do 26 czerwca w TVP obowiązywała Instrukcja współpracy z producentami zewnętrznymi z 24 marca 2002 roku. - Podstawą ostatecznego rozliczenia finansowego z Producentem zewnętrznym jest sprawdzony i zaakceptowany przez TVP kosztorys wynikowy - można było przeczytać w dokumencie. Interia poinformowała, że likwidator TVP Daniel Gorgosz zmodyfikował ten przepis. - Podstawą ostatecznego rozliczenia finansowego z Producentem zewnętrznym jest sprawdzony i zaakceptowany przez TVP kosztorys wynikowy, z wyłączeniem audycji publicystycznych i informacyjnych, których koszt produkcji audycji jednostkowej nie przekracza 100 000 zł - to jego obecne brzmienie.

Portal Interia.pl napisał, że w praktyce producenci zewnętrzni nie mudzą wykazać kosztów, które ponieśli podczas tworzenia danego programu. Jeśli wydali więc 40 tys. zł, to mogą wycenić koszty na 60 tys. zł i zyskać 20 tys. zł. Jeden z informatorów Interii ocenił, że w praktyce może to oznaczać rozdawanie pieniędzy pod stołem przy pomocy zewnętrznych producentów, współpracujących z TVP.

Zobacz także: TVP unika jasnej odpowiedzi o zarobki kadry dyrektorskiej

„Stanowcze zaprzeczania” Telewizji Polskiej

Po publikacji artykułu dział komunikacji korporacyjnej TVP rozesłał stanowisko do mediów, zatytułowane „Telewizja Polska reaguje na insynuacje dotyczące współpracy z producentami zewnętrznymi”.  - W odpowiedzi na pojawiające się w przestrzeni publicznej insynuacje i komentarze stanowczo zaprzeczamy, że zmiany w „Instrukcji współpracy TVP S.A. w likwidacji z producentami zewnętrznymi” spowodują niekontrolowany wypływ środków finansowych ze Spółki oraz wzrost zatwierdzonych kosztów produkcji zewnętrznych – przekonuje nadawca publiczny.

TVP zwraca uwagę, że zmiany dotyczą formatów, których koszty są już znane, więc wzrost wydatków nie jest możliwy. - Każda audycja ma swój kosztorys, który przed podpisaniem umowy sprawdzany i akceptowany jest przez odpowiednią jednostkę merytoryczną. Zawarcie umowy z producentem poprzedzone jest akceptacją kilku biur, m.in. Biura Kontrolingu i Restrukturyzacji, Biura Rachunkowości oraz Biura Prawnego.  Wprowadzona zmiana dotyczy wyłącznie audycji cyklicznych, gdzie koszty są stałe i powtarzalne, a ich wysokość i rynkowa wartość weryfikowana i ustalana jest na etapie początkowym, czyli przed zawarciem umowy. Bezzasadne jest zatem każdorazowe potwierdzanie zaakceptowanych na etapie podpisywania umowy kosztów, które są stałe i niezmienne. Nie ma zatem możliwości, by wcześniej zatwierdzone koszty produkcji audycji wzrosły - zauważa publiczny nadawca.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Telewizja Polska zapewnia, że nadzoruje pracę producentów zewnętrznych. - Co istotne, zmiana powyższej instrukcji nie pozbawiła Spółki kontroli nad wydatkami. TVP prowadzi stały nadzór nad produkcjami zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Stanowczo sprzeciwiamy się twierdzeniu, że zmiany, które mają na celu optymalizację pracy przy zachowaniu należytej kontroli nad wydatkami w ramach poszczególnych produkcji o niższych (w skali Telewizji) wartościach, miałyby być – jak to stwierdzono w artykule prasowym: „wytrychem do wyprowadzania pieniędzy bokiem z TVP”. Takie wypowiedzi świadczą o niezrozumieniu istoty sprawy albo złej woli i próbie zdyskredytowania osób zarządzających Spółką - czytamy w stanowisku TVP.

W przypadku treści informacyjnych i publicystycznych, większość produkcji  powstaje własnymi siłami nadawców. Zdarzają się jednak wyjątki. Na przykład przy programie Marka Czyża „Bez retuszu” za współpracę produkcyjną odpowiada firma „Brand Trust Partners”. W latach 2008-2016 program „Tomasz Lis na żywo” przygotowywała firma dziennikarza Deadline Productions. Producentem programu „Xięgarnia” dla TVN24 była natomiast Kompania Mediowa. 

Dołącz do dyskusji: TVP ułatwia współpracę z producentami zewnętrznymi. „Nie ma możliwości, by koszty wzrosły”

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nick
To będzie prowadziło do nadużyć. Zewnętrzne firmy producenckie powiązane z obecnym TVP już świętują...
odpowiedź
User
Vik
Teraz każdy program wart realnie 20 tysięcy będzie kosztować 99900, z tej kwoty jest co dzielić. Ktoś to widzi czy nie chce widzieć?
odpowiedź
User
Ulka
Ja ci zlecę. Ty mi zlecisz. No wicie rozumicie
odpowiedź