Polscy youtuberzy i sieci partnerskie przeciw art. 13 dyrektywy o prawie autorskim. „Konsekwencje będą katastrofalne”
Kilkudziesięciu polskich twórców youtube’owych i menedżerów współpracujących z nimi firm marketingowych we wspólnym liście do posłów Parlamentu Europejskiego protestuje przeciw artykułowi 13 dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. - W praktyce oznacza to znaczące ograniczenie możliwości publikacji treści w internecie i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla artystów, ich widowni i skupionej wokół nich branży - oceniają.
Projekt dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym został przyjęty przez Parlament Europejski w połowie września br. Było to drugie głosowanie nad tą dyrektywą, w lipcu europosłowie ją odrzucili.
Przyjęcie projektu dyrektywy oznacza, że udzielono Komisji Europejskiej mandatu do rozpoczęcia negocjacji w sprawie wprowadzenia obecnej wersji dyrektywy. Najwięcej dyskusji wzbudziły jej dwa artykuły. Art.11 ma wprowadzić dodatkowe prawo pokrewne dla wydawców oraz licencjonowanie treści (nieobejmujące cytowania pojedynczych słów z innej publikacji), co może mocno zmienić model biznesowy większości agregatorów treści i aplikacji informacyjnych. Natomiast art. 13 mówi o monitorowaniu treści oraz odpowiedzialności prawnej dostawców usług internetowych za treści zamieszczane przez ich użytkowników.
Z powodu tych zapisów nowe unijne regulacje są krytykowane przez część internetowych środowisk, w Polsce są to m.in. Wikipedia, Wykop oraz Centrum Cyfrowe. Natomiast projekty dyrektywy mocno popierali m.in. wydawcy prasowi oraz organizacje producenckie (w Polsce takie stanowisko wyraził Związek Producentów Audio-Video).
Youtuberzy i menedżerowie sieci partnerskich: wskutek art. 13 duża część treści zostanie usunięta
W czwartek list otwarty do posłów Parlamentu Europejskiego skierowało kilkudziesięciu polskich twórców youtube’owych i menedżerów sieci partnerskich. Krytykują przede wszystkim art. 13 proponowanej dyrektywy.
- Prawa autorskie mają dla nas fundamentalne znaczenie. W pełni popieramy wdrażanie regulacji mających na celu ich ochronę. Zdecydowanie niepokoi nas jednak treść Artykułu 13 dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym w wersji zaproponowanej przez Parlament Europejski - zaznaczają.
- Bezwarunkowe przeniesienie odpowiedzialności prawnej za publikowane treści z Twórców na platformy społecznościowe, na których ta treść jest publikowana - wbrew słusznym intencjom - może spowodować, że ze względu na skalę zjawiska, serwisy będą zmuszone do „prewencyjnej cenzury” wszystkich umieszczanych tam materiałów. W praktyce oznacza to znaczące ograniczenie możliwości publikacji treści w internecie i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla artystów, ich widowni i skupionej wokół nich branży. Wersja Artykułu 13 proponowana przez Parlament Europejski w skali całej Unii może pozbawić niezależnych twórców wynagrodzenia o łącznej wysokości 800 milionów euro, bez którego nie będą w stanie kontynuować swojej działalności - uważają sygnatariusze listu.
Zwracają uwagę, że nowe przepisy mają dotyczyć wszystkich treści: nie tylko rozrywkowych i artystycznych, lecz także poradnikowych i popularnonaukowych. A z tych drugich korzysta aż 46 proc. szkół w Polsce i 50 proc. uczniów (według raportu „Przyszłość edukacji online 2018”).
- Jeśli Artykuł 13 zostanie przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez Parlament Europejski, duża część tych treści zostanie usunięta, a ich tworzenie i rozpowszechnianie będzie w przyszłości znacznie utrudnione - czytamy w liście.
