SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Gazeta Polska Codziennie” ma przeprosić Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego. Po 20 tys. zł zadośćuczynienia

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że wydawca i redaktor naczelny „Gazety Polskiej Codziennie” mają kilka razy opublikować, m.in. na pierwszej stronie „GPC”, przeprosiny dla Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego i zapłacić im po 20 tys. zł zadośćuczynienia. Powodem jest umieszczenie zdjęcia obu publicystów na pierwszej stronie „GPC” z napisem „Dziennikarze do lustracji”. - Wolne sądy! - komentuje Lis. - Lis bronił okładki Faktu znieważającej prezydenta natomiast przeszkadza mu okładka z nim kiedy piszemy, że nie uniknie lustracji. Niemieckim wydawnictwom więcej wolno - uważa naczelny „GPC” Tomasz Sakiewicz.

Pozew wytoczony przez Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego wydającej „Gazetę Polską Codziennie” spółce Forum i redaktorowi naczelnemu tytułu Tomaszowi Sakiewiczowi dotyczy publikacji z końcówki kwietnia 2017 roku. Na pierwszej stronie „GPC” zamieszczono wtedy zdjęcie Lisa i Żakowskiego z tytułem „Dziennikarze do lustracji” oraz zapowiedzią tekstu o apelu Rady Mediów Narodowych, żeby szefowie mediów publicznych nie zatrudniali byłych funkcjonariuszy, pracowników i współpracowników służb specjalnych PRL.

- Jacek Żakowski uważa, że powinniśmy im wytoczyć proces. Chyba ma rację - skomentował Tomasz Lis na Twitterze.

- Praworządność i rozsądek zwyciężyły. Mam nadzieję, że koledzy stopniowo będą zdobywali kompetencje w tym zakresie, aby media służyły informowaniu, a nie dezinformacji - skomentował Jacek Żakowski dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Przeprosiny mają być m.in. na pierwszej stronie „GPC”

Lis i Żakowski rzeczywiście skierowali pozew sądowy  w ostatnich miesiącach odbyło się kilka rozpraw. - Właśnie razem z Jackiem Żakowskim wygraliśmy proces z Gazetą Polską, która sugerowała, ze byliśmy agentami komunistycznych służb. Wolne sądy! - napisał Tomasz Lis we wtorek na Twitterze.

Reprezentujący obu dziennikarzy mecenas Maciej Ślusarek przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że Sąd Okręgowy w Warszawie w orzeczeniu ocenił, że „Gazeta Polska Codziennie” wbrew prawdzie zasugerowała jednoznacznie, że Lis i Żakowski byli funkcjonariuszami służb komunistycznych, naruszając w ten sposób ich dobra osobiste.

Sąd nakazał wydawcy i „Gazety Polskiej Codziennie” publikację przeprosin osobno dla Lisa i Żakowskiego trzy razy na pierwszej stronie „GPC”, a także w serwisie internetowym dziennika oraz na jego profilach na Twitterze i Facebooku. Przyznał też pozywającym po 20 tys. zł zadośćuczynienia.

Sąd nie uwzględnił natomiast roszczeń z pozwu, żeby wydawca i naczelny „GPC” zapłacili 40 tys. zł na rzecz Towarzystwa Dziennikarskiego oraz mieli zakazy wykorzystywania wizerunków Lisa i Żakowskiego do publikacji niedotyczących ich działalności zawodowej.

Orzeczenie nie jest prawomocne, można się od niego odwołać.

Sakiewicz: sąd nie zgodził się mnie przesłuchać

- Lis bronił okładki Faktu znieważającej prezydenta natomiast przeszkadza mu okładka z nim kiedy piszemy, że nie uniknie lustracji. Niemieckim wydawnictwom więcej wolno... - tak orzeczenie sądu skomentował na Twitterze Tomasz Sakiewicz.

- W sprawie wytoczonej mi przez Lisa i Żakowskiego sąd nie zgodził się mnie przesłuchać jako strony mimo to wydał wyrok. Sąd nawet nie spytał mnie czy wypowiedz, którą przyjął jako dowód z wirtualnych mediów jest moją wypowiedzią i odpowiada temu co mówiłem - dodał.

- To była kuriozalna sytuacja: sąd nie zgodził się mnie przesłuchać jako strony, a mimo tego wydał wyrok niekorzystny dla mnie. Nie mówię o tym, że pozwolono mi wypowiedzieć się w ostatnim słowie, bo to nie było "brane" jako wypowiedź wnosząca coś do sprawy - mówi Tomasz Sakiewicz portalowi Wirtualnemedia.pl. Zaznacza, że pozwani po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku odwołają się.

W kwietniu 2017 roku Sakiewicz tłumaczył portalowi Wirtualnemedia.pl, że umieszczenie zdjęcia Lisa i Żakowskiego przy napisie „Dziennikarze do lustracji” wynika z poglądów wyrażanych przez obu publicystów.

- Panowie Jacek Żakowski i Tomasz Lis byli najbardziej znanymi przeciwnikami lustracji w środowisku dziennikarskim. Raczej chyba nie będą temu zaprzeczać. Żaden protest nie zatrzyma wejścia w życie ustawy o lustracji środowiska, chyba panowie nie sądzą, że Sejm przestraszy się procesu wytoczonego przeciwko „Gazecie Polskiej Codziennie” - powiedział Sakiewicz. - Co do procesu: droga wolna, mam już sporo procesów, mogę mieć kolejne. Taka robota. Nie wiem, czy pieniactwo to jest dobry sposób na życie, no ale jak obaj panowie mają taką potrzebę, to co zrobić? Spotkamy się w sądzie, zawsze to okazja, żeby porozmawiać na sądowym korytarzu - stwierdził.

Według danych ZKDP w lipcu br. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Gazety Polskiej Codziennie” wynosiło 12,4 tys. egz.

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Polska Codziennie” ma przeprosić Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego. Po 20 tys. zł zadośćuczynienia

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cozy
Sprzedaż GPC - 12 tys., a GP 25 tys.
0 0
odpowiedź
User
Cozy
Takie wyniki przy milionach z SSP. Tymczasem Sakiewicz wciąż o "niemieckich wydawnictwach". Kiedyś to było śmieszne, teraz tylko żałosne.
0 0
odpowiedź
User
YKK
Nic tak Sakiewkę nie boli jak strata paru złotych.
0 0
odpowiedź