SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Płatny Facebook za 14 dolarów miesięcznie? „To przyszłość mediów społecznościowych”

Mark Zuckerberg i Sheryl Sandberg w ostatnich wypowiedziach nie wykluczyli pojawienia się płatnej wersji Facebooka. Według szacunków taka odmiana serwisu mogłaby kosztować od 11 do 14 dolarów miesięcznie, a eksperci segmentu social media przyznają, że płatny Facebook może być przyszłością serwisów społecznościowych. - To ciekawa koncepcja wpisująca się w trend pozornej egalitarności. Problem w tym czy znajdą się chętni do płacenia za swoją prywatność lub brak reklam - oceniają dla Wirtualnemedia.pl.

Pierwszy sygnał w sprawie możliwości wprowadzenia płatnej wersji Facebooka pochodził od Sheryl Sandberg, dyrektor operacyjnej Facebooka. W trakcie wywiadu dla stacji CNBC poświęconego aferze Cambridge Analytica i wyciekowi danych użytkowników Sandberg przyznała, że Facebook oferuje wiele pojedynczych funkcji blokujących dostęp do danych dla zewnętrznych podmiotów i aplikacji. Nie jest jednak przewidziany w tym celu jeden przycisk uniemożliwiający całkowicie wykorzystanie informacji o internautach. – Nie mamy tego typu opcji na najwyższym poziomie. Gdyby istniał taki produkt, to powinien być płatny dla użytkowników – stwierdziła Sandberg.

Kolejny powód do spekulacji na temat możliwości wprowadzenia subskrypcji na Facebooku dostarczył sam Mark Zuckerberg, założyciel serwisu w trakcie serii przesłuchań przed Kongresem USA. Odpowiadając na jedno z pytań członków komisji Zuckerberg zapewnił, że zawsze jedna z wersji Facebooka będzie dostępna za darmo. To mogłoby sugerować, że w przyszłości mogą pojawić się także inne, płatne opcje najpopularniejszej na świecie platformy spolecznościowej.

14 dolarów za prywatność

Tropem tych spekulacji poszły media, m.in. TechCrunch. Dziennikarze tego serwisu założyli, że może pojawić się wersja Facebooka wymagająca opłat i zadali pytanie ile taki dostęp mógłby kosztować.

W założeniach płatna odmiana Facebooka mogłaby być pozbawiona reklam i, jak zasugerowała wcześniej Sandberg, chronić na najwyższym poziomie prywatność użytkowników, czyli w żaden sposób nie wykorzystywać danych na ich temat.

W 2017 r. w USA i Kanadzie ok. 239 mln użytkowników wygenerowało dla Facebooka 19,9 mld dol. przychodów reklamowych. Według najprostszych obliczeń arytmetycznych gdyby serwis chciał zrekompensować brak reklam opłata subskrypcyjna od każdego użytkownika powinna wynosić 7 dol. miesięcznie.

Według analiz dziennikarzy takie szacunki są jednak mylące, bowiem jest pewne że nie wszyscy użytkownicy Facebooka wybraliby subskrypcje, a ci którzy zdecydowaliby się na opłaty za brak reklam pochodziliby z grup najbardziej cennych dla reklamodawców. Dlatego, jak sugeruje TechCrunch ostateczna wysokość miesięcznej subskrypcji w płatnym Facebooku powinna wahać się pomiędzy kwotą 11 a 14 dol.

Dla kogo płatna wersja?

Od momentu pojawienia się Facebooka na rynku w 2004 r. jego użytkownicy jako naturalny traktują darmowy dostęp do tej platformy. Czy zatem serwis może zaryzykować wprowadzenie jego płatnej wersji proponując w zamian większą ochronę prywatności subskrybentów? Odpowiadając na to pytanie w rozmowach z Wirtualnemedia.pl eksperci mediów społecznościowych nie są zgodni w ocenach.

Andrzej Goleta, digital marketing wizard w agencji Adexon ma wątpliwości czy prywatność i ochrona danych jest dla użytkowników tym towarem, za który są skłonni płacić regularne subskrypcje.
 
- Sądzę, że Facebook będzie zawsze bezpłatny, ze względy na zapewnienia Zuckerberga o społecznym charakterze platformy – ocenia Andrzej Goleta. - Płatna wersja serwisu, jak w przypadku Spotify czy YouTube, może się pojawić, ale wątpię czy użytkownicy będą chcieli z niej wówczas korzystać. Kwota 11 czy 14 dolarów to wysoka suma, szczególnie dla Europy Wschodniej i Azji. Należy pamiętać, że Facebook to sieć społecznościowa, a nie portal oferujący konkretne treści, jak np. filmy. Być może Facebook zastosuje płatną formę użytkowania tylko dla firm i pracowników, np. w pomocy przy rekrutacji.  

Nasz rozmówca przypomina, że Facebook ma przede wszystkim łączyć ludzi na całym świecie, dlatego jak wspominał Zuckerberg w serwisie trwają pracę ze sztuczną inteligencją, żeby jeszcze bardziej realizować ten cel.

- W serwisie ma być mniej reklamy, ale z kolei bardziej dopasowanej do użytkownika - podkreśla Goleta. - Jeżeli Facebook zacznie tracić użytkowników, to prawdopodobnie reklama będzie droższa niż dzisiaj. Obecna sytuacja jest dobrym momentem, żeby odświeżyć politykę Facebooka i podjąć działania, które faktycznie będą łączyć ludzi. Warto także zauważyć, że akcje Facebooka zaczynają ponownie wzrastać.

