PKP nie ma czasu, na kolei zmarnowano 20 lat
Problemy polskiej kolei mają genezę systemową - wynikają z wieloletnich zaniedbań, ograniczeń finansowych, braku pomysłu decydentów na kolej i w znacznej części również z niechęci do zmian środowiska. Taką diagnozę stawia "Biała Księga Kolei" przygotowana przez Instytut Jagielloński, do której dotarła agencja ISBnews. Dokument zostanie opublikowany pod koniec kwietnia.
"Polska kolej przespała najlepszy okres do przeprowadzenia prywatyzacji. W obecnej sytuacji rynkowej każda próba uzdrowienia sytuacji w tej branży będzie znacznie trudniejsza do zrealizowania" - napisali eksperci IJ w "Białej Księdze".
Według nich, w pierwszej kolejności konieczne jest ustabilizowanie poziomu opłat za dostęp do torów. Opłaty pobierane w Polsce są bowiem jednymi z najwyższych w Europie i z roku na rok rosną w sposób trudny do przewidzenia. Stanowią one ok. 30% kosztów ponoszonych przez przewoźników. W 2012 roku wzrosły o 4,8%.
"Kolej powinna być usługą sieciową. Tego w Polsce nie ma, jest za to brak koordynacji. Liczyłbym również na dobre analizy, które tory likwidować, żeby kolei w Polsce nie stała się transportem od hubu do hubu. Ponadto wyzwania w skali europejskiej są ogromne zwłaszcza w obliczu ambicji kolei niemieckich. Nie wykorzystano wcześniejszych wszystkich okazji do wprowadzenia zmian, poza PKP Cargo" - powiedział Paweł Lesiak ze Szkoły Głównej Handlowej.
Zdaniem Instytutu Jagiellońskiego, istotne jest także uporządkowanie sytuacji w samej Grupie PKP.
"Konieczna jest daleko idąca restrukturyzacja i reorganizacja Grupy PKP, co przełoży się na wzrost sprawności jej funkcjonowania i zmniejszenie kosztów, a także prywatyzacja wybranych spółek" – czytamy w "Białej Księdze".
Kolejnym czynnikiem, na który zwraca uwagę IJ, związany jest z optymalizacją sieci połączeń. Eksperci uważają, że konieczna jest rewizja połączeń obsługiwanych przez kolejowe spółki, a więc ograniczenie kursujących składów na trasach remontowanych oraz zamknięcie nierentownych linii kolejowych, by nie generować zadłużenia.
W ich ocenie, wieloletnie opóźnienia przy podejmowaniu najbardziej strategicznych decyzji dotyczących spółek z grupy PKP spowodowało, że ich sytuacja nie uległa znacznej poprawie, a w większości przypadków się pogorszyła.
"W obliczu zapowiadanego na 2019 rok czwartego pakietu kolejowego, jeśli nie zostaną podjęte działania racjonalizujące sytuację PKP, firma po prostu przepadnie. Rację mają eksperci Instytutu Jagiellońskiego, że stracono wcześniej wiele czasu na konieczne działania. Jednak wiążę nadzieje z prezesem Karnowskim, który już przeprowadził posunięcia organizacyjne i oszczędnościowe, które napawają ostrożnym optymizmem" - podkreślił prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) Andrzej Arendarski.
Szef KIG jako przykład udanej restrukturyzacji wskazuje PKP Cargo. Zdaniem Arendarskiego, jest to precedensem, który pokazuje, że można na kolei podejmować trudne decyzje i zrobić konkurencyjną firmę.
"Spółka PKP Cargo, która stawiana jest za wzór, mogłaby zapewne rozwijać się jeszcze szybciej, gdyby wcześniej weszła na GPW, pozyskując przy okazji niezbędny kapitał. Środki te spółka mogłaby przeznaczyć m.in. na skuteczną ekspansję i akwizycję na sąsiednie rynki" – uważa prezes IJ Marcin Roszkowski.
Według Instytutu Jagiellońskiego, do najważniejszych wyzwań stojących przed branżą kolejową należy m.in. uporządkowanie rynku przewozów regionalnych.
"Rynek ten wymknął się marszałkom spod kontroli i konieczna może okazać się ingerencja ministra odpowiedzialnego za transport, który formalnie jest organizatorem przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych" - podkreślają eksperci w "Białej Księdze Kolei".
W ich opinii, potrzebna jest także zmiana sposobu finansowania remontów i bieżącego utrzymania torów. Konieczny jest powrót do koncepcji kontraktów podpisywanych między rządem a PKP PLK, co pozwoliłoby na obniżanie opłat pobieranych od przewoźników.
Kolejne wyzwanie związane jest z systemem dotowania kolei, która autorów raportu, jest elementem służby publicznej - na całym świecie dotowanym przez państwo. Jeżeli kolej ma pozostać ogólnie dostępnym środkiem transportu, takie dotacje muszą zostać utrzymane, jednak należy usprawnić mechanizm przyznawania tych środków.
"Mamy do czynienia z negatywną tonacją wokół kolei, ale zwracam uwagę, że nowa runda finansowania unijnego sprawia, że będą ogromne środki na inwestycje. Pozostaje kwestia przygotowania do ich zagospodarowania. Sprawa zaczyna się od infrastruktury i modernizacji linii. Każdy z chęcią wsiądzie do pociągu jadącego z Gdańska do Warszawy poniżej 3 godzin, zamiast 6 obecnie. Otwartą kwestią jest zagadnienie Przewozów Regionalnych. Pojawił się projekt rządowy, który przewiduje ich podział i znalezienie potencjalnych inwestorów. Perspektywiczna propozycja, która może docelowo wręcz zwiększyć konkurencję na rynku przewozów regionalnych" - podsumował prof. Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego.
Dołącz do dyskusji: PKP nie ma czasu, na kolei zmarnowano 20 lat