SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Śmiertelnie pobito dziennikarza z Mławy, któremu wcześniej grożono

W niedzielę nad ranem wskutek pobicia w jednym z lokali zmarł Łukasz Masiak, założyciel i wydawca serwisu Naszamlawa.pl. Wcześniej dostawał pogróżki i został napadnięty.

Jak poinformowały serwisy Mlawainfo.pl i Kuriermlawski.pl, 31-letni Łukasz Masiak został w nocy z soboty na niedzielę pobity w jednym z lokali w centrum Mławy. Reanimowano go, jednak bez powodzenia.

Policjanci i prokuratorzy wszczęli śledztwo w tej sprawie, według nieoficjalnych informacji zatrzymano już podejrzanego (policja tego nie potwierdza). Nie wiadomo, czy pobicie ma związek z pracą dziennikarską Masiaka.

Łukasz Masiak od miesięcy otrzymywał pogróżki (w grudniu ub.r. wysłano mu nekrolog), w styczniu ub.r. został pobity w pobliżu swojego domu. - Na pewno chodziło o zamieszczanie tekstów na portalu. Innej możliwości nie widzę. Domyślam się o jakie teksty chodziło. Domyślam się kto mógł stać za tym pobiciem, ale nie mogę tego ujawnić - opisywał dziennikarz (cytowany przez Mlawainfo.pl). Wszystkie te incydenty zgłaszał policji.

Masiak prowadził serwis Naszamlawa.pl od pięciu lat, wcześniej pracował w „Głosie Mławy”. Miał 31 lat, osierocił dwoje małych dzieci.

Dołącz do dyskusji: Śmiertelnie pobito dziennikarza z Mławy, któremu wcześniej grożono

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
.
RIP

PS Zamordowano człowieka. Dajcie sobie spokój ze zdjęciami z szaterstoka.
0 0
odpowiedź
User
Lokals
Coż nie przebierał w tematach: a to bezkarny morderca drogowy z tzw. "miasta", a to wątki z romską mniejszością z Mławy, która nie pracuje, a mieszka w pałacach i buja się SLSami. To nie są żarty jak widać.
0 0
odpowiedź
User
lol
brawo! co na to policja? może zaczną poważnie traktować tego typu pogróżki
0 0
odpowiedź