Łukasz Kubaszczyk, head of strategy w Mint Media przyznaje z kolei, że płatna wersja Facebooka to koncepcja nie pozbawiona sensu, pozostaje jednak pytanie do kogo miałaby być adresowana.

- Wydaje mi się, że wprowadzenie opłaty za korzystanie z Facebooka w wersji pozbawionej reklam i domyślnie również zapewniającej więcej prywatności może być ciekawą opcją dla niektórych osób – uważa Łukasz Kubaszczyk. - Mam na myśli głównie osoby, które zwracają dużą uwagę na kwestie bezpieczeństwa i prywatności. Nie wydaje mi się jednak, żeby ten segment był kluczowy, bo takich osób jest po prostu mało. Dane pokazują, że nawet jeżeli świadomość powyższych kwestii rośnie (np. po rewelacjach ujawnionych przez Snowdena) to przełożenie na realne działania jest minimalne.

Zdaniem eksperta można rozważać czy potencjalnie bardziej atrakcyjnym nie byłby segment osób bardzo negatywnie nastawionych do reklam.

- Co prawda rozwiązania blokujące reklamy cieszą się dużym powodzeniem, ale z większości z nich można korzystać bezpłatnie – przypomina Kubaszczyk. -  Czy kwota kilkunastu dolarów miesięcznie za korzystanie „bezpłatnie” z Facebooka jest na tyle atrakcyjna (gdzie reszta internetu będzie dalej „oreklamowana”)? Wydaje mi się, że nie. Na koniec pozostaje również kwestia rozwoju biznesu Facebooka. Czy w długofalowej perspektywie Facebookowi bardziej opłaca się generować wzrost dochodów z reklam czy z subskrypcji? W którym kierunku jest jeszcze pole do rozwoju? – pyta Kubaszczyk.

Płatny Facebook to pewnik, cena mniej ważna

Anna Robotycka, partner zarządzający w FaceAddicted nie ma wątpliwości, że płatna odmiana Facebooka to nieuchronna przyszłość wszystkich mediów społecznościowych, w których prawdziwą walutą są dane użytkowników.
 
- Zacznijmy od pytania szerszego, ale skupionego na naszym pięknym kraju: czy Polacy cenią swoją prywatność? Absolutnie nie – ocenia Anna Robotycka. -Swoje nawet najbardziej wrażliwe dane oddadzą by tylko otrzymać dodatkowy rabat czy choćby kolejnego „świeżaka" do kolekcji. Facebook obiecywał od zawsze, że będzie darmowy. Ale to wcale nie znaczy, że sytuacja się nie zmieni.

Według naszej rozmówczyni płatny dostęp do Facebooka, ale też i ochrona własnych danych wpisywałaby się w trend pozornej egalitarności.

- Przecież za treści szczególnie wartościowe, np. za dostęp do jakościowej prasy płacimy realne pieniądze – przekonuje Robotycka. - Za przywilej dostępu do jakości oraz za przywilej ochrony swojej prywatności będziemy płacić i to raczej szybciej niż później.

Ekspertka z FaceAddicted przekonuje, że biedne masy będą nie tylko skazane na zalew fake newsów i przebywanie we własnej (lub wytworzonej) bańce przekonań, ale dodatkowo będą „manipulowane" poprzez precyzyjne pasowanie przekazów do ich osobowości dzięki przekazanym danym.
 
- Mówiąc wprost - Facebook jak i inne media społecznościowe będą miały 2 formuły: darmową, bo opartą na danych użytkowników i płatną, bo z możliwością choćby częściowej ochrony prywatności. Od tego nie uciekniemy, a kwestia ceny i tego czy dostęp do Facebooka będzie kosztował 11 czy 110 dolarów jest w pewnym sensie wtórna - przewiduje Robotycka.

W 2017 r. Facebook zanotował 40,65 mld dol. przychodu, co oznacza wzrost o 47 proc. wobec roku 2016 (27,64 mld dol.). Zysk netto wzrósł z 10,22 mld do 15,93 mld dol. (+56 proc.).

Dołącz do dyskusji: Płatny Facebook za 14 dolarów miesięcznie? „To przyszłość mediów społecznościowych”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xxx
I kto będzie płacić za to 14 dolarów miesięcznie, czyli lekko licząc 50 zł? czyli tyle ile teraz się często za neta płaci (w pakiecie tyle mam).
0 0
odpowiedź
User
odpływają coraz bardziej
Opłata zagwarantuje mi brak sprzedawania danych reklamodawcom? A ile za blokadę dostępu służbom? Czyli płacenie za coś oznacza brak szpiegowania i ochronę danych? A więc już się nie martwię, że płatny Windows i opłacany poprzez zakup smartfona Android mnie szpiegują czy coś. Ufff....
0 0
odpowiedź
User
Anita
Na blokadę dla służb nie licz.

Pomysł dobry :) Zobaczymy ile osób w Polsce się zdecyduje.

Będzie jak z Wyborczą i 10 zł za prenumeratę kwartalną (na którą na przykład ja się zdecydowałam), której większość nie przedłużyła, ale ilością subskrybentów w ramach dumpingu można było się pochwalić.

To są żydowskie praktyki znane od stuleci.
0 0
odpowiedź