„Art. 13 może drastycznie zaszkodzić twórcom”
Sygnatariusze listu wytykają proponowanym przepisom, że są nieprecyzyjne, w związku z czym mogą spowodować negatywne konsekwencje. - Jesteśmy za ochroną praw autorskich i udoskonalaniem systemów pozwalających na sprawiedliwe wynagradzanie twórców gdyż sami nimi jesteśmy. Zależy nam na rozwoju rynku, tworzeniu nowych miejsc pracy i rozwijaniu przyjaznej, wspierającej polską kulturę atmosfery - zaznaczają.
- Dlatego właśnie obawiamy się, że wprowadzenie Artykułu 13 w nieprecyzyjnym brzmieniu, zamiast chronić Twórców, może im drastycznie zaszkodzić. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której media społecznościowe zmuszone będą do prewencyjnego ograniczania publikacji użytkowników - współtwórców nowoczesnej polskiej kultury. Wspólnie sprzeciwiamy się takim regulacjom - podkreślają.
- Apelujemy o wypracowanie rozwiązania, które zabezpieczy prawa Twórców i nie spowoduje nieprzewidzianych konsekwencji. Te bowiem trwale wpłyną na życia milionów ludzi w Polsce i być może zaprzepaszczą ideę otwartych mediów społecznościowych - stwierdzają.
W liście zaznaczono, że jego sygnatariusze reprezentują branżę liczącą ponad 15 tys. twórców, których treści ogląda regularnie ponad 20 mln polskich internautów.
- Żyjemy z produkcji wideo, publikacji zdjęć, wpisów i artykułów, a nasze materiały są oglądane miesięcznie średnio ponad miliard czterysta milionów razy. Od 5 lat wspólnie rozwijamy w Polsce zupełnie nową gałąź biznesu, która stale stwarza nowe miejsca pracy dla młodych, przedsiębiorczych osób, rośnie o kilkadziesiąt procent rok do roku, a w samym 2018 roku wygeneruje ponad 100 mln złotych obrotu. Przede wszystkim jednak pozwala żyć z własnej twórczości internetowej tysiącom młodych artystów i jest ogromną szansą na wyróżnienie się Polski na tle innych krajów Wspólnoty - podkreślają
List podpisali następujący twórcy internetowi: Czesław Mozil, Alex Mandostyle, Pascal Brodnicki, Rezigiusz, N3jxiom, Tomek Siekielski, Maciej Orłoś, Blowek, Tivolt, Stuart Burton, Vertez, Dekann, Karol Kuter / Dealereq, Vertez, Ljay, CyberMarian, Paweł Sviniarski, Matura To Bzdura, Nocny Kochanek, Jachimozo, Dezy, Mamiko, Dharni, Unboxall, JDabrowsky, Urbex History, Sylwester Wardęga, WiP Bros, Mniej Więcej i Magda Bereda.
Sygnatariuszami listu są też menedżerowie firm z branży twórców internetowych: Paweł Stano i Kamil Bolek z LifeTube’a, Adam Semik z Gamellon, Krystian Botko i Lidija Vukić z TalentMedia, Łukasz Skalik i Paweł Kwaśniewski i Video Brothers, Robert Pasut, Czarek Jóźwik, Rafał Masny i Aleksander Wandzel z Abstra, Tomasz Czudowski z Tuba Smaku, Krzysztof Gonciarz i Ilona Patro z Tofu Media Polska, Paweł Kowalczyk i Tobiasz Wybraniec z GetHero, Kamil Górecki z Fantasy Expo, Karol Wyszyński z Los Videos, Martyna Karaś z Golden Coil, Ryan Socash z Mediakraft TV, Łukasz Głombicki z Whisky Media oraz Bartosz Sibiga z DDOB.
Dołącz do dyskusji: Polscy youtuberzy i sieci partnerskie przeciw art. 13 dyrektywy o prawie autorskim. „Konsekwencje będą katastrofalne”