Politycy PiS bojkotują Superstację
Od kilku tygodni w programach Superstacji nie pojawiają siępolitycy PiS. Spowodem to jest rzekomym obrażeniem posła tej partiina antenie stacji.
Pod koniec lutego w rocznicę powstania hymnu narodowego gościemDonaty Chruściel na antenie Superstacji był poseł PiS Marek Suski.Poproszony przez dziennikarkę o zacytowanie z pamięci drugiejzwrotki "Mazurka Dąbrowskiego" bardzo się zdenerwował i oskarżyłprowadzącą o brak poszanowania dla hymnu i godła polskiego. Małotego: nakłonił swoich partyjnych kolegów, żeby razem z nimignorowali zaproszenia do programów Superstacji.
Tak zaczął się impas, który trwa do dziś. - Nie rozumiempolityków PiS. Bojkoty i obrażanie się to zachowanie mało pasującedo dorosłych ludzi, a szczególnie - osób publicznych - mówiportalowi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Tatarkiewicz, dyrektormarketingu Superstacji.
Dziennikarze stacji próbowali dowiedzieć się od polityków PiS,co mają zrobić, żeby ci zakończyli swój protest. Kiedy redaktorzydowiedzieli się, że powinni nadawać bardziej patriotyczne programyi bardziej zwrócić się w stronę Kościoła. Dlatego wybrali się dojednej z warszawskich świątyni na wykład Roberta Nowaka, głównegoideologa Radia Maryja. Przed kościołem zostali jednak zaatakowani -nie tylko słownie - przez agresywnych wiernych i doszło do bójki. -Dziennikarze dobrze wykonywali swoją pracę. Chcieli przekazaćopinii publicznej ważne informacje na temat tego, jakie jestfaktycznie tzw. "środowisko Radia Maryja" i jak oddalone odchrześcijaństwa są wartości, którym hołduje - dodaje.
Incydent zaognił jednak sytuację i zdaje się, że nieprędkoczłonkowie Prawa i Sprawiedliwości pojawią się w studiuSuperstacji. - My ten bojkot traktujemy znacznie mniej poważnie niżniektórzy politycy PiS - zapewnia Tatarkiewicz. - Nie zamierzamyich do niczego przekonywać, po prostu robimy swoje - zaznacza.
Widzowie nie zareagowali negatywnie na nieobecność politykównajwiększej partii opozycyjnej na antenie Superstacji. - Dostajemysporo maili z wyrazami zadowolenia, że jest takie miejsce gdzie ichnie ma. Mówię to bez przyjemności, jako dziennikarz instynktownienie lubię takich sytuacji - twierdzi Tatarkiewicz. - Stacja jest ipozostaje otwarta dla wszystkich, dlatego sądzę, że gdy minąemocje, będziemy mieli przyjemność widzieć polityków PiS ponownie wnaszych programach.
Dołącz do dyskusji: Politycy PiS bojkotują Superstację